Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs funta znów pod presją Brexitu - czekają nas kolejne spadki?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Kurs funta brytyjskiego w ostatnich tygodniach zniżkował, a przed nami okres, który może podtrzymać tę passę. W dalszym ciągu kluczowym czynnikiem ryzyka pozostaje Brexit, a konkretnie groźba nie zaakceptowania wynegocjowanego przez Theresę May porozumienia przez brytyjski Parlament.

 

Czytaj również: Kurs dolara może jeszcze rosnąć. Czy środowa sesja będzie temu sprzyjać?

 

Reklama

Od dłuższego czas funtowi pod względem zmienności bliżej jest do koszyka walut emerging markets niż do grona głównych walut. Silne wahania notowań brytyjskiej waluty w październiku, czy listopadzie generowały wszelkie wiadomości, pogłoski i plotki związane z negocjacjami pomiędzy Wielką Brytanią i Unią Europejską w sprawie Brexitu. W dość krótkim czasie od niepokoju wywołanego przez impas w rozmowach przeszliśmy do ulgi związanej z osiągnięciem porozumienia. Nie można jednak mówić o pełnej uldze, gdyż w miarę zbliżania się do terminu Brexitu napięcie będzie narastać. Już najbliższe 2 tygodnie mogą być niezwykle ciekawe, gdyż teraz, po osiągnięciu porozumienia na szczeblu międzynarodowym potrzebna jest akceptacja tych uzgodnień na poziomie Parlamentu. Jej uzyskanie dałoby funtowi szansę na odbicie w górę, ale na razie ten scenariusz wydaje się być bardzo odległy.

 

2 gorące tygodnie

Pierwszym istotnym punktem w brexitowym kalendarzu na najbliższe 2 tygodnie jest publikacja trzech ważnych raportów. W środę, 28 listopada, publikowany jest raport Skarbu Państwa na temat ekonomicznych skutków Brexitu, a także dokumenty przygotowywane przez Bank Anglii – Raport Stabilności Finansowej i raport w sprawie Brexitu. Dokumenty te powinny pokazać jak analitycy i ekonomiści widzą gospodarkę Wielkiej Brytanii po wyjściu z Unii Europejskiej. Kanclerz Skrabu – Philip Hammond – wskazał, że Brexit uczyni gospodarkę słabszą, ale porozumienie wynegocjowane przez Theresę May to i tak najlepsza z możliwych opcji. Analizy zespołu prowadzonego przez ekonomistę Jonathana Portesa wskazują, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej na zasadach wynegocjowanych przez May obniży brytyjskie PKB na osobę o  1,9-5,5% w ciągu dekady. Wyjście z Unii bez wynegocjowania porozumienia osłabiłoby gospodarkę o 8,7%.

 

Kolejny punkt w brexitowym kalendarzu to przesłuchania szefów kluczowych instytucji, które prowadzone będą w Parlamentarnej komisji skarbu. W sprawie Brexitu wypowiadać się będą Andrew Bailey – szef brytyjskiego odpowiednika KNF (FCA), Mark Carney – prezes banku centralnego, a także Philip Hammond – Kanclerz Skarbu. Wizja, jaką przedstawią Ci Panowie może wpłynąć na to po której stronie politycy opowiedzą się w przypadku głosowanie.

Reklama

 

Głosowanie nad wynegocjowanym przez Theresę May porozumieniem odbędzie się 11 grudnia, ale tydzień wcześniej rozpocznie się debata Parlamentarna w tej sprawie. Może to być dla funta nerwowy okres, gdyż na ten moment członkowie Izby Gmin wydają się być dalecy od porozumienia. Theresa May potrzebuje około 320 głosów, żeby jej propozycja przeszła przez Parlament. Koalicja rządząca ma w sumie 326 głosów, ale umowy nie poprą raczej członkowie północnoirlandzkiej partii DUP (10 głosów). Liderka DUP, Arlene Foster, jest rozczarowana tym, że Theresa May ‘poddała się’ w negocjacjach przy kwestii Irlandii Północnej (w umowie pozostawiono ewentualność wprowadzenia innych zasad dla Irlandii Północnej po okresie przejściowym). Dodatkowo, w samej Partii Konserwatywnej mamy około 90 osób, które nie popierają umowy. Co istotne, grupa ta składa się ze zwolenników zarówno twardszego Brexitu, jak i pozostania w UE. Tym samym trudno będzie przekonać ich wszystkich do poparcia porozumienia. Theresa May może liczyć na głosy polityków spoza koalicji, ale na ten moment wydaje się, że trudno będzie jej zebrać wystarczającą liczbę głosów.

 

Funta czeka niespokojny okres

Brak porozumienia w brytyjskim Parlamencie oznaczałby powrót do nerwowości, gdyż do dnia wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur UE pozostałoby już tylko nieco ponad 3 miesiące. Dla funta byłby to kolejny okres silnych wahań kursu z perspektywą spadkową. Już teraz kurs funta do dolara znajduje się blisko kluczowego wsparcia, które wyznaczają dołki z sierpnia i końca października. Ich wyłamanie oznaczałoby powrót do poziomów widzianych po raz ostatni w pierwszej połowie 2017 roku.

Aktualnie kurs GBP/USD próbuje ratować się na wsparciu przy poziomie 1,2740. Dopóki kurs utrzymuje się jednak poniżej oporu przy poziomie 1,2880, to scenariuszem bazowym pozostanie kontynuacja spadków. Pozycje krótkie staną się szczególnie atrakcyjne jeśli notowania spadną poniżej wsparcia przy poziomie 1,2700. Należy przy tym pamiętać, że kurs funta napędzany będzie wszelkimi doniesieniami związanymi z Brexitem, co sprawia, że na rynku mogą pojawić się silne i niespodziewane ruchy.

Reklama

 

Kurs funta do dolara w pobliżu kluczowego wsparcia

Kurs funta do dolara w pobliżu kluczowego wsparciaKurs funta do dolara w pobliżu kluczowego wsparcia

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Reklama
Reklama