Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Mocny wzrost cen złota. Ryzyko wciąż obecne na rynkach

|
selectedselectedselected
Mocny wzrost cen złota. Ryzyko wciąż obecne na rynkach
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wiele wskazuje na to, że znaczące, przekraczające w wielu przypadkach 20 proc. wzrostowe odreagowanie na światowych giełdach nie kończy okresu niepokoju i niechęci do ryzyka. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na potężne programy stymulacji fiskalnej i monetarnej, zakładając że pomogą one przetrwać najgorsze chwile w gospodarkach. Prawdopodobnie przyjmują też, że epidemia nie potrwa długo, a skutki kryzysu zostaną w nieodległej przyszłości przezwyciężone. Taki optymistyczny scenariusz wydaje się dość realny, jednak nie należy zapominać, że nie jest on jedynym z możliwych, a każdy sygnał pogarszania się sytuacji może wywoływać kolejne okresowe fale wyprzedaży ryzykownych aktywów.

Poniedziałkowe wydarzenia z amerykańskiego rynku wydają się potwierdzać obawy inwestorów i sygnalizować wzrost zainteresowania bezpiecznymi przystaniami. Świadczy o tym prawie 2 proc. wzrost notowań złota, następujący przy jednoczesnym umocnienie się dolara oraz spadek indeksów na Wall Street. Cena kruszcu przekraczała momentami 1720 dolarów za uncję, osiągając poziom najwyższy od grudnia 2012 r. Notowania bardzo szybko podniosły się po niedawnym tąpnięciu, odrabiając straty w ciągu zaledwie trzech tygodni. Biorąc pod uwagę skalę działań podjętych w ostatnich tygodniach przez Fed, można odnieść wrażenie, że amerykańska waluta nie ucierpiała aż tak bardzo, jak można się tego było spodziewać. W najbliższych dniach warto obserwować tendencje na rynku walutowym, wypatrując ewentualnej aprecjacji dolara. Ważnym sygnałem potwierdzającym odwrót od ryzykownych aktywów może także być rozwój sytuacji na rynku długu. Początek kwietnia przyniósł wzrost rentowności amerykańskich dziesięcioletnich obligacji skarbowych w pobliże 0,8 proc., ale można spodziewać się ruchu przynajmniej w okolice niedawnego minimum, czyli 0,6 proc.

Przekornie można by oczekiwać, że schłodzenie nastrojów na rynkach akcji, nawet za cenę nieco większej zniżki, stworzyłoby warunki do kontynuacji średnioterminowej tendencji wzrostowej, szczególnie że w najbliższych tygodniach można spodziewać się prób ponownego „uruchamiania” gospodarek.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Michał Stanek

Michał Stanek

Absolwent Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej. Od 1999 roku związany z rynkiem finansowym. Karierę rozpoczynał w renomowanych towarzystwach ubezpieczeniowych, powszechnym towarzystwie emerytalnym oraz departamentach Private Banking i Wealth Management międzynarodowych banków komercyjnych. Bogate doświadczenie biznesowe zdobył pełniąc m. in. funkcję dyrektora Regionalnego w AXA TFI S.A., a także dyrektora Sprzedaży i Rozwoju Sieci, a następnie dyrektora ds. Komunikacji Inwestycyjnej w AgioFunds TFI S.A. Obecnie prezes zarządu w Q Value sp. z o.o. Uznany trener i wykładowca, specjalizujący się w tematyce finansowej. Autor wielu publikacji w prasie branżowej.


Reklama
Reklama