EUR/PLN
Złoty kontynuuje krótkoterminowy trend boczny, odchylając się od środka przedziału (4,69) o około +/- 3 grosze. Względnej stabilizacji sprzyja oczekiwanie na najważniejsze wydarzenie tego tygodnia, a więc wynik posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (czwartek) oraz prawdopodobną konferencję prezesa Narodowego Banku Polskiego (piątek). Uważamy, iż zgodna z konsensusem podwyżka stóp procentowych o 75 pkt. baz. byłaby w miarę neutralna dla wyceny złotego.
Szansą na umocnienie polskiej waluty pozostaje zaś bardziej agresywna reakcja RPP (mniejsza skala zacieśniania zadziała w kierunku osłabienia złotego). Jednocześnie kurs EUR/PLN pozostanie umiarkowanie wrażliwy na wpływ sentymentu zewnętrznego. Presję w kierunku przeceny polskiej waluty wywoływać mogą kolejne informacje zwiększające prawdopodobieństwo recesji w globalnej gospodarce. Uważamy jednak, iż początek lipca z uwagi na dość ubogi kalendarz danych makro (liczyć się będzie tylko piątkowy raport z rynku pracy USA) sprawi, że najbliższe dni powinny być dość spokojne.
Zobacz także: Kurs euro ruszy mocno w dół? Sprawdź wyniki najnowszej analizy kompleksowej EUR
USD/PLN
Oczekiwane uspokojenie wyceny złotego (o ile Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczy swoją decyzją co do skali podwyżki stóp procentowych) w połączeniu ze stabilizacją (choć na niskim poziomie) eurodolara sprawia, że w najbliższych dniach kurs USD/PLN oscylować powinien wokół bariery 4,50. Ryzykiem dla naszej prognozy – jak wspomnieliśmy – pozostaje decyzja RPP, ale i możliwość przesiąkania kolejnych informacji świadczących o materializacji się ryzyka recesyjnego w globalnej gospodarce.
Zobacz także: Kursy walut.: dolar złamał ważną granicę na kursie złotego; mocna presja na EM!
EUR/USD
O ile średnioterminowy trend na rynku eurodolara pozostaje spadkowy, to w najbliższych dniach liczymy na jego ostudzenie. Hamulcem będzie bliskość tegorocznego minimum na poziomie 1,0365 (kilkukrotnie bezskutecznie testowanego w drugim kwartale br.) oraz chwilowy brak nowych sygnałów dotyczących wzrostu prawdopodobieństwa recesji w światowej gospodarce.
Kalendarium danych makroekonomicznych ogranicza się bowiem głównie do piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Protokoły z ostatnich posiedzeń Europejskiego Banku Centralnego i Fed nie powinny zaś decydować o zmienności w sytuacji, gdy w ubiegłym tygodniu podczas forum ekonomicznego w portugalskiej Sintrze głos w kwestii perspektyw polityki monetarnej zabrali szefowie największych banków centralnych świata.
Zobacz także: Notowania EURUSD najniżej od niemal 20 lat - dlaczego?
10Y PL (%)
Mimo, iż oczekujemy powrotu dochodowości długoterminowego długu skarbowego Polski do wzrostów, to ostatnie tygodnie przyzwyczaiły nas do bardzo dużej zmienności wyceny SPW. Za bardzo prawdopodobną – w obliczu nadal niepłynnego rynku – uznajemy zatem podwyższoną zmienność notowań także w tym tygodniu. W naszej ocenie o wzrostowym kierunku zmian dochodowości zadecydować powinna natomiast potrzeba korekty technicznej (po potężnym spadku rentowności w ostatnich dniach) oraz możliwe pozycjonowanie się części inwestorów pod bardziej agresywną podwyżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (wzorem Czech, czy Węgier mimo naszym zdaniem braku porównywalności do tych przypadków z uwagi na uwarunkowania lokalne tj. zmiana władz monetarnych w Czechach, czy chęć wsparcia węgierskiego forinta). Ciekawostką tygodnia na pierwotnym rynku długu będzie jutrzejszy przetarg, na którym Bank Gospodarstwa Krajowego zaoferuje papiery serii FPC0328, FPC0631, FPC0733 i FPC1140 z podażą minimalną na poziomie 0,25 mld PLN.
Zobacz także: Kapitał szuka pewności, słabe dane makro. Rentowności obligacji gwałtownie w dół
10Y DE (%)
Obligacje rynków bazowych pozostawały w ostatnich dniach pod presją informacji o rosnącym ryzyku recesji w globalnej gospodarce. W rezultacie na wartości zyskiwał między innymi niemiecki Bund – powszechnie uznawany za tzw. bezpieczne aktywo w sytuacji rynkowych zawirowań. Skala ubiegłotygodniowych spadków dochodowości 10-latki Niemiec (45 pkt. baz.) robi wrażenie. W najbliższych dniach natomiast liczymy się z możliwością technicznego odreagowania ostatnich ruchów. Tym bardziej, iż kalendarium danych aż do piątku – gdy zaplanowano publikację raportu z rynku pracy USA – nie zawiera potencjalnie istotnych źródeł zmienności.
Zobacz także: Fatalne dane (PMI/Inflacja), recesja na horyzoncie!
10Y US (%)
Mimo, iż amerykański dług pozostaje nieco mniej zmienny od niemieckiego, to i tak – jak na tak „dojrzały” rynek – podlega on silnym wahaniom cen. Uważamy jednak, iż w tym tygodniu ulegną one zmniejszeniu, gdyż inwestorzy zdyskontowali już część obaw recesyjnych – między innymi w postaci zmniejszenia długoterminowych oczekiwań co do poziomu stóp procentowych – a w tym tygodniu nie powinniśmy być zaskakiwani – ze względu na dość ograniczone kalendarium danych makro – informacjami mogącymi potęgować obawy recesyjne.
Zobacz także: T-Notes: amerykańskie dziesięcioletnie obligacje skarbowe
Adam Glapiński (20.06.2022)
Już w przyszłym roku gospodarka częściowo wchłonie, przez system cen i nowych kosztów, szoki podażowe i elementy wewnętrzne będą nabierały coraz większej wagi. Chcemy by one były maksymalnie stłumione. Ale nie możemy dojść do momentu, że mrozimy gospodarkę zbyt mocno. Nie możemy dopuścić, by pojawiło się duże bezrobocie, by wzrost w ogóle został zatrzymany.
Wzrost z wysokiego pułapu, na jakim jest w tej chwili, zejdzie w dół w tym roku do 4-4,5 proc., w przyszłym do jakichś 2,5-3 proc. i na tym poziomie powinien już być, niżej schodzić nie można, bo grozi to bezrobociem.
Adam Glapiński (09.06.2022)
W tej chwili zbliżamy się stopniowo do zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. Spodziewamy się, że w lecie inflacja się ustabilizuje, później zacznie spadać, wolno. Przy utrzymaniu tarcz antyinflacyjnych rządu spodziewamy się, że pod koniec przyszłego roku, w ostatnim kwartale, sytuacja będzie opanowana. Co nie znaczy, że inflacja będzie w ramach naszego celu, jeszcze nie, ale będzie pod całkowitą kontrolą.
Zgodnie z naszymi najnowszymi analizami, z zastrzeżeniem, że nie nastąpią nieprzewidywalne wydarzenia, pod koniec przyszłego roku, w IV kw. być może będzie możliwość obniżania stóp procentowych.
Przesunięcie szczytu CPI na jesień oznacza przedłużenie cyklu podwyżek.
