Amerykańskie akcje zdołały odrobić wtorkowe spadki podczas kolejnej silnej sesji w dniu wczorajszym. S&P 500 zbliżył się do poprzedniego rekordowego szczytu. Giełdy w Europie również notowały pozytywną sesję, ponieważ optymizm dotyczący widocznej stabilizacji wskaźników infekcji oraz szczepionki pomogły poprawić nastroje. Inwestorzy zdecydowali się na razie odłożyć na bok obawy dotyczące stosunków politycznych między USA i Chinami. Dzisiejsza sesja europejska prawdopodobnie będzie nieco łagodniejsza, a uwaga skupi się na popołudniowych danych dotyczących liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA.
Pozytywne nastroje z wczoraj dominowały, pomimo słabych danych PKB z Wielkiej Brytanii za II kw. Odczyty nie były jednak zaskoczeniem, biorąc pod uwagę kiepskie dane w Europie i USA. Więcej uwagi skupiły pozytywne publikacje, w tym solidne wzrosty w działalności produkcyjnej i budowlanej do maja i czerwca, zarówno w Wlk. Brytanii, jak również w UE. Podczas gdy ogólna narracja dotyczyła tego, jak zły był odczyt PKB Wielkiej Brytanii w II kwartale, mniej uwagi poświęcano temu, dlaczego tak się stało. Głównym powodem, dla którego spadek w II kw. był wyższy, był fakt, że Wielka Brytania przechodziła kwarantannę później niż inne europejskie kraje, co oznacza, że całkowity efekt gospodarczy był bardziej skoncentrowany w kontekst całego kwartału. Od tego czasu sytuacja nieco się poprawiła, przy znacznym ożywieniu w wielu czerwcowych publikacjach makro, podczas gdy najnowszy złożony wskaźnik wyprzedzający OECD (CLI) za lipiec pokazał, że kraj ten jest liderem pod względem ożywienia, wyprzedzając strefę euro. Nikt nie zaprzecza, że gospodarka Wielkiej Brytanii stoi przed wyzwaniami związanymi z wychodzeniem z pandemii, a jej efekty prawdopodobnie utrzymają się przez kolejne miesiące i lata, biorąc pod uwagę słabości strukturalne w gospodarce sprzed pandemii, która jeszcze bardziej jej ukazała, podobnie jak w każdym innym kraju w Europie.
Podczas gdy akcje notowały wzrosty, ostatnia hossa na rynkach złota zaczęła tracić na sile, głównie w wyniku odbicia rentowności obligacji z minimów. To, co wydaje się napędzać ten ruch rentowności w górę, nie jest do końca jasne. Może to być optymizm co do ożywienia lub obawy o inflację. Wydaje się, że wczorajsze, lepsze niż oczekiwano dane CPI w USA za lipiec, po wtorkowych lepszych odczytach PPI, mogą sugerować, że presja cenowa powraca. Czy jest to tylko sytuacja lokalna, dopiero się okaże, ale wydaje się, że istnieją dowody wspierające przekonanie o rosnących cenach, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w USA. Dzisiejsze niemieckie dane CPI za lipiec mogą wskazać, czy jest to bardziej rozpowszechnione zjawisko, chociaż prognozy wskazują, że nie, biorąc pod uwagę, że oczekiwania przewidują gwałtowny spadek do -0,1% z 0,9%.
Oczekujemy również na najnowsze cotygodniowe dane dotyczące wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, które do tej pory wskazywały na dalsze ożywienie na amerykańskim rynku pracy. Pojawiły się obawy, że gwałtowny wzrost liczby przypadków koronawirusa w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich kilku tygodni może spowodować, że zarówno liczba bezrobotnych, jak i liczba wniosków ponownie zaczną rosnąć. Kilka tygodni temu obawa ta okazała się uzasadniona, gdy zarówno tygodniowe, jak i łączne roszczenia notowały wzrost. W zeszłym tygodniu nastąpił niespodziewany gwałtowny spadek w odczycie tygodniowym do 1,18 mln, a w łącznym do 16,1 mln. Były to najniższe poziomy od 10 kwietnia. Obecnie największym zmartwieniem jest to, że biorąc pod uwagę wygaśnięcie świadczeń dla bezrobotnych w wysokości 600 dolarów tygodniowo, w połączeniu z ponownymi blokadami, liczby te mogą ponownie zacząć rosnąć. Nadal jednak oczekuje się spadków, zarówno w przypadku odczytu tygodniowego, jak i 4-tygodniowego. Oczekuje się, że tygodniowe roszczenia spadną do 1,12 mln, podczas gdy łączne zjadą poniżej 16 mln, do 15,89 mln.
Istotne pary walutowe
Kurs euro do dolara EURUSD – dopóki znajdujemy się poniżej 1,1830 perspektywa pozostaje spadkowa. Kurs musi przełamać 1,1720, by wypełnić ruch w kierunku 1,1680. Wybicie tego poziomu może skierować notowania na 1,1580.
Kurs funta względem dolara GBPUSD – poziom 1,3200 pozostaje kluczowym oporem i dopóki znajdujemy się poniżej, możliwe jest wybicie w dół, poniżej, 1,3000 we wsparciem w okolicy 1,2980. Przełamanie poniżej 1,2980 otworzy drogę w kierunku 1,2770. Opór znajduje się przy szczytach z zeszłego tygodnia, poniżej 1,3200.
Kurs euro do funta EURGBP – wsparcie znajduje się w strefie 0,8970/80. Dopóki nie zostanie ona przełamana, istnieje ryzyko powrotu do 0,9080. Poniżej 0,8970/80 możliwy jest ruch w kierunku 0,8920.
Kurs dolara wobec jena USDJPY – kolejny opór znajduje się w okolicy 107,20. Wsparcie znajduje się na poziomie 106,20 oraz poniżej, w okolicy 105,20.
Indeks FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 40 punktów do 6,240
Indeks DAX - otwarcie oczekiwane na niezmienionym poziomie 13,058
Indeks CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 8 punktów do 5,065
Sentyment rynkowy CMC Markets:
Germany 30 – pozytywne nastroje na giełdach bazowych niekoniecznie mają przełożenie na wzrostowe nastroje na kontraktach CFD. 73% wartości pozycji na Germany30 stanowią bowiem pozycje krótkie, które posiada 62% klientów. Ilość pozycji krótkich spadła od wczoraj o 3 punkty procentowe, ale były to pozycje o niewielkiej wartości, nie wpłynęły bowiem na obraz sentymentu pod względem wartości.
Indeks Metali Szlachetnych – znaczne ruchy cen na Indeksie Metali Szlachetnych, obejmujących złoto, srebro, platynę i pallad, odwzierciedlone są w znacznych zmianach w sentymencie nastawionych spekulacyjnie klientów CMC Markets. Wartość pozycji długich wzrosła dziś o 22 punkty procentowe i stanowi obecnie 88% wszystkich pozycji utrzymywanych na tym instrumencie. Pozycje takie posiada 89% klientów aktywnych na tym rynku – ich ilość zwiększyła się w ostatnich godzinach o 2 punkty procentowe
CMC USD Index – nastroje względem amerykańskiej waluty pozostają bardzo mieszane, co widać wyraźnie w pozycjach na indeksie USD, reprezentującym siłę dolara względem ośmiu głównych walut (EUR, JPY, GBP, AUD, CAD, CHF, CNH i SGD). Większość klientów (64%) posiada pozycje długie, nastawione na aprecjację dolara, jednak w wyraźnej przewadze pod względem wartości są pozycje krótkie, stanowiące 66% ogółu. Ilość pozycji długich zmniejszyła się o 2 punkty procentowe, a ich wartość o 1 punkt.
