Tak jak się można było spodziewać, dzisiejsze dane o inflacji w Wielkiej Brytanii wywołały silne ruchy na parach walutowych z funtem brytyjskim. Obecnie pary z GBP mogą być dodatkowo bardzo ruchliwe ze względu na ryzyko polityczne.
Według najnowszych danych ONS inflacja konsumentów spadła w czerwcu z 2,9% do 2,6% r/r. Ekonomiści spodziewali się, że utrzyma się na poziomie z maja.
W ujęciu m/m ceny ogólny poziom cen nie zmienił się, choć oczekiwano wzrostu o 0,2%. To najniższa dynamika miesięczna od stycznia.
Inflacja
Choć dynamika cen konsumentów spadła, to wciąż utrzymuje się powyżej celu inflacyjnego Banku Anglii (2%). W normalnych warunkach (czyli w sytuacji braku niepewności związanej z Brexitem) Bank Anglii już dawno zdecydowałby się na podwyżkę stóp procentowych przy tak wysokim poziomie inflacji (przy czym ten jest również wynikiem brexitowego osłabienia się funta). W ostatnim czasie decydenci z BoE wskazywali na rosnące prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych. Spadek inflacji może nieco ostudzić ich zapędy. Już wcześniej zapowiedzieli oni, że do pewnego stopnia będą w stanie tolerować przestrzelenie celu inflacyjnego.
Oddalająca się perspektywa podwyżek stóp procentowych to negatywna informacja dla funta. Kurs GBP/USD po danych zniżkował o prawie 50 pipsów. Podobny ruch wykonał w ciągu wcześniejszych 30 minut, gdy obserwowaliśmy dynamiczne spadki. Kolejny okres podwyższonej zmienności na parach z GBP może przypaść na popołudnie, gdy przemawiać będzie Marka Carney. Obecnie na notowania funta wpływać może również ryzyko polityczne – od wczoraj trwa druga tura negocjacji w sprawie Brexitu.
GBP/USD - M5
