Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Inwazji Rosji na Ukrainę: kolejne plotki - wybicie cen ropy naftowej, duże wzrosty cen złota

|
selectedselectedselected
Inwazji Rosji na Ukrainę: kolejne plotki - wybicie cen ropy naftowej, duże wzrosty cen złota | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W piątkowym komentarzu porannym pisaliśmy, że start sesji w Europie nie zapowiada się dobrze, co wynikało z bardzo słabego zachowania Wall Street po nieco wyższej od oczekiwań inflacji, ale przede wszystkim niezwykle „jastrzębich” wypowiedziach J. Bullarda. Choć początek handlu był bardzo nerwowy i po nieudanej próbie odbicia na starcie handlu indeksy na kontynencie pogłębiały jeszcze spadki do około jedenastej, w dalszej części sesji rozpoczął się ruch w górę, zatrzymany po otwarciu giełdy w Nowym Jorku. Przecena na głównych rynkach sięgała od 0,42% (DAX) do 1,27% (CAC40), bardzo przyzwoicie w kontekście pięcioprocentowej przeceny RTS zachowywała się Polska. WIG20 spadł o 0,46%, mWIG40 o 0,65%, a sWIG80 o 0,23%. Rozpoczynający dzień od silnych spadków KGHM zamknął się nawet na plusie, negatywne kontrybucje w głównym indeksie wnosiły głównie banki i Dino (-3,78%), w mniejszym stopniu CD Projekt (-1,91%).

 

Względny spokój w Europie okazał się niestety wstępem do dalszych silnych spadków w USA

S&P500 spadło o 1,90%, a NASDAQ o 2,78% po bardzo słabej sesji, podczas której na dalszy plan chwilowo zeszła panika wokół możliwej ilości podwyżek Fed (rynek wycenia start cyklu w marcu od 50pb, a następnie jeszcze 5 podwyżek po 25 pb do końca roku). Sprawcą przeceny stały się wypowiedzi doradcy prezydenta Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego, J. Sullivana, sugerujące możliwość inwazji Rosji na Ukrainę w tym tygodniu, dookoła których błyskawicznie zaczęły powstawać kolejne plotki. W ich efekcie o blisko 4% rosły notowania cen ropy, wynosząc ją na nowe rekordy, o 1,9% drożało złoto.

 

Ani przebieg sobotnich rozmów między prezydentem Rosji a prezydentami USA i Francji,

ani jakiekolwiek wydarzenia od tamtej nie wzmacniają tezy o inwazji, amerykańska administracja zrobiła też krok w tył co do charakteru spodziewanego konfliktu (w szczycie piątkowej paniki pojawiały się tezy o rzekomych planach bombardowań terytorium ukraińskiego i marszu na Kijów). Należy się jednak spodziewać, że w obecnym tygodniu nastąpi kulminacja napięć, której efekty mogą być widoczne przede wszystkim na rynku ropy. Temat Ukrainy będzie zapewne obciążał europejskie giełdy w pierwszej połowie tygodnia, przynosząc odbicie w drugiej w przypadku braku agresji.

Reklama

 

 

Rynki azjatyckie notują dziś straty od jednego do dwóch procent,

niestety na starcie handlu w Europie możemy się spodziewać przeceny bliższej niższej z tych wartości. Wciąż niedowierzając w wybuch wojny za naszą wschodnią granicą, liczymy się z możliwym odbiciem w trakcie dnia. Jego istotnymi punktami będą wystąpienia C. Lagarde i J. Bullarda. Członek FOMC wywołał w czwartek panikę na rynku amerykańskiego długu, teraz może ją zredukować, chociażby poprzez zaznaczenie, że jego poglądy niekoniecznie są podzielane przez większość Komitetu (a raczej niemal na pewno nie są). Redukcja ryzyka geopolitycznego nie nastąpi raczej wcześniej niż jutro – dziś w Kijowie gościł będzie niemiecki kanclerz, Olaf Sholz, który jutro odwiedzi Moskwę. Z uwagi na swoje gospodarcze powiązania z Rosją, Niemcy są państwem kluczowym z perspektywy skali ewentualnych sankcji i naturalnym potencjalnym mediatorem między Bidenem a Putinem.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama