Grupa Azoty (ATT.PL) rośnie bardzo mocno drugi dzień z rzędu, co jest związane z różnymi czynnikami, ale przede wszystkim z drożejącymi cenami nawozów. Grupa Azoty jest jednym z największych w Polsce producentem nawozów, a ich ceny wzrosły kilkukrotnie w porównaniu do cen sprzed pandemii.
Jeszcze na jesień zeszłego roku wielu producentów z całego świata informowało o tym, że produkcja nawozów będzie spadała, ze względu na ogromne koszty produkcji. Produkcja nawozów jest procesem bardzo energochłonnym i w większości przypadków jako źródło energii wykorzystuje się gaz ziemny.
Poza tym warto wspomnieć, że dużym producentem nawozów jest Rosja, która eksportowała swoje produkty głównie do Europy, Stanów Zjednoczonych czy Brazylii i Argentyny. Eksport jednak został wstrzymany w związku z niedoborami oraz sankcjami odwetowymi. Mniejsza dostępność nawozów powoduje, że ceny na rynku krajowym rosną jeszcze mocniej.
Oczywiście moglibyśmy mieć pewien problem w postaci „destrukcji popytu” na nawozy, w związku z wysokimi cenami. W tym wypadku jednak należy wspomnieć o dopłatach dla rolników zależnych od wielkości upraw. To właśnie ten czynnik w głównym stopniu powoduje, że popyt na produkty spółki nie powinien zmaleć. Oczywiście sama spółka powinna również próbować ograniczać ogromne koszty oraz szukać rynków, gdzie będzie mogła kupować potrzebne surowce, ze względu na obecne ograniczenia.
Patrząc na wykres widzimy, że akcje spółki wzrosły o ok. 20% od początku piątkowej sesji i aktualnie testują okolice lokalnych szczytów z 2019 roku. Jeśli spółka poradzi sobie odpowiednio z kosztami, jej marże będą mogły pozwolić na znaczną poprawę wyników finansowych, co może doprowadzić do kontynuacji mocnych wzrostów. Widać, że cena akcji znajduje się bardzo daleko od historycznych szczytów. Źródło: xStation5
