Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Nowe śledztwo ws Danske Bank. To nie koniec największej afery z praniem brudnych pieniędzy w Europie

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W czwartek 4 października Danske Bank poinformował o wszczęciu śledztwa kryminalnego przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych w sprawie prania brudnych pieniędzy w estońskim oddziale największego duńskiego banku. Jak wynika z niezależnego raportu wykonanego dla Danske Bank, estoński oddział dopuścił do wyprania ponad 234 mld dolarów w ciągu ośmiu lat, co jest jak dotąd największym udowodnionym przypadkiem prania brudnych pieniędzy w historii europejskich finansów.

 

Magazyn: Manipulacje na giełdzie

Manipulacje na giełdzie
W tym wydaniu m.in. szczery wywiad o spekulacji z osobą, która nielegalnie zarządzała kapitałem. Poruszamy tematy kryzysów finansowych oraz manipulacji na rynkach. Zamów już teraz wydanie 15 magazyn FXMAG. 
Czytaj
 

 

Rosyjska pralnia w estońskim oddziale duńskiego banku

Reklama

Z raportu poświęconemu praniu brudnych pieniędzy w estońskim oddziale Danske Banku wynika, że w latach 2017-2015 ok. 15 tys. klientów wykonało ponad 9,5 mln nielegalnych transakcji na łączną kwotę przekraczającą 200 mld euro (ponad 230 mld dolarów). Ogromna większość operacji niezgodnych z prawem została wykonana przez klientów nieposiadających rezydencji Unii Europejskiej, pochodzących głównie z Rosji, Ukrainy i Azerbejdżanu.

Bank doprowadził do tego wieloletnimi nadużyciami, a także podyktowaną oszczędnościami decyzją o nieobejmowaniu oddziałów Danske Banku w krajach bałtyckich swoim centralnym systemem informatycznym.

19 września Thomas Borgen, który był prezesem Danske Banku od 2013 r. złożył dymisję.

Od początku października pełniącym rolę tymczasowego prezesa jest Jesper Nielsen. Do zatwierdzenia nowego prezesa przez duński nadzór finansowy FSA ma dojść w przyszłym tygodniu.

 

Reklama

Bank Centralny Estonii opublikował również dane, z których wynika, że estońskie placówki Danske Banku wykonały w latach 2018-2015 transakcje międzynarodowe o łącznej wartości przekraczającej 1 bln dolarów, z czego wynika, że niemal 1/4 z nich obarczona była nieprawidłowościami.

Czytaj także: Rodzina Putina i członkowie FSB podejrzani o pranie pieniędzy

Rodzina Władimira Putina oraz członkowie Federalnych Służb Bezpieczeństwa (FSB) podejrzani są o pranie brudnych pieniędzy przez konta w duńskim banku Danske Bank z filią w Estonii. Zarząd banku miał być świadomy procederu, dzięki raportom sygnalistów. Informacje zdobył duński dziennik Berlingske. .. Czytaj
Rodzina Putina i członkowie FSB podejrzani o pranie pieniędzy

 

Departament Sprawiedliwości USA i Danske Bank

Obecnie wciąż trwa śledztwo prowadzone przez duński nadzór finansowy FSA. Oprócz tego sprawą zajął się amerykański Departament Sprawiedliwości, co może przynieść kolejne problemy największemu duńskiemu bankowi. Tego obawiali się m.in. akcjonariusze banku, ze względu na duże prawdopodobieństwa otrzymania wielomilionowych kar, które jeszcze bardziej osłabią notowana na duńskiej giełdzie spółkę. Analitycy przewidują, że po rozpoczęciu śledztwa, ze względu m.in. na skalę zaniedbań i potencjalnie wyprana kwotę, nałożenie kary przez Departament Sprawiedliwości jest w zasadzie nieuniknione.

 

Reklama

Departament Sprawiedliwości zwrócił się do Danske Banku z wnioskiem o udostępnienie szczegółowych informacji dotyczących funkcjonowania estońskiej filii banku. Fakt, że amerykańska instytucja zwraca się z wnioskiem do duńskiego banku ws. jego działalności w Estonii wynika z szerokich kompetencji Departamentu, który ma prawo wszcząć śledztwo w tej sprawie, nawet jeśli Danske Bank nie świadczył usług rezydentom Stanów zjednoczonych.

Amerykańscy śledczy będą sprawdzać w głównej mierze czy wśród ponad 15 tys. klientów Danske Banku wykonujących niezgodne z prawem operacje finansowe były osoby i podmioty prawne objęte amerykańskimi sankcjami gospodarczymi. Jest to o tyle prawdopodobne, że trop z estońskiego oddziału Danske Banku prowadził do osób bezpośrednio związanych m.in. z rosyjską służbą bezpieczeństwa (FSB) i do bliskiego otoczenia Vladimira Putina.

 

Jak dotąd największą karę od Departamentu Sprawiedliwości USA otrzymał francuski bank BNP Paribas w 2015 r. - wyniosła ona aż 8,9 miliardów dolarów i związana była z ustaleniem, że BNP, nie wywiązując się należycie z weryfikacji AML (Anti Money Laundering), pozwolił obejść amerykańskie sankcje gospodarcze rezydentom Sudanu, Iranu i Kuby.

 

Reklama

O tym, że amerykańskie instytucje regulacyjne mają wpływ na pozornie niezależne od nich podmioty świadczyć może sytuacja litewskiego banku ABLV, w którym również dochodziło do incydentów z praniem brudnych pieniędzy, które jednak zarząd banku rzekomo próbował tuszować. W lutym amerykański regulator FiNRA nałożył na instytucje finansowe ze Stanów Zjednoczonych (w tym również na SWIFT) zakaz dokonywania jakichkolwiek rozliczeń z niewielkim litewskim bankiem, co szybko doprowadziło do jego likwidacji (ogłoszonej 12 czerwca). Fakt ten świadczy o tym, że podmioty finansowe muszą liczyć się z amerykańskimi instytucjami, nawet jeśli nie świadczą żadnych usług rezydentom Stanów Zjednoczonych. 

Czytaj także: Danske Bank - jak bank ze 150 letnią tradycją stał się największą pralnią brudnych pieniędzy w Europie?

Niedawny skandal w największym banku w Danii jest największym w historii Europy przypadkiem prania brudnych pieniędzy. Dobitnie pokazuje to, że - jak w przypadku Lehmann Brothers, nie ma „zbyt dużych, aby upaść” - tak też w przypadku renomowanego Danske Bank z niemal 150 letnią historią, nie istnie.. Czytaj
Danske Bank - jak bank ze 150 letnią tradycją stał się największą pralnią brudnych pieniędzy w Europie?

 

Trudne czasy dla spółki

Odkrycie skali procederu prania brudnych pieniędzy w Danske Banku nie odbiło się wyłącznie na wizerunku największego, założonego w 1871 r., banku w Danii. Spółka już teraz ma poważne problemy finansowe, jednak pełniący obowiązki dyrektora finansowego Morten Mosegaard, zapewnia że stabilność finansowa Danske Banku nie jest zagrożona, przytaczając m.in. stosunek CET1 wynoszący 15,9% (dopuszczalne minimum kapitału podstawowego w ramach wypłacania strat to 4,5%). Regulator FSA w maju tego roku nakazał Danske Bankowi zwiększenie rezerw kapitałowych wypłacanych w ramach upadłości (tzw. Tier II) o 100%, ze względu na trudną sytuację banku związaną ze skandalem - z 5 mld do 10 mld koron duńskich.

Spółka zdecydowała się jednak podjąć radykalne kroki w obliczu pogłębiających się od I kwartału spadków notowań - od marca akcje Danske Bank straciły na wartości ponad 40%, z 250 do obecnych 149 koron duńskich (DKK), równowartych ok. 23 dolarów.

Reklama

Z oczywistych względów obniżono prognozowane zyski za 2018 r. z poziomu 18-20 mld do 16-17 mld koron duńskich. Zarząd zdecydował się również na skup (buy-back) własnych akcji w celu ich umorzenia i podniesienia notowań spółki. Program wykupu akcji ma obejmować papiery wartościowe warte łącznie 10 mld DKK (ok. 1,55 mld dolarów) i trwać do lutego przyszłego roku.

Dla kondycji spółki istotna będzie wysokość ewentualnej kary nałożonej przez Departament Sprawiedliwości USA.

 

FXMAG biznes nowe śledztwo ws danske bank. to nie koniec największej afery z praniem brudnych pieniędzy w europie danske bank pranie pieniędzy departament sprawiedliwości 1FXMAG biznes nowe śledztwo ws danske bank. to nie koniec największej afery z praniem brudnych pieniędzy w europie danske bank pranie pieniędzy departament sprawiedliwości 1

Notowania Danske Bank AS D1

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama