Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Hossa niewidzialna, czyli imponujące wzrosty, których większość inwestorów nie widzi

|
selectedselectedselected
Hossa niewidzialna, czyli imponujące wzrosty, których większość inwestorów nie widzi | FXMAG INWESTOR
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Każda bessa tworzy okazje inwestycyjne. To właśnie okres dynamicznych, spektakularnych spadków jest najlepszą okazją do obserwacji instrumentów, w które warto wejść, budując portfel średnioterminowy lub wręcz długoterminowy. Jednak żeby znaleźć, trzeba umieć szukać, a większość inwestorów patrzy na to samo. Może to błąd?

O co konkretnie chodzi?

Gdybyśmy zapytali grupę losowo wybranych inwestorów jaki jest obecnie poziom indeksu S&P500 oraz orientacyjny wzrost od dołka z połowy marca, z odpowiedziami nie byłoby problemów. Z podobną sytuacją mielibyśmy do czynienia powtarzając ten eksperyment względem niemieckiego indeksu DAX. W takim razie nie powinno być inaczej z kolejnym kluczowym indeksem światowym, którym jest NIKKEI. Czy aby na pewno? Mało kto śledzi go z równie dużym zainteresowaniem, natomiast zachowuje się rewelacyjnie.

Rzut oka na indeks NIKKEI

Ostatnie 5 dni indeks NIKKEI zakończył wynikami +1,19%, +0,84%, -0,18%, 2,32%, +0,70%. Całkiem niezła stopa zwrotu jak na czasy niskich stóp procentowych. Co więcej, od dna z połowy marca radzi sobie znacznie lepiej niż wspomniane wcześniej S&P500 oraz DAX.

NIKKEI 1NIKKEI 1

Wykres indeksu NIKKEI w porównaniu do S&P500 oraz DAX (3 miesiące)

Reklama

Indeks NIKKEI w porównaniu do S&P500 oraz DAX jest również najbliżej odrobienia całości strat od wybuchu pandemii koronawirusa.

 NIKKEI 2NIKKEI 2

Wykres indeksu NIKKEI w porównaniu do S&P500 oraz DAX (1 rok)

Co może czekać indeks NIKKEI w przyszłości?

Jak wiadomo, Japonia boryka się z wieloma problemami gospodarczymi, w efekcie których wielu inwestorów z całego świata odwróciło się od indeksu NIKKEI. Ekstremalne zadłużenie, czy jedno z najszybciej starzejących się społeczeństw na świecie, to jedynie kropla w morzu wyzwań jakie stoją przed władzami Japonii. Nie zmienia to jednak faktu, iż indeks NIKKEI pomimo dużych wzrostów, wciąż bardzo ciekawie prezentuje się pod względem technicznym. Na wykresie długoterminowym mieliśmy do czynienia z utworzeniem się formacji podwójnego dna, z którego doszło do wybicia w górę, a następnie zostało ono przetestowane w trakcie spadków spowodowanych pandemią koronawirusa. Taka struktura zgodnie z analizą techniczną, otwiera drogę indeksowi NIKKEI w kierunku 30000 punktów. Oczywiście jest to projekcja długoterminowa, ale stopa zwrotu wynosi niemalże 35%.

NIKKEINIKKEI

Wykres indeksu NIKKEI (30 lat)

Reklama

Po tak dużym ruchu wzrostowym może dojść niebawem do korekty spadkowej, dlatego należy zachować ostrożnośc w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Należy również pamiętać, że każda struktura może zostać zanegowana. Przebicie w dół poziomej czerwonej linii, byłoby bardzo negatywnym sygnałem zapowiadającym mocne spadki.

W poszukiwaniu alternatyw inwestycyjnych ciekawą propozycją może się również okazać argentyński MERVAL, jednak jest związane z nim jedno poważne niebezpieczeństwo. Przed zaangażowaniem swojego kapitału warto dogłębnie zapoznać się z każdym rynkiem.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Marcin Widerski

Marcin Widerski

Redaktor portalu FXMAG


Reklama
Reklama