Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czy można inwestować bez ryzyka?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dywersyfikacja jest podstawowym narzędziem zarządzania ryzykiem. Dzięki niej zwiększamy bezpieczeństwo swojego kapitału. Choć wydaje się, że sama w sobie nie jest niczym skomplikowanym, to należy być świadomym, że posiada swoje wady/koszty, a przeprowadzona w niewłaściwy sposób ogranicza potencjalne korzyści.

Zapewne każdy początkujący inwestor słyszał, że ‘nie należy wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka’. Ale co to właściwie znaczy? Sentencję tę możemy nałożyć na działalność inwestycyjną na kilka sposobów. Pierwszy jest oczywisty – nie należy przeznaczać całego swojego kapitału inwestycyjnego na jedną inwestycję (np. kupując akcje jednej spółki za wszystkie pieniądze przeznaczone na inwestowanie). Inny dotyczy wyboru pośrednika na rynku – brokera.

Inwestorzy powinni starać się nie przetrzymywać całego swojego kapitału inwestycyjnego u jednego brokera. Gdyby taka firma wpadła w kłopoty (jak np. zdarzyło się to kilku brokerom Forex po uwolnieniu kursu franka w 2015 roku), to część naszego kapitału mogłaby po prostu przepaść. Dywersyfikację można również rozumieć jako zapewnienie sobie różnych źródeł przychodów (np. praca na etat + inwestowanie/trading), tak by w przypadku odcięcia od jednego z nich (utrata pracy, brak zysków z inwestowania w danym okresie) nie zostać bez pieniędzy.

Niniejszy artykuł skupia się na dywersyfikacji w rozumieniu alokacji kapitału pomiędzy różne aktywa. Niektóre kwestie można jednak poprzez analogię odnieść również do dywersyfikacji w innych opisanych wyżej ujęciach.

 

Czym jest dywersyfikacja?

Reklama

W wąskim ujęciu, jakie przyjęliśmy na potrzeby tego artykułu, dywersyfikację można rozumieć jako zróżnicowanie posiadanych aktywów inwestycyjnych w celu zmniejszenia ogólnego ryzyka całego portfela inwestycyjnego. Ryzyko utożsamiane jest w tym przypadku przede wszystkim ze zmiennością wartości całego portfela. Im mniejsze wahania wartości portfela, tym niższe ryzyko.

Efekt redukcji ryzyka poprzez dywersyfikację jest wynikiem nie tylko uśrednienia ryzyka poszczególnych elementów składowych portfela, ale przede wszystkim korelacji pomiędzy poszczególnymi walorami. Efekt ten jest odwrotnie proporcjonalny do współczynnika korelacji (który mierzy poziom współzależności cen dwóch aktywów) – im niższa jego wartość, tym większa reedukacja ryzyka. W przełożeniu na prosty język oznacza to, że najlepiej dobierać do portfela takie aktywa, których ceny nie będą zależeć (jednokierunkowo) od podobnej grupy czynników – dywersyfikacja będzie miała mniejszy efekt w przypadku zakupu akcji kilku spółek paliwowych (na których ceny wpływają notowania ropy naftowej) niż akcji spółek z różnych sektorów. Efekt dywersyfikacji może być widoczny w przypadku aktywów uzależnionych od podobnych czynników wtedy, gdy te czynniki wpływają na ceny tych aktywów w sposób przeciwny – dla jednego z aktywów są pozytywne, a dla drugiego negatywne.

 

Wady i zalety dywersyfikacji

Dywersyfikacja nie jest Świętym Graalem inwestowania i ma swoje wady. Są nimi koszty, jakie płacimy za możliwość ograniczenia ryzyka. Koszty te mogą nie być widoczne na pierwszy rzut oka, ale należy pamiętać, że na rynku nie ma nic za darmo, więc nie możemy ograniczać ryzyka nie rezygnując z czegoś.

Zalety dywersyfikacji:

  • Obniżenie ogólnego poziomu ryzyka portfela inwestycyjnego (obniżenie zmienności portfela)
  • Zmniejszenie wpływu pojedynczego instrumentu na wynik działalności inwestycyjnej
  • Mniejsza szansa na utratę całości kapitału inwestycyjnego w związku np. z bankructwem podmiotu emitującego dany papier wartościowy
  • Większa szansa na znalezienie inwestycji, która przyniesie wysoki zwrot

Wady:

  • Ograniczenie potencjalnych zysków z pojedynczych okazji inwestycyjnych
  • Zwiększanie liczby rynków i instrumentów, które musimy monitorować i analizować
  • Zwiększanie kosztów transakcyjnych (dotyczy to w szczególności mniejszych kapitałów inwestycyjnych)

 

Nie da się redukować ryzyka w nieskończoność

Reklama

W przypadku dywersyfikacji istnieje jedna ważna zasada, o której warto pamiętać – więcej nie znaczy lepiej. Nie jesteśmy w stanie w nieskończoność zmniejszać ryzyka swojego portfela poprzez dywersyfikację. Dokładanie kolejnych instrumentów do portfela w końcu zacznie generować więcej minusów niż plusów. Po pierwsze dlatego, że będziemy zwiększać siłę czynników opisanych jako wady dywersyfikacji (koszty transakcyjne, konieczność monitorowania większej liczby rynków), a po drugie, zmniejszać się będzie siła czynników opisanych jako zalety dywersyfikacji. Wraz z dodawaniem np. kolejnych spółek do portfela akcyjnego zmniejsza się efekt dywersyfikacji – jest on większy, gdy do portfela zawierającego 4 spółki dokładamy kolejną, niż w przypadku, gdy do portfela zawierającego 5 spółek dokładamy kolejną. W pewnym momencie dodanie kolejnej spółki do portfela będzie przynosić efekt, który w rzeczywistości będzie niezauważalny. Przyjmuje się, że taką granicą jest już liczba 20 spółek w portfelu. Po przekroczeniu tej granicy dokładanie kolejnej spółki do portfela sprawia, że ryzyko całego portfela maleje w sposób niezauważalny. Sytuację tę obrazuje Wykres 1.

Skąd bierze się ten malejący efekt krańcowy i dlaczego nie da się w nieskończoność ograniczać poziomu ryzyka? Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że istnieje ryzyko, które możemy zdywersyfikować, ale istnieje również takie, którego zdywersyfikować się nie da (na danym rynku). To pierwsze nazywane jest ryzykiem specyficznym, a to drugie ryzykiem systematycznym.

DywersyfikacjaDywersyfikacja 

 

Rodzaje ryzyka

Ryzyko systematyczne - określane jest także jako ryzyko zewnętrzne. Jest związane z działaniem sił zewnętrznych i nie podlega kontroli, ani nie może być wyeliminowane przez podmiot będący w jego zasięgu. Wiąże się z np. siłami przyrody (np. efekty pogodowe) oraz warunkami ekonomicznymi panującymi na danym rynku oraz rynku globalnym.

Reklama

Ryzyko specyficzne – określane jest także jako niesystematyczne, bądź wewnętrzne. W przeciwieństwie do ryzyka systematycznego może być przynajmniej częściowo kontrolowane przez podmiot znajdujący się w jego zasięgu, gdyż obejmuje obszar działań tego podmiotu.

Przykłady ryzyka systematycznego i specyficznego najlepiej zobrazować przedstawiając podział obu tych kategorii na rodzaje, który w książce poświęconej zarządzaniu ryzykiem przyjmują Waldemar Tarczyński i Magdalena Mojsiewicz.

Rodzaje ryzyka systematycznego:

  • ryzyko stóp procentowych
  • ryzyko walut obcych (kursu walutowego)
  • ryzyko pieniądza (inflacji)
  • ryzyko polityczne
  • ryzyko rynku
  • ryzyko wydarzeń nadzwyczajnych

Rodzaje ryzyka specyficznego:

  • ryzyko niedotrzymania warunków (przez emitenta)
  • ryzyko zarządzania (np. spółką, której akcje posiadamy)
  • ryzyko biznesu (np. wpływ zmiennych wyników finansowych spółki na cenę jej akcji)
  • ryzyko finansowe (wykorzystanie kapitału obcego)
  • ryzyko bankructwa
  • ryzyko płynności (danego waloru na rynku)
  • ryzyko zmiany ceny
  • ryzyko reinwestowania (różna stopa zwrotu)
  • ryzyko wykupu na żądanie
  • ryzyko zamiany (przy wykupie na żądanie)

***//można zrobić w formie tabelki//***

Reklama

 

Jak widać, pewne rodzaje ryzyka powiązane są bezpośrednio z emitentem danego instrumentu finansowego, podczas gdy inne związane są z jego otoczeniem. Z perspektywy inwestorów istotne jest to, że rodzaje ryzyka specyficznego (wewnętrznego) wpływają tylko na pojedynczy element portfela inwestycyjnego, podczas gdy rodzaje ryzyka systematycznego (zewnętrznego) wpływają na pewną część lub całość portfela inwestycyjnego.

 

Przykład

Zobrazujmy to na przykładzie portfela akcji spółek brytyjskich, notowanych na London Stock Exchange. Posiadamy akcje spółek A, B, C i D.

Wyniki finansowe spółki A mają wpływ wyłącznie na notowania akcji A, zmiana zarządu w spółce B nie jest czynnikiem ryzyka dla pozostałych spółek z naszego portfela, niska płynność akcji C nie sprawia, że będziemy mieć problem z upłynnieniem innych elementów portfela, a wysokie zadłużenie spółki D podnosi ryzyko tylko dla jej akcji.

Jeśli jednak weźmiemy już pod uwagę np. zmiany polityczne w Wielkiej Brytanii (np. Brexit), to niepewność z nim związana odbija się na wycenie całego brytyjskiego rynku, a więc wszystkich posiadanych przez nas spółek. Do tego dochodzi jeszcze ryzyko kursowe, wynikające z tego, że akcje notowane są w funtach brytyjskich, a my posługujemy się polskim złotym – ryzyko kursowe dotyczy znów wyceny każdej ze spółek. Jeśli np. jeszcze w danym momencie na londyńskiej giełdzie panuje hossa albo bessa, to nastroje inwestorów będą wpływać na cenę akcji każdej naszej spółki.

Reklama

Ukazując ten przykład możemy dostrzec różnice pomiędzy rodzajami ryzyka, które możemy dywersyfikować, a tymi, które będą dotyczyły naszego portfela w takim samym stopniu niezależnie od tego z ilu instrumentów (np. z danego rynku) będzie się składał. Ograniczenie ryzyka w tym przypadku możliwe jest wyłącznie przez łączenie instrumentów z różnych rynków (w ujęciu geograficznym – np. akcje z Polski, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych – lub w ujęciu rodzajowym – np. akcje i obligacje). Nie jesteśmy w stanie w ten sposób wyeliminować całego ryzyka systematycznego, a jedynie jakąś jego część.

 

Jak maksymalizować zalety dywersyfikacji?

Poniżej przedstawione są zasady, których warto przestrzegać przy tworzeniu zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego.

  1. Wybieranie instrumentów o jak najniższej wartości współczynnika korelacji (a najlepiej o wartości jak najbliżej zera)

Optymalizowanie portfela inwestycyjnego pod kątem dywersyfikacji wymaga przeprowadzenia sporej ilości obliczeń, chyba, że dysponujemy dostępem do serwisu z odpowiednimi danymi statystycznymi. Obliczenia możemy przeprowadzić sami przy wykorzystaniu arkuszy kalkulacyjnych. Dysponując zbiorem danych o współczynnikach korelacji mamy możliwość dokonania wyboru odpowiednich aktywów w sposób obiektywny.

  1. Wybieranie instrumentów, o niskim udziale ryzyka systematycznego w ogólnym poziomie ryzyka

Ryzyko systematyczne i ryzyko specyficzne są mierzalnymi parametrami. Pomiar tych parametrów możliwy jest przy wykorzystaniu tzw. Modelu Sharpe’a, z którym warto się zaznajomić. W tym przypadku najczęściej będziemy zdani na swoje własne obliczenia, gdyż raczej nie znajdziemy serwisu udostępniającego takie dane.

  1. Wybieranie instrumentów z różnych rynków (w ujęciu rodzajowym – np. akcje i obligacje – i geograficznym – np. akcje polskie i amerykańskie)
Reklama

Ograniczając się do różnego rodzaju instrumentów, ale na jednym rynku w ujęciu geograficznym, sprawia, że nie będziemy w stanie zneutralizować np. ryzyka politycznego, czy innych rodzajów ryzyka dotyczących pojedynczego kraju. Te czynniki ryzyka mogą być ograniczone jedynie przy dywersyfikacji w ujęciu geograficznym. Wiąże się to jednak z przyjęciem innego rodzaju ryzyka – wynikającego ze zmienności kursów walutowych.

 

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Reklama
Reklama