Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz walutowy – limit zadłużenia w centrum uwagi [po ile dziś funt (GBP), euro (EUR), dolar (USD), frank (CHF)]

|
selectedselectedselected
Komentarz walutowy – limit zadłużenia w centrum uwagi [po ile dziś funt (GBP), euro (EUR), dolar (USD), frank (CHF)] | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W globalnej gospodarce rozgrywają się fascynujące trendy. Dobiega końca najpoważniejsze zacieśnienie pieniężne od wielu lat i pojawiają się oczywiste pytania jak głębokie spowolnienie to wywoła. Jednocześnie rewolucja w zakresie sztucznej inteligencji pcha notowania giełdowe coraz wyżej. Medialnie tematem przewodnim jest jednak limit zadłużenia i tak będzie jeszcze choćby przez kilka kolejnych dni.

Zdaniem szefującej amerykańskiemu Departamentowi Skarbu Janet Yellen nieprzekraczalny termin dla podniesienia limitu zadłużenia to 1 czerwca – potem USA będą musiały ogłosić bankructwo, gdyż zabraknie środków na obsługę długu. Zapewne faktyczny „sądny dzień” miałby miejsce nieco później, bo wiadomo, że politykom lepiej nie dać ostatnich dostępnych pięciu minut czasu. W mojej ocenie teatr polityczny będzie zatem rozgrywany do końca maja, gdyż żadnej stronie nie zależy choćby na technicznym bankructwie USA, które wywołałoby niepotrzebne zamieszanie (choć zapewne znacznie mniejsze niż wynikające ze straszenia przez Yellen czy niektóre firmy i organizacje). Zamieszanie związane z limitem zadłużenia to powtarzająca się regularnie polityczna gra i choć w polityce zawsze trzeba dopuścić możliwość deficytu zdrowego rozsądku, nie wydaje się, aby ten wątek miał długoterminowe znaczenie dla walut.

 

Tu natomiast rządzić będą takie wątki jak przełom w cyklach zacieśnienia pieniężnego, koniunktura gospodarcza oraz gorący wątek sztucznej inteligencji. Pierwszy ostatnio mocno szkodził dolarowi, bo rynek założył, że Fed zakończył już cykl podwyżek, a EBC będzie go kontynuować. Ostatnie jastrzębie wypowiedzi z amerykańskiego banku centralnego sugerują jednak, że Fed chce przynajmniej odciąć się od obniżek stóp, zaś EBC z kolei może zbliżać się do zakończenia cyklu. W obydwu gospodarkach dane pokazują tendencję zniżkującą, ale więcej negatywnych zaskoczeń mieliśmy w Europie. Warto tu obserwować publikowane jutro indeksy PMI, gdzie mocny sektor usług był do tej pory argumentem po stronie kupujących EURUSD. Do tego dochodzi wątek sztucznej inteligencji. Ma on większe znaczenie dla giełd, jednak może okazać się wsparciem dla dolara. Ponieważ epicentrum rozwoju technologicznego nadal jest w USA, kapitał może kierować się w tamtą stronę, podobnie jak to miało miejsce w końcówce lat 90-tych.

 

Reklama

 

Przed nami zatem zderzenie fascynujących długoterminowych trendów (rewolucja technologiczna kontra deglobalizacja i starzenie się społeczeństw) z bardziej średnioterminowym trendem spowolnienia gospodarczego. Wątek limitu zadłużenia zapewne (oby!) nie będzie mieć tu wielkiego znaczenia. Dziś przed nami paczka danych z Polski – produkcja, PPI oraz rynek pracy. Inwestorzy globalnie zwrócą uwagę na kolejne wypowiedzi z Fed (Barkin i Daly około 17:00).

 

O 9:45 euro kosztuje 4,53 złotego, dolar 4,19 złotego, frank 4,67 złotego, zaś funt 5,21 złotego.

 

Reklama

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama
Reklama