Poprzednia sesja w skrócie
Zgodnie z wcześniejszymi komentarzami, dzisiejszy handel skupiał się na popołudniowym odczycie inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych za czerwiec. Finalnie dane okazały się lepsze od oczekiwań, tzn. odczyt okazał się niższy od prognoz na każdym poziomie – zarówno m/m (0,2% vs 0,3%) jak i r/r (3,0% vs 3,1%), a także w wersji inflacji bazowej (4,8% vs 5,0% r/r). Odczyt wspierał scenariusz rychłego zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych w USA (oczekujemy jeszcze jednej podwyżki o 25 pb w lipcu). Powyższe istotnie poprawiło i tak dobre nastroje na globalnych rynkach akcji. S&P500 oraz technologiczny Nasdaq100 kończyli handel w okolicy 1,0% wzrostu, podobnie główne indeksy w Europie.
Jednocześnie osłabienie dolara amerykańskiego – indeks dolara znalazł się najniżej od kwietnia 2022 r. – wspierało rynki emerging markets, w tym GPW. Indeks WIG20 zyskał blisko 3,0% przy obrotach 0,9 mld PLN co przyniosło mu podium wśród indeksów w na Starym Kontynencie. Sektorowo bardzo dobrze wypadły banki, co wpisywało się w trendy globalne (indeks europejskich banków wzrósł blisko 2,0%). 19 spółek z grona warszawskich blue chips zanotowały wzrost, najwyższy LPP, KGHM oraz PKO BP. Natomiast czarną owcą okazały się tym razem notowania Dino Polska, które kończyły dzień symbolicznym spadkiem 0,13%. Relatywnie słabiej zachowywały się średnie i mniejsze spółki.
Wczorajsze dane makroekonomiczne przełożyły się również na spadek rentowności na globalnym rynku długu, w co wpisywały się krajowe rentowności – dla obligacji 10-letnich obniżyły się o 0,12% do 5,60%, czyli najniższego poziomu od blisko roku. Jednocześnie wspomniana deprecjacja dolara oraz wzrost popytu na krajowe aktywa przyniosła spadek kursu USDPLN poniżej poziomu 4,0, który ostatnio widziany był w lutym 2022 r.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Po kilkudniowym wyczekiwaniu na wczorajsze dane o inflacji w USA, dzisiejszy dzień przyniesie wyczekiwanie na piątkowy start sezonu publikacji wyników miniony kwartał. Niemniej jeszcze dziś na rynek napłynie kilka wartych uwagi odczytów makroekonomicznych. Zaliczyć można do nich m.in. inflację CPI we Francji oraz w Czechach, a także wynik produkcji przemysłowej w Wlk. Brytanii oraz strefie euro.
WIG20 podczas wczorajszej sesji z impetem pokonał okrągły poziom 2100 pkt. i w cenach zamknięcia osiągnął najwyższy wynik od ponad roku. Niemniej o sile rynku świadczyć będą kolejne dni i scenariusz co najmniej utrzymania się ponad wspomnianym poziomem. Wydaje się, że apetyt na krajowe aktywa ze strony zagranicznych zarządzających nadal się utrzymuje, a mimo wzrostów od początku roku wyceny krajowych spółek pozostają niewymagające. Powyższe wraz z utrzymującym się optymizmem wśród krajowych inwestorów może przynieść kontynuację trendu wzrostowego na GPW. Na przeszkodzie stoją przede wszystkim zbliżające się wybory oraz utrzymujące się w tle ryzyko geopolityczne w regionie.
Zobacz także: Inflacja w USA znów zaskakuje! Kurs dolara znów spada, ale o końcu podwyżek stóp nie ma mowy