Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Dlaczego doradcy finansowi nienawidzą ETF-ów, a inwestorzy je uwielbiają?

|
selectedselectedselected
Dlaczego doradcy finansowi nienawidzą ETF-ów, a inwestorzy je uwielbiają? | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rozmowa z Deborah Fuhr, byłą dyrektor zarządzającą działu funduszy pasywnych w Blackrock i założycielką platformy ETFGI, na temat inwestowania w fundusze notowane na giełdzie.

Zacznę naszą rozmowę od prostego pytania: co każdy przeciętny inwestor powinien wiedzieć na temat funduszy notowanych na giełdzie?

Każdy inwestor powinien wiedzieć, że ETF-y są formą funduszy inwestycyjnych, posiadających dodatkową zaletę w postaci tego, że są notowane na giełdzie i można nimi handlować dokładnie w taki sam sposób jak akcjami spółek publicznych. Oznacza to, że jednostki takiego funduszu można kupić, a także sprzedać w każdym momencie trwania sesji handlowej na danym parkiecie giełdowym, w przeciwieństwie do standardowych funduszy inwestycyjnych. Niewątpliwą zaletą funduszy notowanych na giełdzie jest również fakt, że są one transparentne, dzięki czemu wiemy co się w nich znajduje i w jaki sposób lokowane są środki powierzone przez uczestników. Oprócz tego, ETF-y są znacznie tańsze w zarządzaniu niż aktywnie zarządzane fundusze inwestycyjne - przeciętna prowizja w przypadku ETF-ów wynosi 0,22% rocznie, podczas gdy standardowe fundusze inwestycyjne na świecie pobierają średnią opłatę za zarządzanie na poziomie 1,4% rocznie. Nie ma więc wątpliwości, że ETF-y są znacznie bardziej korzystne finansowo. 

Ponadto fundusze notowane na giełdzie są powiązane z benchmarkami, najczęściej indeksami giełdowymi, które są popularne i przez to zrozumiałe dla przeciętnych inwestorów. W przypadku funduszy aktywnie zarządzanych, osoby odpowiadające za budowę portfela stawiają sobie za cel osiągnięcie lepszego wyniku niż indeksy giełdowe, czyli tzw. „pobicia benchmarku”. To, co nie ulega wątpliwości to fakt, że pobicie benchmarku jest naprawdę bardzo trudne i wielu aktywnie zarządzanym funduszom po prostu się to nie udaje. Badania wskazują na to, że aż siedem z dziesięciu aktywnych funduszy każdego roku nie daje rady osiągnąć lepszego wyniku niż czołowe indeksy giełdowe. Co więcej, w perspektywie trzech-czterech lat liczba funduszy, które systematycznie „wygrywają z benchmarkami” jest jeszcze mniejsza. Tak więc, kupienie ETF-u na indeks, którego koszt zarządzania jest bardzo niski, w dłuższym terminie przynosi statystycznie wyższe stopy zwrotu. ETF pozwala też w bardzo łatwy sposób zainwestować w konkretny rynek - np. indeks giełdowy w Stanach Zjednoczonych albo w Polsce. 

Reklama

Co więcej, ETF-y są dostępne dla wszystkich ze względu na niski próg wejścia. Wiele funduszy inwestycyjnych wymaga wielotysięcznych depozytów, w przypadku ETF-ów minimalna inwestycja najczęściej nie przekracza kilkuset euro, a w wielu przypadkach nawet mniej.

Wygląda na to, że zalet jest naprawdę sporo. Jakie zatem są wady inwestowania w fundusze notowane na giełdzie?

Myślę, że największa wada ETF-ów wynika z tego, że doradcy finansowi na nich po prostu nie zarabiają, dlatego też uzyskanie rzetelnych informacji na ich temat jest dość trudne. Doradcy nie dostają prowizji za ich polecanie swoim klientom, dlatego też są oni niechętni do mówienia o nich. Dla potencjalnego inwestora znalezienie informacji na temat ETF-ów i nauczenie się tego jak ich używać może być sporym wyzwaniem, wymagającym pracy i zaangażowania. Jeżeli jednak znajdziemy źródła informacji i nauczymy się z nich korzystać, to ETF-y stają się bardzo prostymi instrumentami. Istnieje wiele platform handlowych z dostępem do szerokiej oferty ETF-ów, jednak dla inwestorów najtrudniejsze może być po prostu ich znalezienie. 

ETF-y są coraz bardziej popularne na całym świecie. O jakich kwotach znajdujących się w tego typu funduszach można obecnie mówić?

Jeśli spojrzymy na końcówkę zeszłego roku, środki znajdujące się w zarządzaniu funduszy notowanych na giełdzie wyniosły globalnie 6,35 biliona dolarów. Oznacza to, że ich wartość zwiększyła się dwukrotnie w ciągu ostatnich czterech lat. Możemy więc zaobserwować stały napływ nowego kapitału do ETF-ów, których liczba wynosi obecnie już ponad osiem tysięcy. W tej chwili siedemdziesiąt globalnych giełd z pięćdziesięciu ośmiu krajów prowadzi notowania ETF-ów, zazwyczaj są one tworzone w taki sposób, aby odpowiadały potrzebom inwestorów w tych konkretnych krajach. To, co obserwujemy to fakt, że fundusze tego typu nie inwestują już wyłącznie w akcje, ale również w surowce, oprócz czołowych dużych indeksów giełdowych również w mniejsze, a także tematyczne, związane np. z ESG, zwracające uwagę na kwestie klimatyczne, czy różnorodności społecznej. Tak więc ten rynek cały czas się powiększa.

Reklama

Odwieczna walka pomiędzy funduszami aktywnie zarządzanymi i pasywnymi trwa w najlepsze. Czym zatem są badania SPIVA i czego możemy się z nich dowiedzieć?

Dobre pytanie. W przypadku funduszy aktywnych mamy zarządzających portfelem, którzy próbują osiągnąć wyniki lepsze niż szeroki rynek. SPIVA to badanie przeprowadzane co pół roku przez agencję Standard & Poor’s, która sprawdza ile funduszy aktywnych z różnych krajów jest w stanie pobić wynik lokalnego benchmarku. W Stanach Zjednoczonych jest to indeks S&P500. Z najnowszej odsłony badania wynika, że 70% dużych aktywnie zarządzanych funduszy nie jest w stanie pobić wyniku indeksu S&P500. W perspektywie pięciu lat ta liczba wzrasta do 79%. Możesz więc ulokować kapitał w kosztownym funduszu aktywnym lub kupić ETF, którego zarządzanie nie przekracza dwudziestu punktów bazowych rocznie, i z dużą dozą prawdopodobieństwa osiągnąć wyższą stopę zwrotu w perspektywie pięciu lat. 

Jaka jest różnica pomiędzy ETF, ETP i ETN?

ETF, czyli fundusz notowany na giełdzie, posiada formę prawną funduszu inwestycyjnego. ETN, czyli Exchange Traded Note, zwany notą giełdową, to niezabezpieczony papier dłużny emitowany przez bank. Oznacza to wystąpienie ryzyka, że nie zostanie on spłacony. W przypadku ETN-ów inne są prowizje, a także wspomniane ryzyko ze strony kontrahenta, co każdy inwestor musi zrozumieć. Jeżeli chodzi zaś o ETP, czyli produkty notowane na giełdzie, w grę wchodzą tu np. tzw. Commodity Pools, w których handluje się kontraktami terminowymi i opcjami towarowymi. Różnica pomiędzy trzema rodzajami tych instrumentów to oczywiście kwestie podatkowe, co różni się w zależności od kraju, ryzyko kontrahenta i sam poziom ryzyka inwestycyjnego. 

Reklama

Jak działają odwrócone, czyli grające na spadki oraz lewarowane ETF-y?

Zanim zainwestujesz w taki fundusz, musisz upewnić się czy znasz zasady jego funkcjonowania. Większość lewarowanych ETF-ów ma za zadanie odzwierciedlać stopę zwrotu z konkretnego dnia handlowego, np. z dwukrotną dźwignią lub z dwukrotnie odwróconą (co jest równoznaczne z pozycją krótką na lewarze 2:1). Na kolejnej sesji zaczynają jednak od nowa, więc jeśli chcemy kupić taki fundusz np. na S&P500, musimy stale śledzić, to co się dzieje.

Tego typu ETF-y nie są zatem stworzone do inwestycji długoterminowych?

Z pewnością nie. W przypadku takich funduszy trzeba stale monitorować rynek i szybko reagować.

Czyli trzeba wiedzieć, że lewarowane i odwrócone ETF-y dokonują tzw. rebalancingu po każdej sesji?

Reklama

Istnieją też takie, które robią to raz na miesiąc, jednak jest ich znacznie mniej. Dlatego też przed zakupem konkretnego funduszu należy przeczytać prospekt emisyjny i upewnić się, że rozumiemy zasady jego działania.

Mamy setki ciekawych ETF-ów: indeksowe, tematyczne, sektorowe. Który fundusz notowany na giełdzie jest wg Ciebie najdziwniejszy?

Dobre pytanie… Ciężko mi powiedzieć, który jest najdziwniejszy, ale z takich niecodziennych lubię fundusz SHE (SHE:NYSE). Uważam, że różnorodność płciowa na stanowiskach managerskich jest bardzo istotna, do czego odnosi się słynny posąg nieustraszonej dziewczynki naprzeciwko giełdowego byka z Wall Street.

Co sądzisz o pomysłach wprowadzenia na rynek eksperymentalnych ETF-ów, np. odwzorowujących kurs bitcoina?

Jeśli chodzi o produkty tego typu związane z kryptowalutami, to są one już od jakiegoś czasu dostępne na szwajcarskiej giełdzie. Na pewno jest to interesująca ewolucja, do której w przyszłości będą musiały odnieść się banki centralne. Obecnie są już dostępne ETP na pojedyncze kryptowaluty, a także na kryptowalutowe indeksy. W Stanach Zjednoczonych regulatorzy nie są jeszcze gotowi na zatwierdzenie takich ETF-ów, choć złożono już w tej sprawie dziewiętnaście osobnych wniosków, więc zainteresowanie jest spore. Zobaczymy w przyszłości czy takie ETF-y trafią na amerykański rynek.

Reklama

Uważasz, że ETF na bitcoina z fizyczną replikacją może pojawić się w przyszłości na nowojorskiej giełdzie?

Nie musi być to wyłącznie fizyczna replikacja, może być też syntetyczna, gdyż w końcu mamy kontrakty terminowe na BTC. Myślę, że w przyszłości taki ETF się pojawi, nie musi być oczywiście na bitcoina i też niekoniecznie na nowojorskiej giełdzie. Mamy wiele istotnych parkietów w USA, chociażby takich jak Nasdaq, czy Cboe.

Moje ostatnie pytanie dotyczy Polski - czy polska gospodarka jest wciąż rozwijająca się, czy może już rozwinięta, jak ponad rok temu stwierdziła agencja FTSE?

Dla większości inwestorów odpowiedź na to pytanie jest tak naprawdę związana z tym, które indeksy śledzą. Jeśli obserwują indeks MSCI, wg którego Polska wciąż znajduje się w gronie gospodarek rozwijających się, to tak też będzie przez nich postrzegana. Jeżeli natomiast ktoś śledzi indeks FTSE, może traktować Polskę jako kraj rozwinięty. Podobna sytuacja występuje między innymi w przypadku Korei Południowej, na temat której odmiennie zdania mają FTSE i MSCI. Oprócz tego postrzeganie chińskiego rynku różni się pomiędzy agencjami ratingowymi. Dlatego też, wszystko sprowadza się do tego z czyjej metodologii korzystasz i które indeksy śledzisz. 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama