Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Gwałtowne skoki akcji wielkich korporacji. O czym świadczą i jak reagować?

|
selectedselectedselected
Gwałtowne skoki akcji wielkich korporacji. O czym świadczą i jak reagować?
freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Kwiecień 2022, akcje spółki Netflix nurkują na jednej sesji ponad 30 procent. Maj 2023, akcje NVIDIA rosną blisko 25 procent. Również na jednej sesji. Październik – Netflix zwyżkuje 15 procent. Jedna sesja. NIKE, w na grudniowej sesji w 2022 rośnie 11 procent, żeby w styczniu 2024 o podobną wartość spaść. Target podczas jednej listopadowej sesji rośnie o 18 procent. W lutym 2024 roku META w ciągu jednego dnia sesyjnego zyskuje ponad 20 procent. W kwietniu 2006 – wzrosły o 13 procent, a w styczniu 2023 o 23 procent. Pod koniec października 2022 również podczas jednej sesji spadły o 24 procent.

 

Nie mówimy o spółkach śmieciowych, groszowych. Mowa o wielkich korporacjach. Liderach kapitalizacji, liderach w swoich branżach, zarabiających ogromne pieniądze. Wybrałem ledwie kilka z dziesiątków przypadków w ostatnich latach. To, że zmienność na rynkach akcji może być wysoka to, oczywiste. Ale przez lata przyzwyczailiśmy się, że skoki cen o 20-30 procent są możliwe w skali wielu miesięcy, czasem lat. Jednodniowe zmiany po wiadomościach – zarówno dobrych, jak i złych, w przypadku firm o ogromnej kapitalizacji to jednak coś fascynującego. Zwłaszcza, że często po tak wielkiej zmianie trendy nadal trwają – zarówno spadkowe, jak i wzrostowe. W wielu przypadkach imponujące – po szalonym wzroście z 305 dolarów (24 maja 2023) do 380 dolarów dzień później, dziś akcje NVIDIA kosztują 690 dolarów.

 

Zobacz także: Grupa Enea ma się czym pochwalić. Wyniki finansowe spółki pokazują, że opłaca się wspierać zieloną transformację

Reklama

 

Patrzę na to z ogromnym zainteresowaniem oraz niepokojem. Teoretycznie, dopóki kursy reagują dobrze na dobre wiadomości, nie pojawia się raptowna zmienność w górę i w dół, mamy do czynienia z książkową hossą. Jednak za każdym razem po tak gwałtownej zmianie, próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie – a co jeśli dojdzie do tego momentu, gdy przestaną reagować na dobre wiadomości, a zbyt mocno zaczną na złe? Już widzieliśmy to w kilku przypadkach, choćby wspomniany Netflix dwa lata temu. W ubiegłym roku akcje spółki produkującej obuwie CROX dwukrotnie zaliczyły jednosesyjny spadek po 20 procent – w kwietniu i w lipcu. W tym pierwszym przypadku było to niemal natychmiastowe zakończenie fali wzrostowej trwające od kilku miesięcy.

Patrzę na wieloletni wykres S&P500 (z uwzględnieniem dywidend) i nie dziwię się modzie na inwestowanie indeksowe, pasywne, długoterminowe. Cieszę się, że możemy bez problemu inwestować na zagranicznych rynkach, w tym amerykańskim, który przez wiele osób uznawany jest za „anomalię”, właśnie ze względu na ten ponadprzeciętny wzrost w porównaniu do wielu innych rynków rozwiniętych. Ale trudno jest zapomnieć o kilkuletnich okresach stagnacji lub bessy. Zwłaszcza, że na naszym rynku były one o wiele dłuższe i mocniejsze. Takich okresów nie widać na skali wykresów wieloletnich. Pęknięcie bańki internetowej, które zmasakrowało wiele portfeli inwestorów, zdaje się wyłącznie okresowym ząbkiem. Pandemiczne strachy w ogóle nie są zauważalne.

 

 

Reklama

gwaltowne skoki akcji wielkich korporacji o czym swiadcza i jak reagowac grafika numer 1gwaltowne skoki akcji wielkich korporacji o czym swiadcza i jak reagowac grafika numer 1

 

Nie można jednak zapominać, że wiele w naszym podejściu do rynku zależy od tego, na jaki jego okres przypadło nasze życie inwestorskie. (Szczęściarze czy pechowcy) Powiedzmy, że ktoś rozpoczął swoją przygodę w szczycie bańki internetowej. Miał wówczas około dwudziestu-kilku lat. Dość szybko dostał po głowie. Jego portfel mógł skurczyć się o kilkadziesiąt procent. Jeśli przetrwał kolejną dekadę, miał szansę wrócić do poziomu startowego. Jest już po trzydziestce, pracuje. Zarabia. Może nawet coś tam inwestuje, ale z wielką ostrożnością. Jeśli się nie zniechęcił, to kolejna dekada przyniosła jemu lub jej świetny zarobek. A jeśli nie? Jeśli pierwsze doświadczenie go zniechęciło i starał się nie myśleć o powrocie na rynek. Tylko pokusa, z kolejnym rokiem jest coraz większa. W najgorszym wypadku znów może wejść gdzieś na szczycie. Nawet lokalnym. Lęk przed tym co było w przeszłości może sprawić, że ucieknie znów, choć po czasie silna korekta okaże się nie znaczącym ząbkiem.

Jak powiedział Perry Kaufman Trading wygląda na znacznie łatwiejszy, niż jest w rzeczywistości.

 

Reklama

Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Czytaj więcej 

 

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników.

 

Reklama

 


 

Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)!  Obserwuj FXMAG>>

 


Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Grzegorz Zalewski

Grzegorz Zalewski

Grzegorz Zalewski – Na rynku od 1993 r. Twórca portalu futures.pl Autor książki “Kontrakty terminowe w praktyce” i “Droga inwestora”. Prowadzi szkolenia dot. analizy technicznej, instrumentów pochodnych. Pisuje felietony od 1996 r. na różnych łamach pod ogólnym hasłem “wokół parkietu?”.


Reklama
Reklama