Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Republikanie wstrzymują reformę Obamacare - ryzyko polityczne dla rynków

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dziś Theresa May i Brexit ustępują miejsca Donaldowi Trumpowi i jego administracji. Wczoraj wystąpiło kilka czynników, które dziś mogą odbić się na sytuacji rynkowej. Dowodem na wpływ politycznych decyzji na rynki walut, jest sprzeciw dwóch republikanów wobec proponowego projektu ustawy o zmianie systemu opieki zdrowotnej. W Białym Domu wkrótce ma zapaść decyzja ws. porozumienia nuklearnego z Iranem.

 

Republikanie przeciw swoim

Jednym z głównych postulatów Donalda Trumpa w kampanii wyborczej była obietnica zniesienia dotychczasowego systemu opieki zdrowotnej Obamacare. Pierwsza próba wejścia na drogę legislacyjną nowej reformy zwanej potocznie Trumpcare w marcu zakończyła się fiaskiem. Druga próba, którą podjęli Republikanie dała cień szansy na przejście projektu przez Izbę Reprezentantów i Senat. Wczoraj wieczorem dwóch republikańskich senatorów wprowadziło niemałe zamieszanie. Mike Lee z Utah oraz Jerry Moran z Kansas nie poprali projektu ustawy w formie, w jakiej został przedstawiony w Senacie. Dalszy kroki w procesie legislacyjnym są trudne do przewidzenia. W Senacie trudno jest osiągnąć konsensus w tej sprawie, gdy nawet sami Republikanie nie potrafią osiągnąć jednomyślności w sprawie odwołania Obamacare i zreformowania systemu opieki zdrowotnej.

Część Republikanów, w tym Moran, wypowiadają się za tym, aby pozostawić niektóre elementy ustawy Obamacare nietknięte. Dwa głosy sprzeciwu, które w pewien sposób uratowały Obamacare, wpłynęły negatywnie na indeks dolara amerykańskiego. Podczas sesji azjatyckiej można było zauważyć spadek indeksu z poziomu 95.191 do 94.818. Brak porozumienia i zakłócenia w przeprowadzaniu reform są sygnałem do deprecjacji dolara.

 

Trump ma wątpliwości

Reklama

W 2015 roku, we Wiedniu, 6 mocarstw, w tym USA podpisało z Iranem międzynarodowe porozumienie nuklearne. Zgodnie z prawem, Departament Stanu USA ma obowiązek informować kongresmenów o tym, czy Iran faktycznie wywiązuje się z porozumienia i spełnia jego założenia. Rex Tillerson, jako Sekretarz Stanu jest odpowiedzialny za wydanie oświadczenia w tej sprawie. Wszystko wskazuje na to, że Departament Stanu uzna poczynania Iranu za zgodne z porozumieniem. Donald Trump ma jednak co do tego wątpliwości. Strona irańska zapewnia, że nie prowadzi w tym momencie żadnych prób z wykorzystaniem broni nuklearnej. 

W ciągu kilku dni poznamy stanowisko Rexa Tillersona i Departamentu Stanu, które może odbiegać od domniemań Donalda Trumpa. Swoją drogą, jeszcze w maju komisja senacka spraw zagranicznych, w drodze głosowania, dała Trumpowi prawo na nałożenie nowych sankcji na Iran. Trzeba zauważyć, że Teheran w 2016 roku został zwolniony z poprzednich sankcji gospodarczych i finansowych.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Estera Włodarczyk

Estera Włodarczyk

Absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Interesuje się stosunkami gospodarczo-politycznymi oraz ich wpływem na światową ekonomię.


Reklama
Reklama