Spółka medyczno-technologiczna Braster poinformowała we wtorek 31 marca po zakończeniu sesji giełdowej o ogłoszeniu upadłości ze względu na brak możliwości uregulowania zobowiązań. Jak jednak zapewnia zarząd spółki, priorytetem jest restrukturyzacja i kontynuowanie działalności Brastera, nie zaś ogłaszanie jego upadłości. Na środowej sesji akcje spółki tracą 25%.
Spółka złożyła wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego i ogłoszenie upadłości. Jak wynika z komunikatu, zarząd Brastera chce przeprowadzić restrukturyzację spółki, które mają polepszyć jej sytuację ekonomiczną i przywrócić zdolność do realizowania zobowiązań, m.in. wobec obligatariuszy.
Braster zapewnia, że wniosek o ogłoszenie upadłości złożono „na wszelki wypadek”, aby dopełnić wszystkich obowiązków członków zarządu, kluczowe jest zaś uzyskanie pozwolenia od sądu na otwarcie przyspieszonego postępowania układowego, które zapewni czasową ochronę przed wierzycielami.
Spółka 18 lutego poinformowała, że nie będzie w stanie spłacić zobowiązań wobec obligatariuszy o wartości niecałych 1,2 mln złotych. Podobna sytuacja miała miejsce w maju zeszłego roku.
Braster zajmuje się produkcją urządzeń do diagnostyki raka piersi z wykorzystaniem opatentowanej przez siebie metody opartej na wykorzystaniu ciekłych kryształów i termografii kontaktowej. W ofercie posiada dwa urządzenia - Braster Pro do użytku profesjonalnego w gabinetach lekarskich oraz System Braster dla klientów indywidualnych, do użytku domowego.
Spółka zakończyła wtorkową sesję na niemal 13% plusie, z kursem 0,3615 PLN. Na wtorkowej sesji akcje traciły nawet 25%, aktualnie zaś kurs ustabilizował się na poziomie 0,3000 PLN (-17%).
