Rynek krajowy - czwartkowe notowania złotego zdominowało oczekiwanie na konferencję prezesa Narodowego Banku Polskiego. Wypowiedzi A.Glapińskiego pozostawały zgodne z oczekiwaniami rynkowymi zakładającymi dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej i przyczyniły się jedynie do niewielkiego umocnienia polskiej waluty.
Co najistotniejsze to fakt, iż na koniec dnia kurs EUR/PLN spadł poniżej poziomu 4,60, powyżej którego znalazł się w środę w reakcji na rozczarowanie części inwestorów oczekujących bardziej agresywnej niż 50 pkt. baz. podwyżki stóp procentowych. Nastroje na rynku walut tej części Europy pozostają umiarkowanie optymistyczne. Wczorajszym wsparciem dla węgierskiego forinta była kolejna w krótkim czasie podwyżka 1- tygodniowej stopy depozytowej, jednak przestrzeń do umocnienia tych walut jest w naszej ocenie mocno ograniczona w krótkim okresie. Na polskim rynku długu miniona sesja to przede wszystkim przetarg zamiany, na którym Ministerstwo Finansów sprzedało papiery OK0724, PS1026, WZ1126, WZ1131 i DS0432 za 4,02 mld PLN i odkupiło obligacje PS0422, OK0722, WS0922 i WZ1122 łącznie za 3,65 mld PLN, czym powiększyło przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe (do ok.11%). Wczorajsza sesja na rynku wtórnym była dość spokojna jak na ostatnie dynamiczne wahania rentowności wzdłuż całej krzywej. Zmiany głównych benchmarków nie przekroczyły w czwartek 4 bps.
Rynki zagraniczne
Zmiany eurodolara w ostatnich dniach pozostają niewielkie, co nie powinno dziwić zważywszy na ograniczoną liczbę potencjalnych impulsów. Nadal zatem obowiązującym trendem dla pary EUR/USD jest ruch horyzontalny z środkiem na poziomie 1,1290. W naszej ocenie nieco odmienić sytuację może zaś dzisiejsza publikacja danych o inflacji w Stanach Zjednoczonych. Uspokojeniu uległy ponadto zmiany pary EUR/CHF, która próbuje wybić się powyżej poziomu 1,0450. W czwartek jedynie symboliczne zmiany towarzyszyły wycenie obligacji rynków bazowych.
