Wypowiedź wywołała umocnienie złotego i wsparła trend wzrostu dochodowości obligacji. Warto jednak zauważyć, iż mimo aprecjacji złotego bariera 4,31 za EUR wciąż pozostaje nienaruszona.
Rynek krajowy
Konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego zgodnie z oczekiwaniami była najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji. Wbrew oczekiwaniom wywołała ona dynamiczne zmiany polskich aktywów. Gdy wydawało się, iż wystąpienie A.Glapińskiego będzie jedynie przedłużeniem narracji z zakończonego w środę posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, prezes NBP zaskoczył jastrzębim tonem. A.Glapiński przyznał, że jego zdaniem stopy procentowe w Polsce mogą pozostać stabilne przez cały rok 2024. Taka ocena wyraźnie kontrastuje z oczekiwaniami rynku, co skutkowało gwałtownym umocnieniem złotego do euro (o ok. 1% schodząc poniżej poziomu 4,32). Zwyżką dochodowości zareagowały natomiast krajowe obligacje. W przypadku 2-latki skala wzrostu wyniosła wczoraj 8 pkt. baz. (wzrost do 5,04%). Nieco silniejszy – spotęgowany przez zwyżki rynków bazowych – był ruch dochodowości 10-latki. Tu rentowność wzrosła o 9 pkt. baz. osiągając poziom 5,43%, a wiec maksimum tego miesiąca.
Rynki zagraniczne
Gdy złoty podlegał dynamicznym wahaniom eurodolar emanował spokojem. Kurs EUR/USD oscylował wokół poziomu 1,0760 przez większość dnia. Nastrój stabilizacji wspierało ubogie kalendarium wydarzeń międzynarodowych (ograniczało się ono do wydarzeń w regionie Europy Środkowo-Wschodniej). Z tego powodu eurodolar zanotował kolejną z rzędu spokojną sesję. Dochodowość obligcji na bazowych rynkach długu kontynuowała natomiast wzrosty. Wynika to z faktu przetasowywania a konkretniej oczekiwań rynkowych późniejszej pierwszej obniżki stóp procentowych w USA i strefie euro. W rezultacie dochodowość 10-latki niemieckiej wzrosła o 4 pkt. baz. do 2,34%, a amerykańskiej o 5 pkt. baz. do 4,15%.