W czwartek kurs EUR/PLN zszedł w pobliże 4,66 a kurs USD/PLN umocnił się w okolicę 4,48 przy spadku kursu EUR/USD poniżej 1,04.
Dolar zaliczył nowe 20-letnie maksimum w relacji do koszyka głównych walut (indeks dolarowy osiągnął 104,8 pkt.) przez wzrost obaw rynkowych, że coraz bardziej restrykcyjna polityka monetarna Fed-u wpłynie negatywnie na tempo globalnego wzrostu gospodarczego. To skłania inwestorów do redukcji pozycji w ryzykownych aktywach i ucieczkę w stronę walut ,,safe-haven”. Świadczy o tym czwartkowe zachowanie japońskiego jena, który był najmocniejszą z głównych walut oraz kontynuacja wyprzedaży na rynkach akcji, surowców i kryptowalut.
W warunkach podwyższonej awersji do ryzyka przełamane zostało wsparcie na parze EUR/USD w pobliżu 1,05 co doprowadziło kurs do nowych, 5-letnich minimów. Dla dalszego zachowania kursu istotne będzie utrzymanie się powyżej kluczowego wsparcia w okolicy poziomu 1,0350, czyli minimum z 2017 r. Wyraźne umocnienie dolara bezpośrednio ciąży na kursie USD/PLN dlatego w przypadku dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty, przebicie poziomu 4,50 jest nieuniknione.
Zobacz także: Kursy walut: złoty zadziwił, korona w opałach, dolar nie chce spaść z 20-letnich szczytów!
W naszym regionie czeska korona całkowicie odrobiła środowe straty w relacji do euro i złotego po tym jak CNB zainterweniował na rynku walutowym. Z kolei węgierski forint znalazł się pod presją po tym jak wiceprezes MNB Barnabas Virag zapowiedział, że Bank będzie kontynuował cykl zacieśniania polityki pieniężnej, ale okres agresywnych podwyżek stóp się już skończył. Powołanie A. Glapińskiego na drugą kadencję prezesa NBP oznaczać będzie kontynuację obranej, restrykcyjnej polityki pieniężnej, co powinno faworyzować notowania złotego w relacji do regionalnych walut oraz pomóc w utrzymaniu się kursu EUR/PLN poniżej poziomu 4,70, pomimo presji ze strony rosnącej awersji do ryzyka i umacniającego się dolara.
Zobacz także: Kursy walut: zaskoczenie! Zobacz, ile możesz zapłacić za waluty pod koniec 2022 oraz w 2023 roku
Na krajowym rynku stopy procentowej w czwartek pozytywnym sygnałem była wysoka sprzedaż obligacji na aukcji zamiany. MF wyemitowało papiery OK0724, PS0527, WZ1127, WS0428, WZ1131 i DS0432 za 5,2 mld PLN. Warto wspomnieć, że ostatni raz wartość emisji na aukcji zamiany przekroczyła 5 mld PLN w lipcu 2021 r., a w I kw. 2022 r. maksymalnie sięgała 4,1 mld PLN. Co więcej, większa część popytu tym razem była skoncentrowana na obligacjach o stałym kuponie i o dłuższych terminach wykupu (ich udział w sprzedaży wyniósł 65%). To sygnalizuje, że uczestnicy rynku oczekują bliskiego końca cyklu podwyżek stóp i jednocześnie budują długie pozycje pod potencjalny spadek rentowności w perspektywie II połowy 2022 r. Patrząc na ostatnie dane i strukturę sprzedaży papierów wysoką aktywność wykazują też inwestorzy zagraniczni, co powinno średnioterminowo wzmacniać lokalny rynek długu.
Wynik czwartkowej krajowej aukcji zamiany, a także pozytywna zmiana nastrojów na rynkach bazowych zwiększa prawdopodobieństwo scenariusza zakładającego przynajmniej krótkoterminowe odreagowanie na krajowym rynku długu. Przy obecnych wysokich rentownościach widzimy wyraźny wzrost popytu na polskie papiery. Ten stan powinno wzmocnić pozytywne momentum na rynku globalnym, gdzie w ostatnich dniach uwaga inwestorów skupiła się głównie na ryzyku spowolnienia światowej gospodarki. Widać to po gwałtownym spadku cen akcji na giełdach czy wzroście popytu na aktywa bezpieczne. W tym kontekście piątkowa krajowa publikacja finalnych danych nt. inflacji w kwietniu nie powinna mieć większego wpływu na notowania. W ramach zasygnalizowanego odreagowania, rentowności 5-letnich obligacji mogą spaść w najbliższych dniach poniżej 7,0% a 10-letnich w kierunku 6,3%.
Zobacz także: Gigantyczna wyprzedaż Terra/Luna szokuje rynek kryptowalut - projekt stracił już blisko 80% wartości!
