- Rynek stopy procentowej - Presja na niższe rentowności może być w najbliższych dniach kontynuowana.
- Rynek walutowy - Na rynkach FX stabilizacja, kluczem będzie zachowanie EUR/USD.
Podczas drugiej sesji tygodnia nastroje na globalnych rynkach finansowych uspokoiły się. W górę szły azjatyckie i europejskie indeksy giełdowe, indeks dolara konsolidował się w okolicach tegorocznych maksimów, a rentowności obligacji z rynków bazowych po dwóch dniach mocnych wzrostów nieco zniżkowały. W otoczeniu nie pojawiły się kluczowe dane makro, a mocniejsze odczyty produkcji przemysłowej z Niemiec czy zbliżone do rynkowych oczekiwań odczyty grudniowej sprzedaży detalicznej ze strefy euro nie miały zauważalnego wpływu na zachowanie EUR/USD. W tym lekko pozytywnym, globalnym otoczeniu w czasie sesji kurs EUR/PLN naruszył poniedziałkowe maksima, a USD/PLN testował górne ograniczenie budującego się od połowy stycznia br. lokalnego trendu bocznego (4,06). Złotemu w dalszym ciągu ciążył mocny globalnie dolar, a krajowi inwestorzy czekali już na kończące się w środę posiedzenie RPP. Rynek nie oczekuje zmian w krajowej polityce pieniężnej i nie oczekuje również zmiany dotychczasowego przekazu ze strony Rady, co powinno nieco wspierać złotego, choć podobnie jak to było na przestrzeni ubiegłych sesji główny wpływ na PLN będą mieć naszym zdaniem rynki bazowe. Tam natomiast kurs EUR/USD pozostaje w strefie ważnych wsparć (1,0710-1,0790) i podejmuje próby wykształcenia co najmniej lokalnego odreagowania. Naszym zdaniem w najbliższych dniach bilans szans i zagrożeń wspierać będzie nieco mocniejszego złotego, co dla EUR/PLN może oznaczać ruch w kierunku 4,32, a dla USD/PLN w pobliże 4,02.
Wtorek na globalnych rynkach stopy procentowej przyniósł lekką poprawę nastrojów, rentowności obligacji skarbowych zniżkowały, w Polsce o ok. 4-5 pb., a na rynkach głównych w przedziale 2-9 pb.
Kalendarium makro nie było rozbudowane, mocniejsze od rynkowych oczekiwań dane z Niemiec czy generalnie słabe dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro nie miały zauważalnego wpływu na zachowanie obligacji z rynków bazowych. Uwagę inwestorów mógł jednak zwrócić sondaż EBC dotyczący oczekiwań inflacyjnych w strefie euro, według którego konsumenci obniżyli je w perspektywie najbliższych 12 miesięcy do 3,2% z 3,5% miesiąc wcześniej. Dane te pokazały, że polityka pieniężna EBC przynosi skutek, co oprócz czynników technicznych w postaci silnego, krótkoterminowego wyprzedania rynku (ceny obligacji) wspierało presję na niższe rentowności papierów skarbowych. Polskie SPW pozostawały pod wpływem głównych rynków FI, a krajowi inwestorzy czekali już na środową decyzję RPP, która wg. rynkowego konsensusu pozostawi stopy procentowe na dotychczasowym poziomie.
Wtorkowa poprawa nastrojów na globalnych rynkach FI nie zmieniła wiele w obrazie ich krótkoterminowych trendów, a w otoczeniu nie pojawiły się nowe informacje, które mogłyby przywrócić rynkową „grę” na szybsze i mocniejsze obniżki stóp przez Fed i EBC, z których to oczekiwań inwestorzy w ostatnich dniach częściowo wycofywali się. W perspektywie kilku, kilkunastu sesji widzimy ryzyko kolejnego, być może skutecznego ataku przez rentowności Bundów i UST na tegoroczne maksima, choć naszym zdaniem potrzebny byłby do tego impuls np. ze strony danych makro, którego w bieżącym tygodniu nie widać. W krótkim terminie natomiast widzimy możliwość kontynuacji presji na nieco niższe rentowności (w kraju jak i na rynkach bazowych) lub co najmniej ich stabilizacji w okolicach obecnych poziomów.
Zobacz także: Pekin ratuje giełdę przed spadkami. Czy rząd Chin zrobi wszystko by przerwać bessę?
Wykres dnia: RPP w środę prawdopodobnie nie zmieni stóp procentowych, CPI pod koniec marca br. być może spadnie poniżej 4% r/r.
Źródło: Refinitiv