Amerykańskie akcje pozostawały na pozytywnym terytorium aż do końcówki sesji, kiedy to nastąpiło odwrócenie z technologicznym Nasdaq na czele, prowadząc do odreagowania S&P500 z ponownego testu ostatnich rekordowych poziomów. Nie od razu było jasne, jaki był rzeczywisty katalizator nagłej zmiany nastrojów, ale wkrótce okazało się, że negatywne komentarze Mitcha McConnella, republikańskiego przywódcy Senatu USA, dotyczące rychłej perspektywy porozumienia w sprawie umowy stymulacyjnej, mogą mieć swoją rolę w wyprzedaży. Od kilku ostatnich dni rynki bazowały na oczekiwaniach, że amerykańscy politycy dojdą do porozumienia po wydanych przez prezydenta Trumpa zarządzeniach wykonawczych pod koniec ubiegłego tygodnia. Wydaje się, że oczekiwania te mogły być przedwczesne i w rzeczywistości mogą powodować, że ci sami politycy opóźniają podjęcie decyzji. Rosnący rynek akcji nie do końca podsyca poczucie pilności i może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego. Końcowa wyprzedaż była tym bardziej zaskakująca, że metale szlachetne również zanotowały spadek, a złoto i srebro gwałtownie nurkowały, głównie w wyniku wzrostu rentowności papierów skarbowych w USA. 10-latki w USA osiągnęły najwyższy poziom od ponad miesiąca. Nie było oczywiste, co spowodowało ten nagły wzrost rentowności, ale mógł to być gwałtowny skok cen bazowych PPI w USA za lipiec, który wzrósł z -0,3% do 0,5%, co może być głównym czynnikiem przyspieszenia inflacji, presji, a także popytu.
W wyniku późnej wyprzedaży ostatniej nocy w USA, rynki w Europie mogą się otworzyć niżej, a szczególną uwagę przyciąga dzisiejszy wstępny odczyt PKB z Wielkiej Brytanii za II kwartał. Dane te wywoływały bardzo dużo pesymizmu. Spadki w ostatnich danych PKB za II kwartał z takich krajów jak Hiszpania, gdzie odnotowaliśmy zniżkę w II kwartale o -18,5%, Niemcy, gdzie odnotowano zjazd o -10,1%, czy USA gdzie odnotowano -9%. Oczekuje się, że dzisiejsze publikacje z Wielkiej Brytanii będą nie mniej otrzeźwiające, z szacunkami od -15% do -25% w drugim kwartale, co oznacza duży spadek w porównaniu ze spadkiem o 2,2% obserwowanym w pierwszym kwartale. Bez względu na to, jakie będą odczyty, ważniejszym pytaniem jest to, jak szybko gospodarka Wielkiej Brytanii może się odbić, a tu obserwowaliśmy pewien postęp. Dzisiejsze dane zrekompensują gwałtowny spadek odnotowany w kwietniu, gdy odczyty pokazały zniżkę o -20,4%, po której nastąpił wzrost o 1,8% w maju. Oznacza to, że musimy zobaczyć gwałtowne przyspieszenie czerwcowych publikacji, aby podnieść kwartalny wynik, biorąc pod uwagę większe uzależnienie Wielkiej Brytanii od usług, co może z powodzeniem przeszkodzić perspektywie odrodzenia gospodarki w kształcie litery V z powodu powolnego tempa ponownego otwarcia rynku. Oczekuje się spadku o -20,5% w II kw., co wydaje się dość pesymistyczne, nawet jeśli spojrzymy na okres trzech miesięcy i przy założeniu, że kwiecień byłby najgorszym miesiącem. W każdym razie, bez względu na to, jak złe będą dzisiejsze odczyty, najgorsze jest najprawdopodobniej za nami, co oznacza, że obecnie skupiamy się na bardziej pozytywnych prognozach i na tym co nas czeka w przyszłości.
Rano poznamy również najnowsze czerwcowe dane dotyczące przetwórstwa i produkcji przemysłowej. Widzieliśmy mocne odreagowanie w majowych liczbach odpowiednio 8,4% i 6%, więc miejmy nadzieję, że ta tendencja utrzyma się w czerwcu, a sektory te stanęły na nogi po kwietniowej blokadzie. Oczekuje się wzrostu odpowiednio o 10% i 9,2%.
Kurs euro do dolara EURUSD – obecnie znajdujemy się poniżej 1,1830, jednak para musi wybić w dół 1,1720, by wypełnić ruch w kierunku 1,1680. Spadek w tym kierunku może skierować notowania na 1,1580.
Kurs funta względem dolara GBPUSD – dopóki znajdujemy się poniżej 1,3200 funt może przełamać w dół 1,3000 ze wsparciem przy 1,2980. Przełamanie poniżej 1,2980 otworzy perspektywę ruchu w kierunku 1,2770. Opór znajduje się przy zeszłotygodniowych szczytach, poniżej 1,3200.
Kurs euro w relacji do funta EURGBP – wsparcie znajduje się w strefie 0,8970/80. Dopóki nie zostanie ona przełamana, istnieje ryzyko powrotu do 0,9080. Poniżej 0,8970/80 możliwy jest ruch w kierunku 0,8920.
Kurs dolara do jena USDJPY – kolejny opór znajduje się w okolicy 107,20, choć przy poziomie 106,80 również możemy oczekiwać reakcji podażowej. Wsparcie wyznaczyć można przy 106,20 oraz poniżej, w okolicy 105,20.
Indeks FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 11 punktów do 6,143
Indeks DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 86 punktów do 12,860
Indeks CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 32 punkty do 4,995
Sentyment rynkowy CMC Markets:
US NDAQ 100 – na kontraktach CFD na indeks Nasdaq100 widać z jednej strony oczekiwania na kontynuację korekty, z drugiej niepewność co do przyszłości tego rynku. Wartość pozycji krótkich wzrosła dziś o 1 punkt procentowy i stanowi obecnie 57% wszystkich pozycji utrzymywanych na tym instrumencie, jednak pod względem ilości widoczna jest równowaga – pozycje długie i krótkie rozłożyły się w proporcjach 50/50. Zmiana ta nastąpiła chwilę po otwarciu rynków europejskich - przed godziną 9 również pod względem ilości dominowały pozycje krótkie.
Złoto – pomimo pogłębiającej się korekty na złocie większość klientów utrzymuje pozycje długie. Stanowią one 60% wartości i posiada je 76% klientów. Wartość pozycji długich spadła w ostatnich godzinach o 5 punktów procentowych, ale ich ilość wzrosła o 3 punkty.
CMC GBP Index – pozytywne nastroje względem brytyjskiej waluty widoczne są w pozycjach na indeksie GBP, reprezentującym siłę funta szterlinga względem ośmiu głównych walut (USD, EUR, JPY, AUD, CAD, CHF, CNH i NOK). Pozycje długie stanowią 68% wszystkich pozycji na tym instrumencie i utrzymuje je 63% klientów aktywnych na tym instrumencie.
