Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski?

|
selectedselectedselected
Czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? | FXMAG INWESTOR
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Debiuty giełdowe kuszą wielu inwestorów ponadprzeciętnymi stopami zwrotu. Inwestorzy chętnie lokują swoje środki w debiutujące spółki, czego wyrazem jest wartość obrotu akcjami. Jest ona zazwyczaj znacznie większa, tuż po otwarciu pierwszego notowania spółki, aniżeli w kolejnych dniach. Czy inwestorzy słusznie liczą na wysokie stopy zwrotu z debiutów? Sprawdźmy jak wyglądało pod tym kątem ostatnie 10 lat na GPW.

MARZENIA O WIELKICH ZYSKACH

W lipcu 2017 r., na NewConnect zadebiutowała Spółka BitEvil, przynosząc ponad 110% zysku w ciągu około godziny. Taki wynik rozpala wyobraźnię. Jeśli chcesz poczytać więcej o tym debiucie, to zapraszam Cię na fxmag.pl – w tym artykule chciałbym się jednak skupić na głównym rynku Giełdy Papierów
Wartościowych w Warszawie. Główny parkiet również obftuje w spektakularne debiuty. Historia pamięta spółki, które pozwalały już w pierwszym dniu notowań inkasować zyski w wysokości ponad
100%, a nawet ponad 200% zainwestowanych środków. Te pojedyncze przypadki sprawiają, że debiuty mogą jawić się inwestorom jako szansa na zyski, których nie osiągnęliby inwestując w spółki znajdujące się na giełdzie od dłuższego czasu. Marzenia inwestorów o bogactwie – osiągniętym w ciągu raptem jednego dnia – często rozmijają się z rynkową rzeczywistością, o czym przekonamy się analizując historyczne dane.

FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 1FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 1

Reklama

DEBIUTY W 2017 R. 

Rok 2017 nie obftuje jednak w debiuty. Na gpw jest widoczny pod tym względem zastój. Ilość debiutów to jedno. Inną sprawą jest to, kto debiutuje. Prawdopodobnie nie pomylę się mówiąc, że największym wydarzeniem roku na warszawskim parkiecie był debiut Play Communications s.a. Pod względem samej ceny akcji, nie wydarzyło się nic wielkiego. Spadek kursu o 1,39%, nie robi na nikim wrażenia. Jednakże, ponad 869,1 mln zł obrotu, to już inna sprawa. Tak olbrzymia wartość obrotu pokazuje jak wielkie było zainteresowanie debiutem Play. Dla porównania, obrót akcjami pkn Orlen, w dniu debiutu Play wyniósł jedynie nieco ponad 48,3 mln zł. W kolejnych dniach, zainteresowanie akcjami Play było już znacznie mniejsze.

FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 2FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 2

Poza Play, na głównym rynku GPW mieliśmy jeszcze 8 debiutów, licząc transfery z NewConnect.

Spektakularnych sukcesów podczas tegorocznych debiutów na głównym rynku gpw wyraźnie brak. Nie oceniajmy jednak tego roku przed jego końcem. Warto za to sprawdzić jak sytuacja kształtowała się w poprzednich 10 latach. To dobry okres do badań, gdyż zahaczymy o początek światowego kryzysu fnansowego i zaobserwujemy, jak wyglądała sytuacja podczas odbijania się warszawskiego rynku od kryzysowego dna.

Reklama

DEKADA SETEK DEBIUTÓW 

Od początku 2007 r. do końca 2016 r., na rynku regulowanym GPW zadebiutowało 318 spółek, biorąc pod uwagę również przejścia z NewConnect. Na koniec pierwszego dnia notowań, 205 z tych 318 debiutów przyniosło zyski, 99 straty, a 14 dało stopę zwrotu równą 0% (Wykres 2).

FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 3FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 3

Jeżeli wziąć pod uwagę ostatni dzień roku, w którym dana spółka zadebiutowała oraz cenę z której spółka startowała podczas debiutu, to sytuacja wygląda już nieco gorzej. 140 spółek było zyskownych na koniec roku, w którym zadebiutowały, 172 były stratne, a 6 dało zerową stopę zwrotu. Niektóre spółki debiutowały jednak na początku roku, a inne pod jego koniec, w związku z czym, w różnym stopniu na ich wynik na koniec roku wpływał sam debiut oraz publikowane wyniki fnansowe, czy inne wydarzenia z życia spółek.

Najwięcej spółek weszło na parkiet w 2007 r. Aż 81 debiutów mogło być sygnałem ostrzegawczym. Nadmierny optymizm mógł sugerować przegrzanie gospodarki i zbliżający się kryzys. Od tamtego czasu nie udało się powtórzyć tej liczby debiutów. Najmniej było ich w 2009 r., co nie powinno dziwić, zważywszy na fakt, że rok 2008 był wyjątkowo trudny dla gospodarki i nie zachęcał do inwestycji. Na dzień opracowywania tego artykułu (10 września 2017 r.), liczba debiutów w 2017 r. jest jeszcze niższa niż ówcześnie. Niepewna sytuacja polityczno-prawna nie zachęca do wprowadzania akcji na rynek publiczny, choć z drugiej strony, na giełdzie panuje przecież hossa. Rok 2017 może przejść jednak do historii, jako jeden z najsłabszych pod względem liczby debiutów. Z drugiej strony, pod względem kapitalizacji, jest całkiem nieźle, ale to głównie za sprawą oferty Play.

Reklama

REKORDOWE DEBIUTY, REKORDOWE RYZYKO 

Wśród 318 spółek debiutujących w latach 2007-2016, znalazły się  takie, które pozwoliły szybko pomnożyć majątek, jak i takie, które pomogły go szybko roztrwonić.

Najlepszym wynikiem w ciągu tych 10 lat, jeżeli chodzi o stopę zwrotu w ciągu pierwszego dnia notowań może pochwalić się spółka AD Drągowski, która 29 września 2008 r. (w środku kryzysu), dała inwestorom szansę na 242% zysku. Biorąc pod uwagę przyczyny kryzysu, jak chichot historii brzmi fakt, że to spółka z branży nieruchomości. Rok 2008 zakończył się jednak stratą w wysokości 12% w stosunku do kursu odniesienia z dnia debiutu. Jeżeli kogoś skusiło 242% zysku w pierwszym dniu i zakupił akcje po cenie zamknięcia z dnia debiutu, to do końca roku stracił 74,27% swoich środków, pomijając koszty transakcyjne. To, że późniejsze wyniki były znacznie gorsze, a obrót akcjami spółki był wielokrotnie zawieszany przez gpw, nie zmienia faktu, że debiutancki wynik był naprawdę imponujący.

Na drugim biegunie, stoi spółka z branży motoryzacyjnej IZNS Iława, której akcje straciły 74,07% wartości w ciągu pierwszego dnia notowań. Portal parkiet.com nazwał debiut IZNS Iława najsłabszym debiutem w historii GPW. Pomimo startu na minimalnym plusie (2,71 zł na początku sesji), kurs akcji spadł z 2,70 zł do 0,70 zł na zamknięciu, ofarując prawdziwą katastrofę tym, którzy zdecydowali się zainwestować w akcje Spółki.

Z debiutami wiąże się spore ryzyko. Aby sobie to uzmysłowić, zobaczmy jaka jest amplituda wartości osiąganych przez spółki w pierwszym dniu debiutu w poszczególnych latach (Wykres 3).

Reklama

FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 4FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 4

W zasadzie, niemal w każdym roku, rozstrzał pomiędzy najlepszym, a najgorszym wynikiem po pierwszym dniu notowań, wynosi przynajmniej kilkadziesiąt procent. To pokazuje jak duże jest ryzyko inwestycji w pojedyncze debiuty.

CZY OPŁACA SIĘ INWESTOWAĆ W KAŻDY DEBIUT?

Pojedyncze debiuty to szansa na wielkie zyski, ale i groźba olbrzymich strat. Można poradzić sobie z tym problemem, dywersyfikując ryzyko. Załóżmy na potrzeby artykułu, że nie ma kosztów transakcyjnych oraz, że możemy kupić akcje każdej z debiutujących spółek o dokładnie takiej samej wartości (np. 1000 zł). Chodzi o to abyśmy wyłożyli równe środki na akcje każdej ze spółek. Sprawdźmy, czy taka inwestycja byłaby opłacalna.

Rozważmy trzy warianty. Pierwszy to taki, w którym kupujemy akcje w ofercie spółki/po kursie odniesienia z pierwszego dnia notowań i sprzedajemy je na koniec pierwszego dnia notowań. W drugim kupujemy akcje w ofercie/po kursie odniesienia i sprzedajemy wszystkie na koniec roku kalendarzowego (niezależnie od tego czy debiut był w styczniu czy w grudniu). Trzeci wariant to zakup akcji po cenie zamknięcia z dnia debiutu oraz sprzedaż na koniec danego roku, tak jak w wariancie drugim. Porównajmy wszystkie warianty ze stopą zwrotu z indeksu szerokiego rynku WIG.

Reklama

Jak widać na Wykresie 4., wariant I, w którym kupujemy akcje w ofercie, a sprzedajemy na koniec dnia debiutu, przynosił w każdym z badanych lat dodatnią stopę zwrotu, nawet w okresie największego kryzysu. Średnia stopa zwrotu podczas pierwszego dnia notowań wahała się od 1,16% do 17,62%. Średnia stopa zwrotu ze wszystkich debiutów w całym okresie wyniosła 8,02%.

FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 5FXMAG akcje czy debiuty giełdowe przynoszą ponadprzeciętne zyski? ipo play morizon maxcom unimot getback 5

W wariancie II, w którym kupujemy akcje w ofercie i utrzymujemy je do końca roku kalendarzowego, nie moglibyśmy liczyć na takie zyski. Podobnie w wariancie III, w którym kupujemy akcje po cenie z zamknięcia pierwszego dnia notowań, a sprzedajemy je na koniec roku kalendarzowego, w którym spółka zadebiutowała. Stopa zwrotu częściej była ujemna niż dodatnia w obu wariantach. Średnia stopa zwrotu ze wszystkich debiutów wyniosła -4,62% w wariancie II i -10,49% w wariancie III. Widać więc, że o ile pierwszy dzień notowań rodzi nadzieje na zyski, to początkowy okres spółki na rynku może przynieść rozczarowania.

W badanym okresie najbardziej opłacało się więc inwestować w debiutujące akcje w ofercie/po kursie odniesienia i sprzedawać je na koniec pierwszego dnia notowań. Pozwalało to na osiągnięcie średniej stopy zwrotu wyższej niż z indeksu WIG. Indeks ten osiągnął 29 grudnia 2006 r. (ostatni dzień notowań w 2006 r.) poziom 50 411,82. Dekadę później, w ostatnim dniu notowań 2016 r., tj. 30 grudnia, osiągnął on poziom 51 754,03. Oznacza to, że indeks WIG zyskał w tym okresie 2,66%.

Przy pomocy funkcji wsp. korelacji, w arkuszu Excel możemy obliczyć czy zmiana wartości indeksu WIG jest współzależna ze średnimi stopami zwrotu z poszczególnych wariantów. Innymi słowy, sprawdzamy, w jakim stopniu zmiana indeksu wig wpływa na zmianę średnich stóp zwrotu z poszczególnych wariantów. Dla wariantu i korelacja ta jest na poziomie 0,28, co oznacza stosunkowo słabe oddziaływanie. Niemniej jednak, dodatnia wartość może sugerować, że koniunktura rynkowa, mierzona wartością indeksu wig, może mieć wpływ (w tym samym kierunku) na stopy zwrotu z debiutów, nawet jeżeli osiągane są w bardzo krótkich terminach (w tym przypadku jest to jeden dzień). Dla wariantów II oraz III, korelacja ta jest mocniejsza i wynosi odpowiednio 0,79 i 0,65. Wpływ koniunktury rynkowej na wyniki osiągane przy pomocy tych wariantów jest znacznie mocniejszy, co nie powinno dziwić z uwagi, na fakt, że akcje podlegają wahaniom w ciągu roku. Inwestując w tych wariantach, trzeba liczyć się z wahaniami cykli koniunkturalnych.

Reklama

WNIOSKI 

Inwestowanie w akcje debiutujących spółek w ofercie (IPO), wydaje się ciekawą możliwością. W rzeczywistości jednak, spółki często decydują się na ofertę prywatną, co uniemożliwia zakup akcji po cenie emisyjnej osobom, do których oferta nie została skierowana. Jeżeli założyć, że jest to możliwe w każdym przypadku, to sprzedając akcje na koniec pierwszego dnia notowań, mogliśmy otrzymać średnio 8,02% zwrotu w latach 2007-2016. Może się wydawać, że to niewiele, jednakże jednodniowe inwestowanie w debiuty nie zamraża kapitału na długi okres, w związku z czym możemy obracać nim pomiędzy kolejnymi debiutami.

Wadą takiego rozwiązania jest wysokie ryzyko. Nawet najlepsze wyniki, osiągnięte dzięki inwestycjom w kilka, czy też kilkanaście debiutów, mogą zostać zaprzepaszczone kilkoma lub nawet jednym nieudanym debiutem.

Co więc robić? Na pewno analizować. Nie ma sensu trwonić środków, inwestując bez opamiętania w każdy debiut. Warto wyeliminować te, które najprawdopodobniej nie przyniosą zysków lub przyniosą straty. Konieczne jest wcześniejsze zapoznanie się z działalnością spółki, a przede wszystkim dogłębna analiza fnansowa, pozwalająca ocenić sytuację spółki. Warto również pamiętać o podstawowych zasadach psychologii inwestowania, gdyż emocje podczas debiutów są często większe niż zazwyczaj i łatwo jest ulec znanym w literaturze finansów behawioralnych błędom, zwanym heurystykami. Jeśli nie potrafsz poradzić sobie z tyloma problemami, warto pomyśleć o inwestycjach bezpieczniejszych niż giełdowe debiuty. ■

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Marszycki

Kamil Marszycki

Analityk finansowy specjalizujący się w rynkach akcyjnych. Zainteresowany finansami behawioralnymi i wpływem rachunkowości na wycenę spółek. Wyznaje zasadę głoszącą, że nawet w najgorszych sytuacjach można odnaleźć perspektywę osiągnięcia sukcesu.


Reklama
Reklama