Według ostatecznego szacunku GUS wskaźnik CPI wyniósł w maju 2.9%r/r wobec wstępnego szacunku na tym samym poziomie. W ujęciu miesięcznym ceny spadły o 0.2%, również bez zmian w stosunku do pierwotnych wyliczeń.
Wnioski: Inflacja w maju, wg ostatecznego szacunku GUS, wyhamowała do 2.9%r/r. Nieznacznie skorygowane zostały w górę wstępne wyliczenia dotyczące cen żywności, które ostatecznie wzrosły o 0.2% w stosunku do kwietnia, bez zmian natomiast pozostawiono spadek cen nośników energii (o 0.1%m/m) i spadek cen paliw (o 4.5%m/m). Zgodnie z przewidywaniami w ujęciu rocznym spadek cen w maju, poza transportem, miał miejsce jeszcze tylko w przypadku odzieży i obuwia (o 4.2%). We wszystkich pozostałych kategoriach ceny wzrosły. Z szacunków bazujących na opublikowanych dziś szczegółowych danych GUS wynika, że inflacja bazowa w maju ponownie przyspieszyła i wyniosła 3.8%r/r.
Inflacja w Polsce, w ujęciu rocznym, obniża się. Następuje to jednak powoli. W warunkach recesji, gdzie spada popyt na towary i usługi, hamowanie inflacji na pewno mogłoby odbywać się dużo szybciej. Problemem jest to, że inflację w Polsce w dół „ściągają” głównie spadające ceny paliw czy ostatnio także nośników energii (gazu, opału itd.). Inflacja bazowa, po wykluczeniu cen żywności, paliw i nośników energii, cały czas pnie się w górę. W dużej mierze przyczyniają się do tego rosnące ceny usług, odzwierciedlające rosnące koszty ich świadczenia. O ile ceny towarów w maju wzrosły tylko o 1.4%r/r, o tyle ceny usług wzrosły aż o 7.1%r/r. Po podwyżce płacy minimalnej na początku br., która „podbiła” ceny w tym obszarze, teraz koszty podnoszą obostrzenia związane z COVID19 (maseczki, dezynfekcje itp.). Przykładem są tu chociazby usługi fryzjerskie i kosmetyczne, które w maju, po „odmrożeniu”, podrożały o 4.3% w stosunku do kwietnia.
Wskaźnik CPI w kolejnych miesiącach będzie nadal obniżał się i w końcu br. oscylować będzie w okolicach 2.0%r/r. Średniorocznie inflacja w Polsce pozostanie w tym roku wysoka, bo w okolicach 3.0%, podczas gdy w roku poprzednim było to 2.3%. Nie będzie to miało jednak większego znaczenia z punktu widzenia decyzji RPP w sprawie stóp procentowych. Rada, po dokonanych trzech szybkich i głębokich cięciach stóp w ostatnich miesiącach, pozostawi je na obecnym poziomie prawdopodobnie długi czas.