Wczoraj euro straciło 27 punktów, a dziś rano osiągnęło poziom docelowy 1,0865. Ten poziom jest istotny, ponieważ odpowiada dniu, w którym spekulanci rozpoczęli masową kampanię kupna euro w oparciu o dane gospodarcze (z 6 lipca). Rynkowi zajęło dokładnie miesiąc, aby odtworzyć tygodniowy spekulacyjny wzrost o 4 pozycje.
Teraz logiczne jest przypuszczenie, że po konsolidacji poniżej 1,0834 (minimum z 6 lipca), euro będzie kontynuować swój średnioterminowy spadek. Pierwszy cel to 1,0780 - maksimum z 2 czerwca.
Na wykresie czterogodzinnym zaczyna się już kształtować lekka konwergencja pomiędzy ceną a oscylatorem Marlin. Jeśli cena ustabilizuje się poniżej 1,0865, konwergencja się nie utworzy, a cena będzie kontynuować ruch w kierunku 1,0834.
Jeśli konwergencja zostanie potwierdzona, cena przez jakiś czas będzie oscylować w zakresie 1,0865-1,0924, tak jak to miało miejsce na przełomie czerwca i lipca.
Na wykresie tygodniowym cena wróciła poniżej poziomu Fibo wynoszącego 138,2%. Od lutego kształtuje się struktura przypominająca flagę z podwójną dywergencją. Przełamanie poniżej dolnej granicy słupka (1,0744) otwiera drogę w kierunku niedźwiedzich celów dla euro, nawet poniżej parytetu. Poziom Fibo wynoszący 161,8% odpowiada poziomowi 1,0023.
Zobacz także: Mamy wyniki Dino Polska! Rodzimy detalista zaskoczył po raz kolejny!
