Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

AFERA KNF: Ryba nie zawsze psuje się się od głowy

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rok 2018 nie zapowiada się pomyślnie dla interesów byłego polskiego oligarchy i miliardera Leszka Czarneckiego. Choć jego biznesowe imperium unika konieczności wprowadzenia od nowego roku standardów rachunkowości MSSF9, które spowodowałyby niebezpieczne obniżenie wymogów kapitałowych dla Getin Bank[1], to jednak w grudniu 2017 r. wchodzą w życie przepisy rozporządzenia MF[2], nakładające na Getin Bank wymóg sprostania aż 150% współczynnikom podwyższonej wagi ryzyka kredytów walutowych. Wkrótce Czarnecki będzie zmuszony oficjalnie ogłosić, iż Getin Bank przestał spełniać wymogi kapitałowe KNF. Stan ten otwiera drogę do uruchomienia procedur przymusowej restrukturyzacji banku wedle Ustawy o BFG[3], przyjętych jako transpozycja unijnej dyrektywy BRRD[4].

Mimo, że Czarneckiego coraz bardziej pogrążają finansowe i wizerunkowe konsekwencje afer: „Open Finance”, kredyty frankowe, poliso-lokaty, biznesmen już przygotowuje się na wybuch kolejnej afery: „GetBack”. Jakby tego było mało w obozie rządzącym postrzegany jest w kategoriach persona non grata, ze względu na związki z byłymi służbami specjalnymi PRL. Dochodzące go słuchy o koncepcji wrogiego przejęcia Getin Banku za symboliczną złotówkę w ramach postępowań restrukturyzacyjnych wydają się być coraz bardziej realne.

Nieoczekiwanie do gry postanawia wejść nowo powołany przewodniczący KNF Marek Chrzanowski, który błyskawicznie pnie się po szczeblach kariery. Jest bardzo pewny siebie. Wszak, niedawno złowił grubą rybę: Zygmunta Solorza-Żaka, który za jego rekomendacją wprowadził do rady nadzorczej zagrożonego restrukturyzacją Plus Banku zaufanego człowieka Chrzanowskiego.

Chrzanowski nawiązuje kontakt z Czarneckim zapraszając go na spotkanie tete-a-tete w siedzibie KNF wyznaczone na 28 marca 2018 r. Młody przewodniczący KNF zaciera ręce. Oczami wyobraźni widzi płaszczącego się przed nim byłego oligarchę, który obecnie znalazł się w poważnych tarapatach. Jednak Chrzanowski popełnia karygodny błąd – nie docenia przeciwnika: „jest inteligentny, zrównoważony, sprawia nawet wrażenie pewnego siebie. Cechuje go duża spostrzegawczość, logika i samodzielność myślenia (…) Posiada spory zasób wiedzy z dziedziny historii i nauk społeczno –politycznych (…) dotychczasowe wyniki współpracy „Ernesta” z SB we Wrocławiu pozwalają na wykorzystanie jego osoby w bardzo skomplikowanych przedsięwzięciach operacyjnych[5] - tak oto scharakteryzował Czarneckiego jego były oficer prowadzący w notatce operacyjnej SB z 1982 r.

Reklama

Czarnecki starannie przygotowuje się do rozmowy z Chrzanowskim, zaopatruje się w aż 3 urządzenia podsłuchowe. Oto kluczowy fragment rozmowy z 28.03.2018 r.[6]:

MC: Mam do pana pytanie: Czy nie widzi pan jakiegoś, jakieś potrzeby zwiększenia swoich zasobów jeżeli chodzi o, o  prawników?

LC: W samym banku czy na zewnątrz banku?

MC: Jeżeli chodzi o cały ten proceder restrukturyzacyjny, który (niezn, słowo)

LC: Nie wiem. Jeżeli ktoś jest dobry to zawsze się przyda.

Reklama

MC: Tak, tak myślałem. Wie pan, mogę panu kogoś polecić. Wydaje mi się, że to byłoby z korzyścią i dla urzędu i dla całej instytucji. Znaczy kogoś kto, by powiedzmy no, no nie wiem jaki ma pan system wynagrodzenia w banku, ale wydaje mi się, że jeżeli by pan to powiązał to z wynikiem banku, tak. No to by też w jakiś sposób gwarantowało, że ten prawnik będzie bardziej zaangażowany.

FXMAG akcje afera knf: ryba nie zawsze psuje się się od głowy afera knf afera knf 1FXMAG akcje afera knf: ryba nie zawsze psuje się się od głowy afera knf afera knf 1

Czarnecki nie kontaktuje się z rekomendowanym przez Chrzanowskiego prawnikiem. Przez następne 7 miesięcy bacznie obserwuje dalszy rozwój wypadków i poczynania KNF wobec Getin Bank i Idea Bank. Nie są one po myśli biznesmana. Już w sierpniu dowiaduje się, że Idea Bank zostanie wpisany na listę ostrzeżeń publicznych KNF –  to może być wielki cios dla wizerunku i płynności banku. Czarnecki zna datę dokonania wpisu przez KNF: 13 listopada 2018 r; decyduje się na atak wyprzedzający, który wywoła błyskawiczną lawinę zdarzeń:

  • 11.2018 Czarnecki składa do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa korupcji przez przewodniczącego KNF, polegającego na zaoferowaniu przychylności KNF przy restrukturyzacji banku w zamian za gigantyczną łapówkę w wysokości 40 mln PLN, która miała zostać przekazana jako wynagrodzenie dla zaufanego prawnika;
  • 11.2018 r. Gazeta Wyborcza publikuje artykuł informujący o złożeniu propozycji korupcyjnej przez Chrzanowskiego, który jeszcze tego samego dnia składa dymisję;
  • 11.2018 r. Prokuratura Krajowa przedstawia Markowi Ch. zarzut z art. 231 § 2 k.k. polegający na nadużyciu funkcji publicznej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – czyn zagrożony kara pozbawienia wolności do lat 10.
  • 11.2018 r. na wniosek prokuratora Sad Rejonowy Katowice-Wschód orzeka o zastosowaniu wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania.

FXMAG akcje afera knf: ryba nie zawsze psuje się się od głowy afera knf afera knf 2FXMAG akcje afera knf: ryba nie zawsze psuje się się od głowy afera knf afera knf 2

Jak to możliwe, że przewodniczący KNF otwarcie wyszedł z tak śmiałą propozycją wobec Czarneckiego? Czyżby ośmieliły go owe „szumidła”? Musiał być pewien, że jego propozycja zostanie przyjęta przez biznesmena i nigdy nie wyjdzie na światło dzienne. Przecież jeszcze niedawno z Solorzem poszło gładko… Kto następny po Czarneckim?

Reklama

Stawiam tezę, że w przypadku KNF to nie „ryba zepsuła się od głowy”. Patologiczny mechanizm korupcyjny (ujawniony opinii publicznej w ramach gry operacyjnej Czarneckiego) jest niestety zjawiskiem systemowym, trawiącym tę instytucję od wielu lat - od poziomu urzędników najniższego szczebla aż po samą górę. Nowy przewodniczący KNF obejmując swój urząd zwyczajnie wtopił się w środowisko, w którym przyszło mu funkcjonować. Stwierdził, iż sokoro system działa tak a nie inaczej, lepiej dla niego będzie płynąć z prądem niż próbować zawracać kijem Wisłę.

W 2016 r. jako Rzecznik Traderów Fundacji TJS i pełnomocnik osób poszkodowanych m.in. przez bierność urzędników KNF w związku z nieprawidłościami na rynku forex wziąłem udział w programie „Chodzi o pieniądze”[7]. W studio TVP były pracownik firmy para-maklerskiej (obecnie świadek incognito) ujawnił kompromitujące szczegóły korupcyjnego procederu z udziałem byłych urzędników KNF, którzy od wielu lat mieli przyjmować korzyści majątkowe w zamian za ochronę grup przestępczych okradających inwestorów w polskich. „boiler room’ach”. Sprawa została wówczas zamieciona pod dywan.

KNF to instytucja toczona poważną, długoletnią chorobą – wymagająca gruntownej reformy. Przed nowym przewodniczącym Jackiem Jastrzębskim niezwykle trudna misja. Z całego serca życzę mu odwagi, wytrwałości i wielu sukcesów!

 

Przypisy

Reklama

[1] Dzieje się tak dzięki przepisom intertemporalnym rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady 2017/2395 z 12 grudnia 2017 r.

[2] Rozporządzenie Ministra Finansów i rozwoju z dnia 25 maja 2017 r. w sprawie wyższej wagi ryzyka dla ekspozycji zabezpieczonych hipotekami na nieruchomościach (Dz.U.2017.1068 z dnia 2017.06.01), określające wyższą wagę ryzyka dla ekspozycji zabezpieczonych hipotekami na nieruchomościach, o której mowa w art. 124 ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 575/2013 z dnia 26 czerwca 2013 r. w sprawie wymogów ostrożnościowych dla instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych, zmieniającego rozporządzenie (UE) nr 648/2012 (Dz. Urz. UE L 176 z 27.06.2013, str. 1, z późn. zm.).

[3]Ustawa z dnia 10 czerwca 2016 r. o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji (Dz.U.2017.1937 t.j. z dnia 2017.10.19).

[4] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/59/UE z dnia 15 maja 2014 r. ustanawiająca ramy na potrzeby prowadzenia działań naprawczych oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji w odniesieniu do instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych.

[5] Raport z przeprowadzonej rozmowy operacyjnej z TW „Ernest”, sporządzony przez ppor. Zbigniewa Klimasa, 15.09.1982. Z dokumentów zgromadzonych w IPN wynika, iż L. Czarnecki w 1980 r. własnoręcznie podpisał zobowiązanie do współpracy z SB przyjmując pseudonim TW „Ernest”, a następnie wykonywał zadania operacyjne. Czarnecki zaprzecza aktywnej współpracy z SB.

Reklama

[6] str. 14 opublikowanego w mediach stenogramu zarejestrowanej rozmowy w dniu 28.03.2018 r.

[7]Odcinek dostępny online: https://vod.tvp.pl/video/chodzi-o-pieniadze,05122016,28203100

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Patryk Przeździecki

Patryk Przeździecki

Adwokat specjalizujący się w prawie rynku kapitałowego i kryptowalut, Rzecznik Praw Tradera Fundacji Trading Jam


Reklama
Reklama