Zgodnie z oczekiwaniami poniedziałkowa sesja na krajowym rynku walutowym nie przyniosła wielu emocji. Kurs EUR/PLN oscylował przez większą część dnia wokół poziomu 4,35 i dopiero pod koniec dnia zwyżkował, kończąc dzień na poziomie 4,3605. Jak zakładaliśmy publikacja licznych danych z krajowej gospodarki nie miała wpływu na rynek. Głównym wyznacznikiem notowań złotego były trendy na rynkach bazowych, gdzie nieznaczne umocnienie dolara względem euro przełożyło się na powrót kursu USD/PLN powyżej 4,00. Zmienność notowań była jednak niewielka.
Względnie spokojny przebieg miały także notowania na krajowym rynku długu. W oczekiwaniu na dzisiejszy przetarg obligacji rentowności nieznacznie obniżyły się wzdłuż całej krzywej, czemu pomogły też spadki rentowności na rynkach bazowych. Skala spadku rentowności krajowego długu była jednak nieco mniejsza niż na rynkach bazowych, co spowodowało nieznaczne rozszerzenie spreadów do Bunda. Wczorajsza sesja przyniosła też nieznaczne rozszerzenie asset swapów, co wiązać można ze zbliżającym się przetargiem papierów skarbowych. Zakres zmienności nie był jednak szeroki.
Rynki zagraniczne
Brak istotnych publikacji danych makroekonomicznych oraz oczekiwanie na główne wydarzenia tego tygodnia (posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego oraz dane o inflacji i PKB w USA) sprzyjały stabilizacji notowań. W ciągu dnia kurs EUR/USD poruszał się wokół poziomu 1,09, odchylając się o +/- 0,2 centa. Na bazowych rynkach długu rentowności nieznacznie obniżyły się, odreagowując część zwyżek z poprzedniego tygodnia. Zakres zmian rentowności nie był jednak duży. Inwestorzy oczekują bowiem na wyniki posiedzenia EBC oraz dane z amerykańskiej gospodarki, które publikowane będą w drugiej połowie tego tygodnia.
Zobacz także: Złoty (PLN) zbiera siły na konkretne dane – wczorajsze publikacje to dopiero początek