Ostatni tydzień lutego rynki finansowe rozpoczęły w umiarkowanie dobrych nastrojach, indeksy giełdowe z rynków głównych stabilizowały się w okolicach historycznych szczytów, dolar amerykański nieco się osłabiał, a rentowności obligacji z rynków bazowych po spadku z końca ubiegłego tygodnia notowały niewielkie wzrosty. Generalnie tryb risk-on utrzymywał się, choć nastroje na rynkach kapitałowych mierzone np. przez Fear & Greed Index są bardzo mocno optymistyczne, co patrząc na historyczne zależności może nieco niepokoić. Złoty w tym sprzyjającym otoczeniu zachowywał się neutralnie, kurs USD/PLN reagował głównie na globalne osłabianie dolara, a EUR/PLN utrzymał się nieco poniżej wsparcia na 4,31, choć w czasie sesji próbował zbliżyć się do psychologicznego poziomu 4,30. W otoczeniu nie było jednak nowych, pozytywnych impulsów aby tą kolejną barierę skutecznie zaatakować.
Wtorek przyniesie publikacje indeksów zaufania konsumentów z Francji, Niemiec oraz USA i wstępne dane o zamówieniach za styczeń br. również ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy oczekują sygnałów lekkiej poprawy sentymentu w Europie oraz niewielkiego pogorszenie koniunktury w USA. Naszym zdaniem w krótkim terminie notowania złotego pozostaną zależne od globalnych nastrojów, w dalszej części tygodnia widzimy szanse na co najmniej testowanie przez EUR/PLN niemal 4-letnich minimów (okolice 4,2930), szczególnie jeśli rynki powrócą do wyceny szybszych niż w czerwcu br. obniżek stóp Fed.
W poniedziałek na krajowym rynku stopy procentowej rentowności SPW niewiele się zmieniły (+1/+2 pb.), a na bazowych parkietach dochodowości poszły w górę w zakresie 4-7 pb.
Zobacz także: Czy warto dziś kupować euro (EUR) 27.02.2024? Kurs euro (prognozy)
Globalne kalendarium marko na pierwszej sesji tygodnia było niemal puste, a na rynkach głównych nie było impulsów do kontynuacji spadków rentowności z ubiegłego piątku. Tym samym dochodowości Bundów i UST pozostawały relatywnie blisko tegorocznych maksimów, choć coraz słabsze impulsy w górę i głębsze cofnięcia rentowności sugerują, że impet średnioterminowych korekt rozpoczętych w grudniu ’23 słabnie. Aby jednak zakończyć te korekty potrzebna jest zmiana narracji przedstawicieli Fed czy EBC lub mocniejsza od rynkowych oczekiwań dezinflacja albo pogorszenie odczytów danych makro, szczególnie z USA. Bieżący tydzień będzie w wydarzenia makro obfitował, przede wszystkim w jego drugiej części. W takim otoczeniu, w poniedziałek, rentowności krajowych obligacji 5-cio i 10-cio letnich w czasie sesji przetestowały ważne, krótkoterminowe wsparcia (odpowiednio 5,10% oraz okolice 5,30%), jednak przy braku lokalnych i globalnych impulsów nie zdołały ich póki co pokonać.
Dzisiaj w kraju odbędzie się druga w bieżącym miesiącu aukcja regularna obligacji, Ministerstwo Finansów zaoferuje obligacje za kwotę 6-9 mld PLN, a ostatnie przetargi nie wskazują aby były jakiekolwiek problemy z popytem. We wtorek na Węgrzech decyzję odnośnie poziomu stóp procentowych będzie podejmował MNB, rynek oczekuje ich obniżki o 100 pb. do 9%, co w przypadku realizacji tego scenariusza powinno wspierać dobry sentyment względem obligacji skarbowych w regionie CEE-3. Naszym zdaniem o tym czy kolejny atak na ww. wsparcia dla krajowych SPW będzie udany zadecyduje zachowanie rynków bazowych FI, gdzie zwiększonej zmienności oczekujemy w drugiej części obecnego tygodnia.
Wykres dnia: Odczyty danych makro z bieżącego tygodnia mogą zadecydować o trwałości średnioterminowych korekt Bundów i UST
Źródło: Refinitiv