Początek tygodnia nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć na złotym stąd kurs EUR/PLN oscylował w pobliżu 4.70. Z kolei pod wpływem osłabiającego się na szerokim rynku dolara kurs USD/PLN zszedł w pobliże 4,39 przy wzroście kursu EUR/USD powyżej 1,07.
Weekendowe przejęcie upadającego szwajcarskiego banku Credit Suisse przez UBS oraz skoordynowane działania głównych banków centralnych w celu zapewnienia płynności na rynkach finansowych wpłynęły na uspokojenie napięcia wśród inwestorów co przełożyło się na osłabienie dolara w relacji do ryzykownych instrumentów, w tym złotego. Nieco negatywny wydźwięk na wycenie naszej waluty mógł mieć spadek produkcji przemysłowej w lutym (-1,2% r/r), który wraz z dalszym spadkiem sprzedaży detalicznej w cenach stałych (prognoza PKO BP -3,8% r/r) wpisywałby się w rysujący się obraz mocniejszego spowolnienia gospodarczego w Polsce w I kw. 2023 r.
Jednak to dynamiczna sytuacja na rynkach bazowych będzie miała decydujący wpływ na notowania złotego w nadchodzących dniach. Uczestnicy rynku pozycjonują się już przed decyzją FOMC. Według instrumentów pochodnych (FedWatch) Rezerwa Federalna może nawet zdecydować w środę o pauzie w cyklu podwyżek stóp procentowych (około 25 % szans), w wycenach na ten rok pozostała już jedynie jedna podwyżka stóp o 25 pb. a na koniec roku stopy Fed miałyby spaść w okolice 4%. Tak drastyczna zmiana w ostatnich dniach rynkowych oczekiwań odnośnie przyszłej polityki pieniężnej Fed ciąży na dolarze co neutralizuje negatywny wpływ podwyższonej awersji do ryzyka na wycenę walut EM, w tym złotego. Stąd do kluczowej dla rynków decyzji Fed oczekujemy utrzymania się kursu EUR/PLN w pobliżu 4,70.
Na krajowym rynku stopy procentowej poniedziałek przyniósł wysoką zmienność notowań determinowaną napływającymi informacjami odnośnie amerykańskich i europejskich banków. Publikowane krajowe dane makroekonomiczne nie miały wpływu na rynek.
W perspektywie najbliższych dni kluczowa pozostaje odpowiedź na pytanie, jak szybko uda się ustabilizować globalny rynek finansowy. Informacja o przejęciu Credit Suisse przez UBS, linie swapowe w USD wprowadzone przez banki centralne, ogłaszane linie płynnościowe, a także werbalne zapewnianie o stabilności systemu bankowego krótkoterminowo uspokoiły globalny rynek finansowy w drugiej części poniedziałkowej sesji. Powrócił też popyt na przecenione aktywa ryzykowne, co skutkowało wzrostem rentowności obligacji. We wtorek na rynkach bazowych nie zaplanowane zostały wydarzenia, które potencjalnie mogłyby zmienić nastroje inwestorów. Indeks ZEW publikowany w Niemczech powinien zostać przyjęty neutralnie, podobnie jak i sprzedaż detaliczna oraz produkcja budowlana w Polsce. Wraz z odbudowującym się zaufaniem wśród inwestorów powinna słabnąć wiara w agresywne obniżki stóp procentowych w USA w 2023 r., a także wzrastać przekonanie, że Fed podniesie w marcu stopy o 25 pb. W kontekście środowej decyzji Fed warto wspomnieć, że instrumenty wyceniają spadek stopy funduszy federalnych o ponad 75 pb. w 2023 r. Potencjalny odwrót od aktywów bezpiecznych sugerowałby wzrost rentowności polskich obligacji w kierunku 6%.
W ostatnich tygodniach widać wzrost asset swap spreadów w przypadku obligacji instytucji finansowych. Krzywa ASW dla papierów UBS w EUR przesunęła się od końca lutego o blisko 75 pb. Podobne dynamiczne rozszerzenie się spreadów widać było na obligacjach banków w regionie CEE.