Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs złotego (PLN) zyskuje dzięki słowom A. Glapińskiego! Dolar (USD) czeka na dane z rynku pracy

|
selectedselectedselected
Bank Millennium S.A. - komentarz dzienny: A.Glapiński widzi możliwość obniżki stóp procentowych najwcześniej w 2026 roku
freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Informacje na dziś

PL: Dziś na godz. 10:00 zaplanowana jest prezentacja szczegółów lipcowej projekcji makroekonomicznej. Zapowiada się ona ciekawie, tym bardziej, że wczoraj podczas konferencji prezes NBP A.Glapiński zaskoczył mówiąc, iż spodziewa się kolejnych cięć stóp procentowych dopiero w 2026 r.

US: Dziś o godz. 14:30 poznamy raport z amerykańskiego rynku pracy w czerwcu. Według konsensusu prognoz liczba etatów poza rolnictwem (non-farm payrolls) wzrosła o 195 tys. m/m wobec wzrostu o 229 tys. m/m miesiąc wcześniej. Zmaterializowanie się tych oczekiwań oznaczałoby przyrosty przewyższające średnią wieloletnią. Dane makroekonomiczne nie dają zielonego światła dla obniżki stóp proc. Fed już w lipcu, ale termin wrześniowy pozostaje sprawą otwartą. Tym bardziej, że wypowiedzi szefa Fed J.Powella na forum bankowości centralnej w Sintrze, były mniej jastrzębie niż w trakcie konferencji po czerwcowej decyzji o pozostawieniu stóp procentowych Fed na dotychczasowym poziomie. Początek cięć właśnie we wrześniu jest zgodny z obecną wyceną rynkową stóp procentowych w USA.

 

Zobacz także: Kurs eurodolara (EUR/USD) pod wpływem amerykańskiego rynku pracy. Złoty (PLN) ma znakomite perspektywy

 

Wydarzenia i komentarze

PL: Wczorajsza konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego zaskoczyła. Według niego do kolejnej obniżki stóp procentowych dojdzie w 2026 r., a więc później niż komunikował miesiąc temu. Przypomnijmy, że w czerwcu wskazywał połowię 2025 r. jako czas pojawienia się przesłanek do cięcia stóp. W kontekście prognoz makroekonomicznych NBP prezes powiedział, że na koniec 2024 r. inflacja CPI będzie blisko 5,0% r/r. Natomiast w 1Q 2025 inflacja ma jeszcze wzrosnąć, po czym się obniżać. Prezes powiedział, że odmrożenie cen energii będzie podnosiło wskaźnik CPI o 1,6 pkt proc. w II poł. 2024 r. i dodatkowe 1,3 pkt proc. w 2025 r. Prezes wskazał, że głównym ryzykiem dla inflacji jest szybki wzrost r/r płac, który do końca 2024 r. ma pozostać dwucyfrowy. Powiedział również, że czynnikiem niepewności jest też polityka fiskalna. Prezes uznał zatem, że RPP musi wykazywać się w swoim podejściu ostrożnością. Dla nas taka zmiana retoryki stanowi zaskoczenie. W naszych oczach komunikat po lipcowej decyzji miał mniej jastrzębią wymowę niż ten z czerwca. Co więcej, zaprezentowane w komunikacie prognozy zasadniczo nie zmieniają wniosków z wcześniejszej projekcji (opublikowanej w marcu). Sądzimy zatem, że nasz scenariusz zakładający obniżki stóp proc. NBP w 2025 r. nadal może się zmaterializować. Zwracamy zwłaszcza uwagę na niższą w ostatnich dwóch miesiącach inflację bazową, a także ryzyka dla zbyt mocnego kursu walutowego. Nie byłoby to korzystne, z punktu widzenia eksporterów, którzy i tak obecnie zmagają się ze słabszym popytem. Niemniej jastrzębia i, jak nam się zdaje, kategoryczna narracja prezesa NBP stanowi ryzyko dla naszych oczekiwań. Więcej będzie można powiedzieć, po opublikowaniu szczegółów nowych prognoz NBP, zwłaszcza dotyczących wzrostu płac.

Reklama

PL: Według szacunku Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej stopa bezrobocia rejestrowanego obniżyła się w czerwcu do 4,9% z 5,0% miesiąc wcześniej. Czerwiec jest zatem pierwszym miesiącem w historii nowoczesnej polskiej gospodarki ze stopą bezrobocia rejestrowanego poniżej 5,0%. Spadek przypisujemy widocznemu w ciepłych miesiącach zwiększeniu zapotrzebowania na pracę związane z pracami sezonowymi w niektórych branżach. Po statystycznym usunięciu z danych wahań sezonowych stopa bezrobocia pozostała na poziomie 5,0%. Popyt na pracę w Polsce nie jest już tak silny w szczycie poprzedniego cyklu (lata 2021-2022), aczkolwiek nie przekłada się to na wzrost bezrobocia rejestrowanego. Pozostaje ono niskie, co sprzyja utrzymaniu wzrostu płac znacznie szybszego niż średnia wieloletnia.

 

Rynki na dziś

Złoty i krajowy dług pozostają pod wpływem wczorajszego zaskakującego stwierdzenia prezesa NBP, iż stopy procentowe zostaną obniżone najwcześniej w 2026 roku. Kurs EUR/PLN próbować dziś może zejść poniżej poziomu 4,28. Globalnie wydarzeniem dnia będzie publikacja raportu z rynku pracy USA. W przypadku słabszej od oczekiwań wymowy może ona wzmocnić trend aprecjacji polskiej waluty. Jednocześnie jednak powodując presję spadkową w przypadku dochodowości amerykańskiego, a pośrednio i polskiego długu.

 

 

Rynek krajowy

Mimo, iż czwartek był trzecią z rzędu sesja umocnienia złotego do euro, to kurs EUR/PLN obniżył się do tygodniowego minimum. Najlepiej to oddaje jak marne były zmiany wyceny polskiej waluty oraz skala jej aprecjacji. Na rynkach finansowych brakuje bowiem impulsów mogących nadać notowaniom większą zmienność. Gdy wydawało się, że czwartkowa sesja zakończy się spokojnie złotego umocniły wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego podsumowujące lipcowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. A.Glapiński powtórzył część stwierdzeń jakie padły przed miesiącem, choć w przypadku terminu pierwszej obniżki stóp procentowych wydłużył okres przewidywanych stabilnych stóp procentowych. W ocenie prezesa NBP najwcześniej może do nich dojść w 2026 roku. Na krajowym rynku długu czwartek był dniem wypłaszczenia krzywej. Dochodowość 2-latki wzrosła bowiem aż o 14 pkt. baz. do 5,30% podczas gdy długi koniec krzywej zyskał 5 pkt. baz. rentowności sięgając bariery 5,82%.

Reklama

 

Rynki zagraniczne

Nieobecność inwestorów ze Stanów Zjednoczonych wyłączonych z powodu Dnia Niepodległości obok braku istotnych pubikacji makroekonomicznych sprzyjał uspokojeniu notowań eurodolara w dniu wczorajszym. Kurs EUR/USD fluktuował wokół poziomu 1,0792 tj. 200-dniowej średniej ruchomej wyczekując nowych impulsów. Takim – naszym zdaniem – mogą okazać się dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Na bazowych rynkach długu dochodowość Bunda utrzymywała się wczoraj na poziomie z zamknięcia w środę tj. 2,58%. Podobnie jak w przypadku rynku forex tak i na rynku długu inwestorzy wyszukują argumentów za zmiennością.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Millennium analizy i komentarze

Millennium analizy i komentarze

Bank Millennium jest ogólnopolskim, nowoczesnym bankiem oferującym swoje usługi wszystkim segmentom rynku poprzez sieć placówek, sieci indywidualnych doradców i bankowość elektroniczną. Wykorzystujemy najnowocześniejsze technologie i najlepsze tradycje bankowości, z powodzeniem konkurując we wszystkich segmentach rynku finansowego.


Reklama
Reklama