Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Danske Bank

Rodzina Władimira Putina oraz członkowie Federalnych Służb Bezpieczeństwa (FSB) podejrzani są o pranie brudnych pieniędzy przez konta w duńskim banku Danske Bank z filią w Estonii. Zarząd banku miał być świadomy procederu, dzięki raportom sygnalistów. Informacje zdobył duński dziennik Berlingske.

 

Estońska filia pod lupą

O nielegalnych operacjach w estońskiej filii Danske Banku informowano już w 2013 roku. Wówczas podejrzewano, że filia wykorzystywana jest do prowadzenia nielegalnej działalności. W efekcie czego, bank zamknął dwadzieścia kont należących do Rosjan. Duński dziennik przytoczył także całkiem świeżą sprawę, w którą również zaangażowany był estoński oddział Danske Banku. We wrześniu 2017 roku ujawniono, że przez filię przepuszczono 2,9 mld dolarów z Azerbejdżanu w celu operacji lobbingowej. Pieniądze przepuszczano przez brytyjskie spółki, których reputacja była dość niepewna.

 

Rosyjskie przekręty

O ostatniej sprawie pisze także The Guardian. Wśród szemranych brytyjskich spółek, uczestniczących w procederze jest Lantana Trade LPP. Władze spółki zapewniały o zawieszeniu działalności, gdy w rzeczywistości przez firmę przechodziły miliony euro dziennie. The Guardian wspomina także o innych spółkach zaangażowanych w proceder i jednocześnie zarejestrowanych w Londynie. Raport demaskatorów wskazuje, że właścicielami brytyjskiej spółki Lantana byli Rosjanie, a wśród nich członkowie rodziny Władimira Putina oraz FSB. Sprawa została przekazana estońskim organom ścigania. Natomiast, Danske Bank informuje jedynie o przeprowadzeniu dochodzenia, które nadal jest w toku.

 

Zamieszanie przed wyborami

Reklama

Podejrzenia najbliższej rodziny i współpracowników Władimira Putina przed wyborami prezydenckimi w Rosji to niemały blamaż dla kandydującego już po raz czwarty. Już 18 marca (symboliczna data przejęcia Krymu przez Rosję) Rosjanie poznają swojego „nowego” prezydenta. Jak nie trudno się domyślić, kandydatem numer jeden jest Władimir Putin. Oskarżanie jego rodziny i współpracowników o udział w praniu brudnych pieniędzy może sprzyjać kandydatom opozycji i dokładać im kolejnych argumentów przeciwko nienaruszalnej władzy Putina. Ksenia Sobczuk, kontrkandydatka zarzucała Władimirowi Putinowi naruszanie konstytucji, w sprawie reelekcji. Sąd Najwyższy odrzucił jednak argumentację Sobczuk, przyznając rację i możliwość reelekcji Putinowi. Żadna afera, nawet finansowa nie stanowi zagrożenia dla Władimira Putina.

Czytaj więcej