Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs ropy naftowej pod presją. Unijne embargo i cięcie wydobycia surowca przez Kreml przechodzą – na razie – bez większego echa

|
selectedselectedselected
Cena ropy pod presją. Unijne embargo i cięcie wydobycia surowca przez Kreml przechodzą – na razie – bez większego echa. Nadchodzi przewrót?  | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Notowania Brenta na przełomie stycznia i lutego osłabiły się o 11%: z niecałych 89 USD/b – poziomów najwyższych w tym roku – w okolice 79 USD/b. 6 lutego ceny ropy rozpoczęły ruch na północ, w tydzień zyskały 10% po dotarciu do niemal 87 USD/t.

Rynek wsparła nieoczekiwana (pierwsza od pół roku) podwyżka przez Saudi Aramco ceny benchmarku dla azjatyckich odbiorców oraz zmniejszona podaż: z powodu trzęsienia ziemi stanął turecki terminal w Ceyhan eksportujący do 1 mln b/d surowca, awaria zredukowała wydobycie ropy z Morza Północnego o ponad 500 tys. b/d. Dzień wcześniej weszło w życie unijne embargo na rosyjskie produkty ropopochodne dostarczane drogą morską oraz limity cenowe uderzające w zyski Kremla, o ograniczonym jednak wpływie na łańcuchy dostaw. Firmy z krajów UE, G7 oraz Australii mogą świadczyć usługi powiązane z transportem do limitu ceny sprzedaży na poziomie 100 USD/b w przypadku produktów notowanych z premią do ropy (głównie diesel) oraz 45 USD/b w przypadku produktów notowanych z dyskontem (np. olej opałowy).

 

Rosja zaskakuje cięciem wydobycia surowca o 500 tys. b/d w marcu, Kreml nie zamierza współpracować z odbiorcami stosującymi limity cenowe. Europa Zachodnia przygotowała się na embargo odbudową zapasów diesla, w okresie 24 stycznia – 6 lutego notowania paliwa na ICE spadły o ponad 25% intraday. Kolejne dni przyniosły odreagowanie z poziomów najniższych od stycznia 2022 roku. Fatih Birol, szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), spodziewa się w krótkim terminie problemów na rynkach paliw w związku z rekonfiguracją szlaków dostaw i przestawieniem się Europy na zwiększone zakupy z Chin, Indii, Bliskiego Wschodu oraz Stanów Zjednoczonych. Globalny bilans powinien się poprawić w drugim półroczu, wraz z pojawieniem się nowych mocy przerobowych. W międzyczasie rynek będzie musiał poradzić sobie z obniżonym wydobyciem surowca w Rosji – 10 lutego Kreml ogłosił cięcie produkcji w marcu o 500 tys. b/d, bez formalnych konsultacji w gronie OPEC+. Zdaniem Moskwy nie brakuje chętnych na rosyjski surowiec, cięcie ma natomiast „przywrócić relacje rynkowe”. Kreml odmawia współpracy z odbiorcami stosującymi bezpośrednio lub pośrednio limity cenowe. W ubiegłym roku, wbrew oczekiwaniom, Rosja zwiększyła wydobycie ropy o 2% do 10,7 mln b/d; nowych nabywców znalazła głównie w Azji (Indie, Chiny).

Cena ropy pod presją. Unijne embargo i cięcie wydobycia surowca przez Kreml przechodzą – na razie – bez większego echa. Nadchodzi przewrót?  - 1Cena ropy pod presją. Unijne embargo i cięcie wydobycia surowca przez Kreml przechodzą – na razie – bez większego echa. Nadchodzi przewrót?  - 1

Reklama

 

 

OPEC oczekuje wzrostu globalnego popytu na surowiec powyżej poziomu sprzed pandemii; niepewna przyszłość zachodnich gospodarek i ożywienia gospodarczego w Chinach. Skok ceny surowca po decyzji Kremla wygasł w pobliżu 87 USD/b. Nastroje rynkowe popsuła prognoza rekordowego wydobycia ropy łupkowej w marcu z siedmiu największych basenów w USA oraz uwolnienia 26 mln baryłek surowca z lokalnej rezerwy strategicznej (planowy ruch). Powrót notowań w tym roku do 100 USD/b nadal jest prawdopodobny: problematyczna podaż zderzy się ze wzrostem – jak prognozuje OPEC – globalnego popytu powyżej poziomu sprzed pandemii (w dużej mierze za sprawą Chin), jednak droga do trzycyfrowych cen może być wyboista. Rosnące stopy procentowe studzą zachodnie gospodarki, inwestorzy z rosnącym niepokojem obserwują trwający od ośmiu tygodniu przyrost zapasów surowca w USA. Mikrozarządzanie w wykonaniu OPEC jest tymczasem mało prawdopodobne; jeden z przedstawicieli kartelu ocenił, że cena ropy w przedziale 85-100 USD/b zadowala wszystkich.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

PKO Bank Polski jest niekwestionowanym liderem polskiego sektora bankowego. Wg wstępnych danych na koniec 2020 r. jego skonsolidowany zysk netto wyniósł 2,65  mld zł a wartość aktywów 382 mld zł. Bank jest podstawowym dostawcą usług finansowych dla wszystkich segmentów klientów, osiągając najwyższe udziały w rynku oszczędności (18,4 proc.), kredytów (17,6 proc.), w rynku leasingowym (11,2 proc.) oraz w rynku funduszy inwestycyjnych osób fizycznych (22,2 proc.). Posiadając ponad 9,51 mln kart płatniczych, bank jest największym wydawcą kart debetowych i kredytowych w Polsce. Dzięki rozwojowi narzędzi cyfrowych, w tym aplikacji IKO, która na koniec 2020 r. miała ponad 5 mln aktywnych aplikacji, PKO Bank Polski jest najbardziej mobilnym bankiem w Polsce. Silną pozycję Banku wzmacniają spółki Grupy Kapitałowej. Dom Maklerski PKO Banku Polskiego jest liderem pod względem liczby i wartości transakcji IPO i SPO na rynku kapitałowym. 


Reklama
Reklama