Szok migracyjny związany z agresją Rosji na Ukrainę może odczuwalnie wpłynąć na trendy demograficzne w Polsce, pośrednio także na sytuację na rynku mieszkaniowym. Według badań Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich, komentowanych przez naukowców UW, w konsekwencji ogromnego napływu uchodźców wojennych do Polski po agresji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022, liczba ludności Polski przekroczyła w kwietniu 40 mln osób; wg szacunków z wykorzystaniem danych z lokalizacji na urządzeniach mobilnych było to 41,5 mln osób.
Taki napływ ludności jest już widoczny w statystyce – liczba mieszkańców w obszarach metropolitarnych 12 miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich na początku kwietnia’22 była o kilkanaście-kilkadziesiąt procent większa w porównaniu z końcem roku 2021 (por. Wykres 32). W największym stopniu wzrosły populacja Rzeszowa – o 53%, Gdańska – o 34% i Katowic – o 33%. Najwięcej uchodźców zatrzymało się w Warszawie (469,6 tys.), Katowicach (303 tys.), Wrocławiu (302,5 tys.) i Gdańsku (224 tys.).
Przytoczone dane są fotografią stanu po dwóch miesiącach wojny, sytuacja jest dynamiczna i część uchodźców mogła powrócić do kraju czy przemieścić się dalej. Od wybuchu wojny do końca maja granicę Polski przekroczyło 3,8 mln osób, jednocześnie do Ukrainy powróciło 1,8 mln osób. Z pozostałych 2 mln uchodźców co najmniej połowa zatrzymała się w Polsce - szacuje się, że co najmniej 750 tys. pozostanie tu na dłużej.
Tak duży napływ ludności tworzy poważne wyzwania dla rynku mieszkaniowego, konieczne jest zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych nowej, dużej grupy ludności. Poszukiwane są mieszkania na wynajem o przeciętnym standardzie, lepiej sytuowani Ukraińcy prawdopodobnie będą szukać mieszkań na rynku wtórnym czy pierwotnym, okresowo wzrośnie też popyt na obiekty zbiorowego zakwaterowania.
Analiza poziomu salda migracji netto na 1000 ludności w 2021 w porównaniu z 2020 zwraca uwagę na zmniejszenie wskaźnika migracji w przypadku Rzeszowa, Katowic, Krakowa i Poznania. Może to być jeden ze skutków większego upowszechnienia zdalnej pracy po doświadczeniach pandemii. Wysokie ujemne saldo migracji cechuje Bydgoszcz (-5,8), Kielce (-2,5) i Poznań (-2,3); natomiast miastami napływowymi pozostają Rzeszów (6,5), Kraków (4,1), Gdańsk (2,1), Warszawa (2,0) i Wrocław (1,5). Analizowane wskaźniki mogły się znacząco zmienić po lutym 2022 w konsekwencji napływu uchodźców wojennych z Ukrainy, dla których pierwszym wyborem są największe miasta, w szczególności to Warszawa, Katowice, Wrocław, Kraków, Gdańsk i Rzeszów.
W 2021 wyraźnie są widoczne sygnalizowane negatywne tendencje demograficzne – o ile w 2020 mediana wskaźnika przyrostu naturalnego dla 16 stolic wojewódzkich wynosiła -2,0, to w 2021 było to -4,2, ujemny przyrost naturalny wystąpił we wszystkich stolicach. Najmniejszy wskaźnik przyrostu naturalnego wystąpił w Łodzi (-10,0), Katowicach (-8,1) i Bydgoszczy (-6,8); najsłabiej negatywne procesy demograficzne dotykają Kraków (-1,0) i Rzeszów (-0,7).
***Materiał pochodzi z raportu PKO BP: “Rynek Mieszkaniowy 2q22/Analizy Nieruchomości”, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: