Jak to możliwe, że ponad 600 względnie inteligentnych osób może ignorować coś, co rzuca się im w oczy?
Oglądałem transmisję z Parlamentu ostatniego wieczoru, z trudem wierząc w to, co widziałem. Czysty karnawał parlamentarnej procedury często czyni oglądanie interesującym, ale widok członków Parlamentu włóczących się do środka i na zewnątrz sali głosując nad poprawkami do ustawy o wystąpieniu z Unii Europejskiej, uczynił mnie więcej niż trochę zmartwionym o przyszłość mojego narodu.
W przeszłości, kiedy takie wydarzenia miały miejsce, byli tam poważni ludzie, którzy dokonywali poważnych osądów i decyzji, a teraz mamy ministrów, którzy w trakcie wywiadów wyraźnie nie mają pojęcia, co się dzieje.
Wyrażenie “lunatykujący nad urwiskiem” jest trafne, aby opisać, co dzieje się w Parlamencie, gdyż wydaje się, że przez zaangażowanie olbrzymiej energii, aby odrzucić Brexit bez umowy, członkowie Parlamentu po prostu zapoczątkowali to jako realną możliwość.
Na rynkach FX jest mowa o “Brexit Premium”, ale dla mnie to prawie zniknęło, gdyż traderzy stają się nawet bardziej optymistyczni, że Brexit bez umowy nie może się zdarzyć lub się nie zdarzy. Jest trudno podtrzymać taką wiarę, wkładaną w to, co członkowie Parlamentu mogą być w stanie osiągnąć, biorąc pod uwagę ich całkowity brak zważania na fakt, że Bruksela nie wznowi negocjacji nad ustawą o wyjściu z Unii, bez względu na to, jak wiele razy są oskarżani o grę na przetrzymanie i rozgrywki polityczne.
Rajd na funcie od początku roku nie był niczym niezwykłym i miał więcej wspólnego z tym, jak zmieniał się rynek niż z wiarą w Wielką Brytanię po Brexicie.
Nie mogę rozważać niczego innego niż dalszy spadek funta do 1.2000 w stosunku do dolara jako realną możliwość w nadchodzących miesiącach.
Czy rezultat rozmów o Brexicie jak do tej pory w tym roku uzasadniał wzrost o 6.25% funta w stosunku do dolara?
Taki ruch powinien być zarezerwowany dla prawdziwego przełomu, którego - przykro to powiedzieć, nie ma nawet na horyzoncie. W gruncie rzeczy nie jestem pewien, czy to jest na tej samej planecie, podobnie jak mój punkt widzenie na miejsce urodzenia większości członków Parlamentu.