Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

euro ile to zł

To był tydzień dosyć mieszanych nastrojów na giełdach. W USA królowały dobre nastroje po tym, jak jednak bez większych problemów przebiegło zaprzysiężenie nowego POTUS-a oraz przekazanie władzy. Rynki są entuzjastycznie nastawione do normalizacji amerykańskiej polityki zagranicznej, a dodatkowo J. Yellen jako sekretarz skarbu wydaje się być gwarantem korzystnych dla Wall Street decyzji. Te dobre nastroje w USA i jednak przeważenie opinii o dalszej ekspansji fiskalnej i monetarnej osłabiały dolara. Kurs EUR/USD odbił i obecnie jest na poziomie 1,2150.

Sporo to też zasługa EBC ze swoim „nudnym” posiedzeniem

Takie właśnie było spodziewane, ale jednak rynek mógł obawiać się zapowiedzi kolejnych działań. Tymczasem oczywiste stwierdzenie o słabym PKB w strefie euro za IV kw. nie zaskakuje w żaden sposób. Poza tym EBC utrzymał program skupu aktywów, zapowiadając że potrwa on do marca 2022 r. lub do końca pandemii. EBC zadeklarował także, że niskie stopy procentowe pozostaną dopóki inflacja nie wzrośnie istotnie. Brak nowych gołębich akcentów okazał się wystarczający, aby eurodolar rósł o 0,5%, docierając do 1,2170. Póki co natomiast zakresem wahań pozostaje 1,20-1,23.

Z drugiej strony jednak dla eurodolara, i ogólnie nastrojów inwestycyjnych, jest brak sukcesów na froncie walki z koronawirusem. W Wielkiej Brytanii notuje się rekordową liczbę zgonów, we Francji ostatni przyrost zakażeń był najwyższy od miesięcy, a z kolei w Niemczech głośno rozważany jest jeszcze twardszy lockdown, łącznie z blokadą przejść granicznych, aby ograniczyć transmisję brytyjskiej odmiany COVID-19.

Wydaje się, że ten problem może też ciążyć złotemu, wraz z tym, że już wiadomo,

iż RPP nie zamierza reagować na wzrost inflacji, określając go mianem czasowego i tolerując poziomy powyżej 3%. Kurs EUR/PLN właściwie cały tydzień konsoliduje przy 4,53, a więc na lekko podwyższonym poziomie, ale tym razem słabość złotego korespondowała ze słabością GPW. Dobre dane o wynagrodzeniach za grudzień nie miały znaczenia, gdyż dane za grudzień są zaburzone premiami i wypłatami świątecznych dodatków. Wiele wskazuje na to, że kurs EUR/PLN podobnie spokojnie zakończy tydzień. Z kolei obiecujące wzrosty eurodolara dają trochę argumentów złotemu w walce z dolarem - kurs USD/PLN spadał do 3,7250, a na horyzoncie pojawiła się szansa zejścia do wsparcia na 3,70.

 

Czytaj więcej