Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Inflacja w strefie euro też odbija

|
selectedselectedselected
Inflacja w strefie euro też odbija | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Czwartek i zarazem ostatni dzień sierpnia, nie przynosi konkretnych wskazań na rynku - dolar wypada mieszanie po tym, jak w środę stracił po publikacji słabszych danych ADP z rynku pracy za sierpień i gorszej rewizji danych PKB za II kwartał - po rozczarowaniu danymi o zaufaniu konsumentów, oraz wskaźniku JOLTS, podbiły one oczekiwania, co do tego, że FED wstrzyma się z podwyżką stóp na jesieni. Niemniej jeszcze wczoraj wieczorem amerykańska waluta odrobiła część strat.

Dzisiaj rano poznaliśmy szacunkowe dane o inflacji z Francji - ta wypadła w sierpniu wyraźnie powyżej oczekiwań rosnąc o 4,8 proc. r/r (CPI) i 5,7 proc. r/r (HICP). Wczoraj mieliśmy dane z Hiszpanii i Niemiec - obraz, który się na tej bazie rysuje pokazuje, że w najbliższych miesiącach nie ma co liczyć na dalsze wyhamowywanie presji inflacyjnej w strefie euro. Pytanie tylko czy odbicie będzie krótkie i na ile widoczne - oraz, czy na to będzie chciał reagować Europejski Bank Centralny. Ten może jednak przyjąć postawę obserwatora biorąc pod uwagę wyraźną słabość danych obrazujących koniunkturę w gospodarce. W efekcie euro nie wzrosło po danych z Francji, a spadło - notowania EURUSD zeszły poniżej 1,09 - gdyż rynek nie zakłada, aby ECB miał we wrześniu (14.09) podnieść stopy procentowe (szanse na taki ruch są wyceniane na 40 proc.).

Ciekawe informacje napłynęły w nocy z Japonii. Wprawdzie dynamika produkcji przemysłowej rozczarowała (w lipcu spadła o 2,5 proc. r/r), ale już sprzedaż detaliczna przyspieszyła w tym samym okresie do 6,8 proc. r/r. Członek BOJ - Toyaki Nakamura - uważa, że BOJ powinien zastanowić się nad odejściem od luźnej polityki, gdyż na razie luka popytowa pozostaje ujemna, ale za jakiś czas (biorąc pod uwagę dzisiejsze dane), może się to zmienić. Jen jest dzisiaj w grupie najsilniejszych walut pośród G-10, choć zyskuje do dolara zaledwie 0,2 proc.

Dzisiaj w kalendarzu mamy dane o inflacji konsumenckiej w strefie euro o godz. 11:00, oraz kolejną paczkę odczytów z USA - o godz. 14:30 będą to informacje o dochodach i wydatkach Amerykanów, oraz wskaźnik PCE Core za lipiec. O tej samej porze poznamy też dane o cotygodniowym bezrobociu, a o godz. 15:45 pojawi się odczyt wskaźnika Chicago PMI. 

Zobacz także: Inflacja w strefie euro, we Francji i Włoszech – są najnowsze dane! Zobacz jak reaguje kurs euro

 

EURUSD - zaliczony ruch powrotny?

Reklama

Od wczorajszego szczytu przy 1,0945 kurs EURUSD spadł już o ponad 80 pipsów. Zaliczyliśmy tym samym klasyczny ruch powrotny do przełamanej linii trendu wzrostowego - obecnie 1,0868. Skąd to cofnięcie, skoro wczorajsze dane z USA były "gołębie", a dzisiejsze odczyty szacunkowej inflacji z Francji, ale i też strefy euro za sierpień (5,3 proc. r/r HICP) sugerują, że trend jej spadku obserwowany od kilku miesięcy wyhamował? Wprawdzie bazowa HICP spadła do 5,3 proc. r/r z 5,5 proc. r/r, jak oczekiwano, ale i tak grupa "jastrzębi" w Europejskim Banku Centralnym będzie miała powody do komentowania i podbijania scenariusza jesiennej podwyżki. W takim razie dlaczego EURUSD spadł? Spójrzmy na dzisiejszy kalendarz i pozycję o godz. 14:30 - inflacja PCE i PCE Core za lipiec - zdaniem Jerome Powella ważniejsza, niż dane CPI. I to ona budzi pewne obawy w FED. Szacunki zakładają jej nieznaczne odbicie do 3,3 proc. r/r i 4,2 proc. r/r w lipcu. 

Sytuacja na rynkach 31 sierpnia - inflacja w strefie euro też odbija - 1Sytuacja na rynkach 31 sierpnia - inflacja w strefie euro też odbija - 1

Wykres dzienny EURUSD

 

Dolar, zatem asekuracyjnie ustawił się pod dzisiejsze dane PCE z godz. 14:30. Czy te będą już w cenie EURUSD? Jutro mamy kolejne dane z USA - rynek pracy i odczyt ISM dla przemysłu - które mogą znów rozczarować. Tymczasem dla euro jeszcze dzisiaj ważne będą dwa tematy - o godz. 13:30 zapiski z lipcowego posiedzenia EBC na którym doszło do podwyżki stóp o 25 punktów baz. do 3,75 proc., oraz wystąpienie wiceprezesa ECB, Luisa de Guindosa, o godz. 18:00. Mogą one dać preteksty do dyskusji o jesiennym ruchu ECB. Nieważne, że ostatecznie 14 września będziemy mogli mówić co najwyżej o werbalnej podwyżce, ważny jest rynkowy szum dający tzw. motyw do rozegrania pewnego scenariusza.

Technicznie po ruchu powrotnym para EURUSD powinna kontynuować zwyżkę. Oczekujmy, zatem wybicia wczorajszego szczytu przy 1,0945 w perspektywie kolejnych dni.

Reklama

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Marek Rogalski

Marek Rogalski

Główny analityk walutowy w Domu Maklerskim BOŚ. Ekspert w dziedzinie tematyki związanej z rynkiem FX – swoje długoletnie doświadczenie zdobywał pracując w czołowych domach maklerskich w Polsce (z DM BOŚ związany od 2009 r.), prywatnie inwestor giełdowy od 1994 r. Zdobywca szeregu nagród na najlepiej typującego analityka (Puls Biznesu), ceniony komentator bieżących wydarzeń w ogólnopolskich mediach. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN TWITTER


Reklama
Reklama