Kursy walut powoli nabierają większej zmienności w tym tygodniu. Dziś przyglądamy się w szczególności funtowi, który, szczególnie w stosunku do złotego, notuje mocne wzrosty. Sprzyjające mu czynniki fundamentalne mogłyby sprawić, że w tym lub przyszłym tygodniu osiągnięta zostałaby granica 5 zł.
Czytaj także: Dolar, euro, złoto i ropa - co nas czeka w kolejnych dniach?
Oczekiwana zmienność kursów walut
Dane z rynku opcji wskazują dziś, że na rynku walutowym możemy spodziewać się umiarkowanej zmienności kursów. W dalszym ciągu podwyższoną zmiennością mogą cechować się pary z funtem brytyjskim. Brytyjska waluta dopiero jutro będzie miała do zdyskontowania dane z gospodarki, ale cały czas wahania kursowe generują czynniki polityczne – przede wszystkim spadająca niepewność dotycząca Brexitowych negocjacji. Dziś warto będzie zwrócić uwagę także na jena japońskiego i dolara kanadyjskiego. Te waluty również mogą cechować się nieco podwyższoną zmiennością. Warto odnotować, że zarówno dla inwestorów instytucjonalnych z Japonii, jak i tych z Kanady, wtorkowa sesja jest pierwszą w tym tygodniu. W obu krajach w poniedziałek obowiązywał dzień wolny od pracy. Powrót tych grup inwestorów na rynki jest istotny dla walut krajowych.
Pary walutowe z najwyższą oczekiwaną zmiennością w perspektywie overnight to dziś:
- GBP/JPY (funt brytyjski jen japoński) – 0,89%
- GBP/AUD (funt brytyjski dolar australijski) – 0,81%
- EUR/JPY (euro jen japoński) – 0,78%
Słabszych ruchów tradycyjnie możemy spodziewać się po spokojnym franku szwajcarskim. Kurs tej waluty zasadniczo charakteryzuje się najmniejszymi wahaniami w gronie głównych walut i tak powinno pozostać również dziś. Silniejsze ruchy kursu CHF mogłyby być wywołane przez zawirowania na światowych rynkach finansowych, a na takie na ten moment się raczej nie zanosi. Pary walutowe z najniższą zmiennością to: USD/CHF (dolar amerykański frank szwajcarski) i EUR/CHF (euro frank szwajcarski.
Czytaj więcej: PPK - jednak będziesz miał szansę otrzymać godną emeryturę?
Funt liczy na slot pozytywnych wydarzeń
Spadek napięć związanych z Brexitem sprzyja funtowi brytyjskiemu. Dzięki pozytywnym informacjom, które zmniejszają niepewność co do losu brytyjskiej gospodarki po rozstaniu z Unią Europejską, inwestorzy coraz mniej niepokoją się o Wielką Brytanię. Ze spadającego ryzyka gospodarczo-politycznego zadowoleni mogą być także decydenci z banku centralnego. W spokojniejszych warunkach mogą oni prowadzić politykę pieniężną w bardziej elastyczny sposób, bez obaw o wystąpienie czynników, które mogłyby odwrócić ich plany do góry nogami. Rynki mogą zastanawiać się, czy w takiej sytuacji Bank Anglii może zasygnalizować nieznaczne przyspieszenie tempa podwyżek stóp procentowych. Aktualnie oczekują kolejnej podwyżki na maj przyszłego roku, ale jastrzębi komunikat BoE po posiedzeniu na początku listopada mógłby przesunąć te oczekiwania na wcześniejsze miesiące 2019 roku. Byłoby to korzystne dla funta.
Do posiedzenia decyzyjnego BoE pozostał niecały miesiąc, a w krótszej perspektywie na funta wpływ może mieć inne zdarzenie. W przyszłym tygodniu odbędzie się szczyt unijnych przywódców i można się spodziewać, że Brexit nie zostanie pominięty w rozmowach na tym szczeblu. Wszelkie informacje dotyczące negocjacji pomiędzy Wielką Brytanią, a UE, które trafią do mediów, mogą wywoływać silne wahania kursu funta. Pokazał to już ubiegły tydzień.
Korzystny dla funta splot okoliczności może sprawić, że w Polsce znów będziemy płacić za niego ponad 5,00 zł. Tylko wczoraj funt podrożał o 2 grosze, a na przestrzeni 2 tygodni jego kurs wzrósł o 13-14 groszy (prawie 3%), przebijając poziom 4,9200. Do psychologicznej granicy 5 zł brakuje nam już tylko 8 groszy, a taką drogę funt przebył w ciągu ostatnich 4 dni.
Analizę techniczną pary GBP/PLN przeprowadziliśmy w poniedziałkowym raporcie z rynku walutowego, natomiast dziś skupimy się na notowaniach funta do jena i dolara kanadyjskiego.
GBP/JPY
Od trzech tygodni kurs funta do jena japońskiego konsoliduje w wąskim przedziale. Na początku tego tygodnia odbił się od jego górnej granicy, którą wyznacza opór na poziomie 149,50. Spadki miały sporą dynamikę, ale jak na razie nie sięgnęły dolnego ograniczenia konsolidacji, które wyznacza wsparcie na poziomie 147,00. Z racji kierunku wcześniejszego trendu (od połowy sierpnia obserwujemy wzrosty) scenariuszem bazowym jest wybicie górą i ruch odpowiadający wysokości konsolidacji. Tak więc przebicie oporu przy poziomie 149,50 pozwoli nam celować w okolice 152,00.
Kurs funta do jena czeka na wybicie z konsolidacji
GBP/CAD
W przypadku pary GBP/CAD warto zwrócić uwagę na bardzo techniczne zachowanie kursu w ostatnim czasie. Poprzednia konsolidacja pomiędzy poziomami 1,6880 i 1,7180 zakończyła się wybiciem pierwszego z nich. Tak jak oczekiwaliśmy, kurs przetestował później dołki przy poziomie 1,6600. Stąd rozpoczęły się dynamiczne wzrosty, napędzane siłą funta, ale również słabością dolara kanadyjskiego, który nie był w tym okresie wspierany przez rynek ropy naftowej. Brak kontynuacji trendu wzrostowego na rynku ropy może podtrzymywać słabość dolara kanadyjskiego, dla którego ten surowiec jest niezwykle istotny (ze względu na jego znaczenie dla gospodarki Kanady).
Kurs GBP/CAD powrócił powyżej poziomu 1,6880 i nie będziemy myśleć o spadkach, dopóki znajduje się ponad nim. Przeciwnie, z większym zainteresowaniem patrzymy na poziom 1,7180, którego ewentualne wybicie sprawiłoby, że będziemy oczekiwać kontynuacji ruchu w górę. Po pierwsze, jest to związane z faktem wcześniejszej konsolidacji, a po drugie, zamknięcie świecy dziennej powyżej tego oporu dałoby sygnał wzrostowy, wynikający z formacji podwójnego dołka. W takim przypadku oczekiwać będziemy ruchu do poziomu 1,7670.
Kurs funta do dolara kanadyjskiego z potencjałem do sporych wzrostów
