Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Brexit

Brexit – co to jest?

Brexit (Britain + exit; spol. Brytania odchodzi) to nazwa określająca wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Proces wychodzenie ze Wspólnoty jest przewidziany prawnie dokumentami Komisji Europejskiej od ponad czterdziestu lat. Jak dotąd jednak żadne z państwa członkowskich Unii Europejskiej nie zdecydowało się na taką możliwość. Wielka Brytania jest pierwsza i możliwe, że nie ostatnia. Proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE zapoczątkował dla wielu badaczy sytuacji polityczno-gospodarczej we współczesnej Europie okres tzw. „Europy Dwóch Prędkości”, czyli podziału socjopolitycznego w ramach pozostających we Wspólnocie państw członkowskich: na słabszych „graczy” i silniejszych „graczy”. Cały projekt jest zresztą ukonstytuowany w tzw. Białej Księdze Unii Europejskiej, a także Deklaracji Rzymskiej, o której nawet było swego czasu głośno medialnie. Projekt Europy Dwóch Prędkości na płaszczyźnie polityczno-publicystycznej cechuje się znaczną kontrowersyjnością. Dzieje się tak przede wszystkim z powodu niejasności jego założeń i niepewności dotyczących sposobów ewentualnej jego implementacji. Wynika to między innymi z przekonania, jakoby idea dywersyfikacji poszczególnych płaszczyzn społeczno-politycznych i gospodarczych Unii Europejskiej stanowiła rzecz nie tylko dotąd nieznaną, co nową. Tak naprawdę nie jest to takie novum, jak przedstawiają często ten projekt media. Niemniej jednak, perspektywa przyszłej współpracy pomiędzy państwami członkowskimi UE widnieje zatem jako zróżnicowana i niejednolita. Mimo że procedura brexitu tak naprawdę trwać będzie jeszcze przynajmniej kilka lat, to wiadomo już, że wpłynął on negatywnie na gospodarkę, a nawet kwestie dotyczące bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego. Pewne zmiany dotkną Unię także w zakresie koncepcji doktrynalno-ideologicznych; nie od dziś bowiem wiadomo, że to wkład Brytyjczyków w Unię Europejską przyczyniał się do jej delikatnego liberalizowania się pod względem gospodarczym. Bez Wielkiej Brytanii bardziej socjalne państwa dominujące w Unii Europejskiej, jak np. Francja, Włochy czy też Niemcy, będą wywierały siłą rzeczy większe oddziaływanie na losy całej Wspólnoty (swoją drogą, Wspólnoty już dwudziestu siedmiu zamiast dwudziestu ośmiu państw Europy).

Wpływ Brexitu na kurs funta brytyjskiego

Jak widzimy wpływ brexitu na państwa europejskie jest ogromny. Wpływ ten widać również na płaszczyźnie ekonomicznej. Wszystkie portale internetowe i programy telewizyjne, zajmujące się obserwowaniem postępowania wykluczenia ze Wspólnoty Wielkiej Brytanii komentują zgodnie: tak marnie niskiego kursu funta nie było od trzech lat (w stosunku do Euro). Oczywiście, należy traktować to jako po pierwsze: bezpośredni wynik brexitu, po drugie: swego rodzaju ostrzeżenie dla Brytyjczyków na przyszłość, którzy – jeśli nie zmienią zdania (choć i tak prawdopodobnie nie jest prawnie możliwe drugie referendum) – zobaczą kurs funta o jeszcze niższych wartościach niż teraz. Podobnego zdania są zresztą analitycy giełdowi, którzy oprócz tego wskazują, że na spekulacjach funt brytyjski – euro można w tej chwili całkiem dobrze zarobić. Wszystko wskazuje na to, że okazja ta potrwa jeszcze przynajmniej kilka lat.

Brexit – giełda w Wielkiej Brytanii

Giełda w Wielkiej Brytanii to London Stock Exchange, czyli Giełda Papierów Wartościowych w Londynie. Pomimo brexitu, czyli pewnego rodzaju kryzysu gospodarczego dla Brytyjczyków, giełda ta radzi sobie doskonale. Co innego sądzi część Brytyjczyków, którzy przyzwyczaili się do znacznie lepszych możliwości tradingowych. Różnica percepcji wynika z faktu, że trudno w ogóle postawić w jednym szeregu Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie i tę w Londynie. Wynika to z wielowiekowych uwarunkowań i podejścia do biznesu. O ile w Polsce może tego brakować, o tyle Wielka Brytania, mimo brexitu, nie poddaje się, a jej gospodarka radzi sobie lepiej niż np. francuska (co ostatnio padało jako jeden z komentarzy w związku z wizytą nowego prezydenta Francji, Emannueala Macrona).