Rozpoczynający się tydzień jest dość ubogi w istotne wydarzenia makroekonomiczne. Z tego powodu trudno będzie o zmienność rynków finansowych. Eurodolar pozostaje pod wpływem bieżącego sentymentu inwestycyjnego, który kształtowany jest niezmiennie m.in. przez stagflacyjne obawy w światowej gospodarce. Słabsze nastroje nieznacznie wspierać powinny waluty powszechnie uznawane za bezpieczniejsze tj. dolara amerykańskiego i franka szwajcarskiego. Tym bardziej, iż dolar zyskał argument w postaci uchwalenia przez Izbę Reprezentantów pakietu inwestycji infrastrukturalnych o wartości 1,2 bln USD w ciągu najbliższych siedmiu lat. Kurs EUR/PLN walczy zaś o utrzymywanie się poniżej poziomu 4,60, co na gruncie analizy technicznej kreśli umiarkowanie pozytywny obraz notowań złotego. Wsparciem dla polskiej waluty pozostają agresywne oczekiwania dalszych podwyżek stóp procentowych i prawdopodobnie mocne piątkowe dane o krajowym PKB za Q3. Ryzykiem natomiast przedłużający się konflikt z UE w kwestii praworządności.
Wstępny odczyt PKB w 3Q potwierdzi utrzymanie gospodarki na ścieżce wzrostu
W piątek GUS opublikuje wyliczenie PKB za 3Q. Według naszych szacunków gospodarka pomiędzy lipcem i wrześniem kontynuowała dynamiczny wzrost, choć ze względu ustąpienie efektu ekstremalnie niskiej bazy statystycznej sprzed roku roczna dynamika wyhamuje do 5,1% r/r z 11,1% r/r w 2Q. W porównaniu z poprzednim kwartałem natomiast gospodarka urosła o ok. 2% kw/kw. Nasz szacunek jest nieco lepszy od konsensusu rynkowego na poziomie 4,8% r/r i zgodny z szacunkiem NBP zawartym w projekcji Szczegółowe dane o strukturze nie zostaną opublikowane natomiast w naszej ocenie konsumpcja pozostała głównym silnikiem gospodarki, wspierana dobrą sytuacją dochodową gospodarstw domowych. Wyniki produkcji budowlano-montażowej wskazują natomiast na nieznaczne przyspieszenie inwestycji w gospodarce. Utrzymujące się napięcia w łańcuchach dostaw oraz wysoka inflacja osłabiają aktywność ekonomiczną i stanowią ryzyko dla krótkookresowych perspektyw polskiej gospodarki, choć osiągnięcie w tym roku wzrostu na poziomie 5,3% jest realne.
Czy presja inflacyjna w USA nasila się?
W środę o godz. 14:30 poznamy dane o inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych w październiku. Najprawdopodobniej była ona zbliżona do wrześniowego odczytu, który wyniósł 5,4% r/r. Oznaczałoby to, że od pięciu miesięcy amerykańska inflacja CPI pozostaje na wysokim poziomie 5,3-5,4% r/r, mocno napędzana przez ceny surowców energetycznych, ale także przez solidny wzrost płac w niektórych branżach. Silna konkurencja o pracownika będzie utrzymywała się także w przyszłości, a wysoki odczyt wpisywałby się w rynkowe oczekiwania podwyżek stóp procentowych Fed już w 2022 r.
W środę wyliczenie indeksu ZEW za listopad
We wtorek poznamy wyliczenie za listopad indeksu Instytutu ZEW obrazującego oczekiwania analityków i inwestorów dotyczące kondycji niemieckiej gospodarki. Oczekiwany jest spadek wskaźnika do 20,5 pkt z 22,3 pkt, tj. do najniższego poziomu od marca 2020 r., gdy epidemia COVID-19 wybuchła na szeroką skalę. Realizacja tej prognozy potwierdziłaby ryzyko stagnacji w 4Q br. w gospodarce niemieckiej na skutek nasilenia pandemii oraz nadal utrzymujących się „wąskich gardeł” w łańcuchach produkcji, choć pojawiają się także nieco bardziej optymistyczne informacje (m.in. wzrost produkcji aut w październiku).
Wykres tygodnia
W ub. tygodniu Narodowy Bank Polski i Narodowy Bank Czech podniosły stopy procentowe odpowiednio o 75 i 125 pkt baz. Wyższy koszt pieniądza w Czechach przekłada się na umocnienie kursu korony, natomiast aprecjacja złotego była ograniczona. Najprawdopodobniej oba Banki będą kontynuowały cykl zacieśniania polityki pieniężnej.