Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Gigant ma problem z produkcją miedzi – KGHM na tym korzysta

|
selectedselectedselected

Światowy lider w produkcji miedzi ma spore problemy. Korzysta na tym nasz KGHM, którego wycena w tym roku poszła w górę już kilkanaście procent.

unsplash
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

 

Kwietniowa produkcja miedzi u największego producenta na świecie tylko nieznacznie przekroczyła 400 tysięcy ton.  Była najniższa od 2006 roku. Na razie nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja szybko uległa poprawie. Czy skorzysta na tym KGHM?

 

Lider produkcji miedzi ma duże problemy

Chile jest światowym liderem w produkcji miedzi. Jednak najnowsze dane pokazują bardzo duży spadek wydobycia cennego metalu. Produkcja miedzi w chilijskiej państwowej kopalni Codelco spadła w kwietniu o 6,1% r/r i wyniosła 95 000 ton metrycznych. Produkcja miedzi w kontrolowanej przez koncern BHP kopalni Escondida zmniejszyła się o 6,8% r/r i wyniosła 98 000 ton. W kopalni Collahuasi, która jest wspólnie zarządzana przez górników Glencore i Anglo American, lekko wzrosła do 42 000 ton. Ogólnie rzecz biorąc, produkcja miedzi w Chile spadła o 1,7% r/r i wyniosła 405 600 ton.

Reklama

 

 

Nowy szef Codelco Rubén Alvarado, największego na świecie wydobywcy miedzi, zapewnia, że chilijska grupa odwróci w tym roku trend spadku produkcji, choć zmaga się z długiem w wysokości 20 mln USD. Produkcja spadła z 1,618 mln ton w 2021 r. do 1,325 mln ton w 2023 r., co jest najniższym poziomem od 25 lat. W 2024 r. firma chce wydobyć 1,7 mln ton metrycznych.

Spadająca produkcja w Codelco zbiegła się w czasie z szeregiem problemów z podażą u innych górników miedzi. A tymczasem popyt na ten metal - kluczowy składnik sieci energetycznych, turbin wiatrowych i pojazdów elektrycznych - rośnie. Podobnie jak cena, która wyszła powyżej 11 000 USD za tonę, a analitycy przewidują, że w ciągu najbliższych kilku lat może osiągnąć 15 000 USD za tonę.

Codelco cierpi, bo w ubiegłym roku w kopalni El Teniente, która po raz pierwszy została otwarta w 1905 r., doszło do największego w historii tąpnięcia. Tymczasem pojawiają się również przeszkody geologiczne w drążeniu nowego tunelu, który pozwoliłby się dostać do złóż – zapasy są tam na co najmniej 50 lat.

Reklama

Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje, że podaż z istniejących kopalń i projektów w budowie - których budowa zajmuje średnio 15 lat - zaspokoi tylko 80% popytu na miedź do 2030 roku. Złoża Codelco są jednymi z najtrudniejszych technologicznie do wydobycia na świecie.

Obecne zadłużenie Codelco wynoszące około 20 mld USD - przy 16,4 mld USD przychodów w 2023 r. – nie ułatwia sprawy. I prawdopodobnie przekroczy 30 mld USD do 2027 r. – jak szacują analitycy. Przez dekady chilijski koncern był niedoinwestowany.

 

Notowania futures na miedź na tle notowań KGHM

Obraz zawierający tekst, linia, Wykres, diagram

Opis wygenerowany automatycznieObraz zawierający tekst, linia, Wykres, diagram

Opis wygenerowany automatycznie

Reklama

Źródło: TradingView

 

KGHM zwiększa wydobycie i korzysta na problemach innych

Tymczasem wycena KGHM urosła już w tym roku o 14%, a w 12 miesięcy o 20%. W I kwartale 2024 KGHM miał 0,4 mld zł zysku netto. Polski gigant miał 8,3 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, 1,6 mld zł wyniku operacyjnego EBITDA.

Wydobył 179 tys. ton miedzi, co oznacza wzrost o 2% rok do roku. "Produkcja miedzi w koncentracie w aktywach krajowych wyniosła 102,5 tys. ton Cu co stanowi wzrost o 2,0 tys. ton (+2 proc.). Wzrost wynika z lepszej jakości urobku z Zakładów Górniczych i jego przerobienia w Zakładach Wzbogacenia Rud. W okresie 3 miesięcy 2024 r. wydobycie urobku było na tym samym poziomie jak w roku ubiegłym" – przekazał akcjonariuszom.

KGHM odnotował spadek miedzi elektrolitycznej. Pozyskał 146,2 tys. ton, co jest wynikiem o 2,9 tys. ton gorszym rok do roku. W kopalni Sierra Gorda w Chile, gdzie KGHM posiada 55% udziałów, wydobyto nieco mniej miedzi rok do roku, ale KGHM INTERNATIONAL odnotował wzrost produkcji o 100% do 16 tys. ton. z uwagi na efekt istotnej poprawy parametrów kopalni Robinson w stanie Nevada.

Reklama

„Oczywiście, KGHM korzysta na problemach Codelco i ogólnie na problemach z podażą miedzi. Ceny miedzi są wysokie i rosną, bo są obawy o to, że będą w najbliższych latach problemy z wydobyciem” – mówi FXMAG Paweł Puchalski, analityk Santander Biura Maklerskiego.

Puchalski zwraca uwagę, że KGHM w swojej kopalni Sierra Gorda w Chile wydobywa mniej, niż się spodziewano. „Jednak projekt Sierra Gorda generuje gotówkę jako jedyny w grupie. Szkoda że nie dokupił 45% udziałów w tym projekcie, gdy miał taką możliwość” – twierdzi Puchalski.

Analityk Santander BM podkreśla, że KGHM z jednej strony korzysta na trendach światowych, ale z drugiej nie ma rozwojowych projektów. „Polski gigant będzie musiał ponosić duże nakłady na odtworzenie polskich mocy produkcyjnych. Poza tym, KGHM jest liderem we wzroście kosztów operacyjnych, a to wynika ze sposobu wydobycia, kosztów pracy i cen energii elektrycznej. Warto też wspominać o podatku od wydobycia, który cieszy ministra finansów, ale nie akcjonariuszy KGHM” – zwraca uwagę Puchalski.

 

Notowania KGHM – 12m

 

Obraz zawierający tekst, Wykres, linia, diagram

Opis wygenerowany automatycznieObraz zawierający tekst, Wykres, linia, diagram

Opis wygenerowany automatycznie

Reklama

Źródło: TradingView

 

Zobacz również: Czy opłaca się inwestować w elektrownię atomową? Bill Gates twierdzi, że tak

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Piotr Rosik

Piotr Rosik

Zastępca redaktora naczelnego portalu FXMAG. Publicysta m.in. portalu Obserwator Finansowy. Wcześniej był m.in. wicenaczelnym portalu Strefa Inwestorów (2017-2022), redaktorem naczelnym dwutygodnika „Pieniądze&Inwestycje” (2014-16), dziennikarzem w "Gazecie Giełdy Parkiet" oraz "Rzeczpospolitej" i "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama