Piątkowy odczyt raportu NFP (nonfarm payrolls) o amerykańskim rynku pracy przyniósł na rynki bazowe wyraźną poprawę nastrojów. Solidne dane (zaraportowano 336 tys. nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wobec spodziewanych 170 tys.) nieco oddaliły widmo spowolnienia amerykańskiej gospodarki, co było scenariuszem rozgrywanym już od końca września (wyrazem tych obaw były m.in. duże spadki cen ropy). Piątkowe zwyżki nie przeniosły się jednak do Warszawy, gdzie główne indeksy zaliczyły konsolidacyjną sesję. Dobrze poradził sobie krajowy sektor bankowy (subindeks WIG-Banki wzrósł o 3,6%), wzrosty te były jednak tylko przeciwwagą dla spadków takich spółek jak CD Projekt (- 9,4%), JSW (-7,8%) czy Allegro (-7,3%).
Relatywnie dobre nastroje wywołane solidnym odczytem NFP w weekend zostały zastąpione wzrostem awersji do ryzyka w związku z wydarzeniami na Bliskim Wschodzie (zbrojne napięcia w Izraelu). W efekcie w poniedziałkowy poranek solidnie zwyżkują ropa i złoto, umacnia się także amerykański dolar, a inwestorzy odwracają się w stronę tzw. bezpiecznych przystani.
Zniżkujące kontrakty terminowe na główne europejskie indeksy, wzrost obaw o sytuację geopolityczną oraz zniżkujące indeksy azjatyckich rynków wschodzących sugerują mało pozytywne otwarcie giełdy w Warszawie. Przebieg sesji w Polsce, ze względu na brak istotnych wydarzeń czy odczytów makroekonomicznych, będzie zależał od sentymentu na rynkach bazowych. Uwaga obserwatorów rynku skupi się dzisiaj na rozwoju wydarzeń na Bliskim Wschodzie, a zagraniczni inwestorzy zaczną także przygotowania do rozpoczynającego się w tym tygodniu sezonu publikacji kwartalnych raportów finansowych amerykańskich spółek. /ab/
Zobacz także: Atak na Izrael. Jak reaguje kurs izraelskiego szekla (ILS)? Co z kursem złota i ropy?