Zgodnie z oczekiwaniami FOMC zdecydował wczoraj o przyspieszeniu tempa ograniczania QE. Poznaliśmy też nowe projekcje, a tam 3 podwyżki stóp w 2022 roku. Naszym zdaniem zaczną się one w II kwartale 2022 roku, ale będą ostrożne i rozciągnięte w czasie. Dziś czas na EBC, gdzie z uwagą śledzić będziemy projekcje. Niespodziankę sprawił wczoraj finalny odczyt polskiej inflacji. W listopadzie wyniosła ona 7,8% r/r (flash wskazywał na 7,7% r/r).
Dziś NBP opublikuje wyniki inflacji bazowej (wczorajsze dane sugerują 4,7% r/r).
Czekamy też na wstępne indeksy PMI w Europie i USA (konsensus oczekuje lekkich spadków). Poza ECB także w Turcji podjęta zostanie decyzja ws. stóp procentowych - oczekiwany jest spadek jednotygodniowej stopy benchmarkowej o 100 pb do 14%.
W USA, poza wspomnianym PMI, poznamy także listopadową produkcję przemysłową (prognoza: 0,7% m/m, poprzednio: 1,6% m/m), dane o pozwoleniach na budowę (poprzednio: 1650 tys.), liczbę rozpoczętych budów (prognoza: 1575 tys., poprzednio: 1520 tys.) oraz cotygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (prognoza: 185 tys., poprzednio: 184 tys.).
Inflacja w listopadzie 7,8%
Światełkiem w tunelu jest fakt, że ostatnie przyspieszenie to głównie czynniki egzogeniczne. Inflacja bazowa porusza się w górę w bardziej skromnym zakresie. Tak jak inflacja w listopadzie nie wzięła przykładu z liści i nie spadła, w grudniu nie weźmie przykładu ze śniegu. Przygotowujemy się jeszcze na delikatny wzrost i wyznaczenie szczytu w grudniu. Dłuższy komentarz w linku poniżej:
FOMC - bye, bye transitory
Bez niespodzianek, Fed pożegnał narrację o przejściowej inflacji i zwiększył tempo redukcji zakupów aktywów. Podwyżki stóp procentowych nadejdą zapewne w II kwartale 2022 roku, ale będą ostrożne i rozciągnięte w czasie. Mimo oczekiwanych, doskonałych wyników gospodarczych, oczekiwana ścieżka zacieśnienia jest stosunkowo łagodna.
Garść newsów makroekonomicznych
∙ Ancyparowicz (RPP): "Na pewno nie można gasić ognia oliwą. Gdybyśmy w tej chwili jeszcze bardzo mocno zareagowali ze strony polityki pieniężnej, to co prawda mamy wysokie prognozy PKB na ten i następny rok, ale 2023 r. ma już niską dynamikę wzrostu. (...) Gdyby dokonywać podwyżek stóp tak często, jak niektórzy zalecają, że powinnyśmy zrobić cały cykl podwyżek, a niektórzy postulują nawet, żebyśmy od razu podnieśli stopy procentowe do 3 proc., czego żaden rozsądny bank nie robi, to byśmy zdusili gospodarkę. A jeżeli gospodarka nie ma odpowiednich mocy wytwórczych, inwestycje które były zaczęte przez duże przedsiębiorstwa nie byłyby kończone, nie byłoby podaży, to nie stłumimy inflacji." - powiedziała członkini RPP w trakcie konferencji (cytaty za PAPbiznes).
Później, odpowiadając na pytania dziennikarzy, G. Ancyparowicz stwierdziła, że: "Gdyby utrzymała się tendencja wzrostu akcji kredytowej w segmencie konsumpcyjnym, możliwe jest dalsze zacieśnienie polityki pieniężnej, w kroku o co najmniej 50 pb".
Rzućmy okiem na nową kreację kredytów. O ile to dość oczywiste, że dynamiki roczne mogą być potężne, tylko kredyty na nieruchomości przyspieszają w wolumenie. Kredyty konsumpcyjne raczej wróciły do poziomów sprzed pandemii, co naszym zdaniem - przy bieżącym poziomie cen - trudno nazwać powodem do niepokoju.
∙ Łon (RPP): "Myślę, że te podwyżki, których dokonaliśmy spowodowały znaczne zatrzymanie presji inflacyjnej. Już widzimy, że są pewne efekty, że jednak ta inflacja zaczyna zwalniać. Z naszych prognoz wynika, że inflacja na początku przyszłego roku osiągnie to apogeum i później będzie zwalniać" (cytat za tvp.info).
∙ Kochalski (RPP): "(...) Pod koniec 2023 roku powinniśmy być w paśmie dopuszczalnych odchyleń. I to jest takie nadrzędne kryterium. To jest takie nadrzędne kryterium naszych decyzji."
∙ USA: Słaby wynik sprzedaży detalicznej za listopad - wzrost o 0,3% m/m jest najniższym odnotowanym od 4 miesięcy (konsensus wynosił 0,8% m/m). Odpowiadają za to m.in. rosnąca inflacja, ale też przesunięcie wydatków świątecznych na wcześniejszy okres (w październiku odnotowano wysokie +1,8% m/m). W podziale na kategorie największy wzrost odnotowano w sprzedaży na stacjach paliw (to w dużej mierze kwestia cen, raportowane są dane w cenach bieżących). Największe spadki odnotowała sprzedaż elektroniki. W szerszym obrazie (patrząc na trendy) sprzedaż detaliczna wciąż pozostaje wysoko ponad trendem sprzed pandemii.