Nie wiem, czy przyjdzie nam dożyć czasów, w których podróże w kosmos będą tak zwyczajną i tanią wycieczką jak wypad nad jezioro. Jednakże dzięki szybkiemu rozwojowi nowoczesnych technologii możemy korzystać z dobrodziejstw kosmosu w pewnym stopniu już dziś, mimo, że nie możemy tam polecieć. Sprawdźmy więc, czy firmy działające w kosmicznej branży pozwolą nam zarobić.
Serdecznie witam was wszystkich w kolejnym odcinku cyklu o ciekawych spółkach technologicznych,
którego partnerem jest eToro.Fajnie, że jesteście z nami, bo dziś wybierzemy się w kosmos! No, może nie dosłownie, bo niestety nie mamy jeszcze opcji umówienia się na pokładzie statku, który nas tam wywiezie, ale kto wie, co przyniesie przyszłość? To, co znajduje się poza ziemską atmosfera zawsze budziło wiele pytań – ludzie zastanawiali się kiedyś jak tam dotrzeć, co jest dalej, czy może gdzieś jest jakieś życie – ale my dziś postaramy się znaleźć odpowiedź na nieco inne. Sprawdźmy, czy da się na tym zarobić.
4 października 1957 roku na orbitę wystrzelono pierwszego sztucznego satelitę – mówimy oczywiście o radzieckim Sputniku. Dziś nad naszymi głowami przemyka około trzech tysięcy przeróżnych satelitów, którym zawdzięczamy między innymi możliwość szybkiej komunikacji, czy nawigowanie za pomocą GPS. Według BizVibe rynek kosmiczny w rozrachunku globalnym jest wart niecałe 415 miliardów dolarów. 2019 był rekordowy, bo pojawiło się wtedy niecałe sześć miliardów usd prywatnych inwestycji w tym sektorze. Oczywiście pandemia nie ominęła tej branży, ale widać, że powoli wszystko zaczyna wracać do normy. Wiele firm już planuje wystrzelenie kolejnych satelitów na niską orbitę okołoziemską.
Virgin Galactic
Poszukiwania ciekawych spółek z tej branży zacznijmy więc (chyba bez większej niespodzianki) od USA. Na nowojorskiej giełdzie obracać możemy bowiem akcjami na przykład spółki Virgin Galactic, o obecnej kapitalizacji w okolicach czterech miliardów dolarów. To część należącej do Richarda Bransona Virgin Group, założona w 2004 roku. Przedsiębiorstwo chce między innymi oferować kosmiczne loty suborbitalne, oraz umieszczanie na orbitach małych satelitów. W dalszej przyszłości spółka będzie również chciała organizować ogólnodostępne loty kosmiczne. Ich receptą na sukces jest rewolucyjna konstrukcja statków kosmicznych. Te zamiast startować z ziemi wynoszone są na pewną odległość za pomocą specjalnych samolotów. Dopiero po odczepieniu od statku powietrznego ma on kontynuować swoją podróż wyżej. Dzięki temu zyskują większą prędkość początkową i wyższy pułap, niż statki startujące z ziemi.
Technologia ta już dziś jest przez Virgin Galactic wykorzystywana również do transportowania satelitów. W styczniu tego roku wystrzelono wyniesioną na pokładzie zmodyfikowanego Boeinga 747 rakietę LauncherOne, która dostarczyła na orbitę dziewięć stellitów CubeSat. Aktualnie firma zapowiada, że pierwszy komercyjny lot ma odbyć się w 2022 roku.
Lockheed Martin
Pozostając na amerykańskich parkietach, na tapet proponuję wziąć spółkę Lockheed Martin o kapitalizacji na poziomie 107 miliardów dolarów. Powstały z połączenia korporacji Lockheed i Martin Marietta w 1995 roku koncern zbrojeniowy to dziś jeden z wielkiej piątki amerykańskiego przemysłu obronnego. Lockheed ma jednak za sobą duże doświadczenie w branży kosmicznej. Firma miała swój wkład między innymi w produkcję elementów niezbędnych do startu misji Apollo 11. Dziś firma ta pracuje nad wysyłaniem kosmonautów w głęboką przestrzeń kosmiczną, w tym na orbitę księżyca. Ponadto spółka współpracuje z NASA, pomogła też w konstrukcji wysłanego na marsa łazika. Oprócz tego firma wraz z Boeingiem zawiązała United Launch Alliance, czyli alians wspomagający starty rakiet. Mówimy więc w tym przypadku o bardzo szerokim wachlarzu kosmicznych usług.
EchoStar Corporation
Nieodłącznym elementem naszego dzisiejszego życia, czy sobie z tego zdajemy sprawę czy nie są satelity. Warto więc moim zdaniem spojrzeć na EchoStar Corporation, gracza nieco mniejszego od poprzednich, bo o kapitalizacji w okolicy dwóch i pół miliarda dolarów, ale również bardzo istotnego. Echostar jest właścicielem i operatorem floty satelitów. Firma powstała w 1980, a swojego pierwszego satelitę wystrzeliła w grudniu 1995. Dziś firma ma na orbicie dziewięć satelitów, które zapewniają komunikację, oraz dostarczją satelitarny internet oraz telewizję na całym świecie. Co ciekawe, przedsiębiorstwo projektuje oraz produkuje tunery cyfrowe (czyli set-top boxy) dla platform satelitarnych i kablowych, w tym między innymi dla Cyfrowego Polsatu. Fani działań Elona Muska mogą kojarzyć tę spółkę, bo to właśnie satelitę EchoStar XXIII w 2017 na orbitę wyniosła rakieta Falcon 9, należąca do SpaceX.
SpaceX
SpaceX jest pewnie wszystkim znany, więc za długo mówić o nim nie będziemy. Zwłaszcza, że dziś nie można jeszcze stać się akcjonariuszem. Krążą jednak głosy, mówiące, że możliwe jest IPO, które miałoby dotyczyć przedsięwzięcia Starlink, a więc satelitarnego internetu, nad którym aktualnie pracuje SpaceX. Ten już zresztą działa, choć jeszcze w fazie testów. Docelowo ma on składać się z około 12 tysięcy satelitów umieszczonych na tak zawnej niskiej orbicie okołoziemskiej. Główną misją programu jest zapewnienie łączności internetowej na całym globie. Dziś są bowiem miejsca, w których z różnych powodów nie ma dostępu do internetu kablowego, czy nawet mobilnego. Jedyną opcją jest więc wtedy łączność satelitarna, która niestety nie należy obecnie do najtańszych. Weszlibyście w takie IPO? Dajcie znać w komentarzach!
Jeśli chodzi o prywatne kosmiczne podróże, to zdaje się, że zanim staną się dostępne minie jeszcze sporo czasu. Na pewno sporym wyzwaniem jest tu zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa, który dałby gwarancję na bezpieczny powrót kosmicznych turystów do domu. Dziś jednak ciężko byłoby wyobrazić sobie świat na przykład bez nawigacji GPS, czy innych dobrodziejstw, które przynosi nam obecność sztucznych satelitów na orbicie. Dlatego moim zdaniem warto obserwować te spółki.
