Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Rynek ropy ma więcej do powiedzenia niż myślisz. Zobacz, co będzie go kształtować

|
selectedselectedselected

Spora rzesza obserwatorów sceny politycznej wskazywała, że konflikt w Strefie Gazy, jaki rozgorzał w październiku 2023 r. może stać się polityczną puszką Pandory, a wręcz kolejnym „czarnym łabędziem” dla globalnych rynków finansowych. Inwestorzy mieli w pamięci skutki wojny na Ukrainie, która w pierwszych tygodniach niemalże wywróciła globalną architekturę, zarówno politycznie, jak i gospodarczo.

Rynek ropy ma więcej do powiedzenia niż myślisz. Zobacz, co będzie go kształtować
Wojciech Strozyk/REPORTER/EastNews
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Niemniej teraz ryzyka gospodarcze były znacznie mniejsze i dotyczyły głównie rynku ropy. Wskazywano jednak, że ceny surowca mogłyby poszybować mocno w górę, gdyby konflikt w Strefie Gazy rozszerzył się o inne kraje regionu, a zwłaszcza, gdyby do gry wszedł Iran. Szybko okazało się jednak, że kraje arabskie nie chcą być przedmiotem de facto irańsko-amerykańskiej próby sił w regionie i, poza dyplomatycznym potępieniem działań Izraela w Strefie Gazy, nie wydarzyło się nic, co mogłoby budzić niepokój. Nieco osamotnione władze w Teheranie ograniczyły się tylko do dalszego wsparcia sponsorowanych przez siebie bojówek militarnych, które dokonały kilku prób ataku na amerykańskie wojska i placówki dyplomatyczne na Bliskim Wschodzie. W efekcie ceny ropy zamiast wzrosnąć, spadły, na co większy wpływ miały obawy odnośnie niższego popytu na ten surowiec w 2024 r. ze względu na niższy wzrost gospodarczy, zwłaszcza w Chinach.

 

Zobacz także: Polska ma za małą armię, może nie obronić granic przed Rosją. Ostrzega Marek Budzisz w FXMAG

 

Reklama

 

Nie bez znaczenia były też dane wskazujące na spore zapasy ropy w magazynach, oraz to, że kartel OPEC+ przestał być jednomyślny w kwestii narzucania sobie ograniczeń co do dziennego limitu wydobycia. Tymczasem wskazuje się, że to właśnie dalsze spadki cen ropy były i mogą dalej być jednym z motorów do dalszego spadku inflacji. Ale czy można ich oczekiwać? 

 

Zobacz także: Ceny ropy naftowej 2024. Wybory w USA i problemy w Chinach

Reklama

 

Bo, czy wątek konfliktu w Strefie Gazy, aby na pewno można uznać za „rozegrany”? Wspomniany Iran ma duży wpływ na to, co dzieje się w ogarniętym wojną domową Jemenie. To bojówki Huti były odpowiedzialne za próby ataku na amerykański lotniskowiec (nieskuteczne), ale przede wszystkim udane (niestety) działania przeciwko cywilnym statkom przewożącym towary (w tym też wspomnianą ropę) przez Morze Czerwone i dalej Kanał Sueski. Te ataki w ostatnich tygodniach stały się częstsze i Iran może wykorzystywać to do celowej destabilizacji sytuacji na rynku globalnego frachtu, aby wpływać na postawę państw zachodnich wobec konfliktu w Izraelu. Władze w Teheranie mają świadomość, że w roku wyborczym w USA, Waszyngton nie będzie miał ochoty do tego, aby przeprowadzić poważniejszą operację w Jemenie. 

 

rynek ropy ma wiecej do powiedzenia niz myslisz zobacz co bedzie go ksztaltowac grafika numer 1rynek ropy ma wiecej do powiedzenia niz myslisz zobacz co bedzie go ksztaltowac grafika numer 1

 

Reklama

Tymczasem ograniczenie wolumenu globalnego transportu przez Kanał Sueski może mieć wpływ nie tylko na rynek ropy, ale bardziej na koszty globalnego transportu i tym samym spowolnić globalny spadek inflacji.

 

Zobacz także: Jedna tona węgla w Polsce za 345PLN! Co dalej z cenami? Zobacz, ile kosztuje ekogroszek i węgiel

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama