Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy giełdowe otworzyły się lekkim spadkiem po wczorajszych wzrostach. Kontrakty terminowe na S&P 500 spadły o 0,2%, podczas gdy oparty na technologii NASDAQ spadł o około 0,3%. Ceny ropy wzrosły o ponad 3%, gdy Iran nasilił swoją retorykę wobec Izraela po eksplozji w szpitalu w Gazie, co skomplikowało wysiłki dyplomatyczne w zakresie rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie. Ceny złota wzrosły w związku z poszukiwaniem przez inwestorów bezpiecznych aktywów.
Prezydent USA, Joe Biden, spotkał się z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu kilka godzin po wybuchu w szpitalu w Gazie, w którym zginęły setki osób. Przywódcy Jordanii, Egiptu i Palestyny odwołali spotkania z prezydentem USA, który miał zamiar wykorzystać tę podróż do wzmocnienia zaangażowania Stanów Zjednoczonych wobec Izraela.
Na tym tle wzrosło ryzyko eskalacji, popychając traderów i inwestorów w stronę awersji do ryzyka, chociaż po wczorajszej analizie danych pokazujących, że sprzedaż detaliczna w USA była lepsza od oczekiwań, oni próbowali wrócić do zakupów akcji. Dzisiejsze dane o inflacji w Wielkiej Brytanii przekroczyły prognozy, wskazując na potencjalną podwyżkę stóp procentowych przez Bank Anglii.
W Azji indeks chińskich deweloperów spadł do najniższego poziomu od 2009 roku po tym, jak chińska firma budowlana Country Garden Holdings Co. zasygnalizowała, że przygotowuje się na pierwszą w historii niewypłacalność. Miało to negatywny wpływ na wszystkie indeksy azjatyckie.
Podczas gdy w centrum uwagi pozostaje Bliski Wschód, główni gracze rynkowi publikują raporty o wynikach, które zapewnią wgląd w stan gospodarki i pozwolą ocenić ryzyko recesji. Morgan Stanley i Procter & Gamble Co. przedstawią raporty przed otwarciem rynku, natomiast Netflix Inc. i Tesla Inc. podzielą się swoimi zyskami związanymi z technologią później. Trajektoria rynku po sezonie wyników zadecyduje o tym, czy nastąpi miękkie lądowanie.
Jeśli chodzi o S&P 500, popyt na indeks pozostaje słaby. Byki muszą obronić poziom 4357 USD i przejąć kontrolę nad 4382 USD. Utrzymałoby to trend wzrostowy i utorowałoby drogę do 4405 USD. Priorytetowym celem dla byków będzie również przejęcie kontroli nad poziomem 4427 USD, ponieważ wzmocni hossę. Jeśli indeks spadnie w obliczu słabnącego apetytu na ryzyko i mocnych danych o sprzedaży detalicznej w USA, byki będą musiały chronić poziom 4357 USD, którego przebicie zepchnęłoby instrument handlowy z powrotem do 4332 USD i otworzyłoby drogę do 4304 USD.
Zobacz także: Koniec powyborczej hossy na GPW. Pepco znów mocno traci, spółki Skarbu Państwa wciąż zaskakują
