Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Wysoka inflacja planem wielkiego banku? Dewaluacja długu na rękę rządzącym

|
selectedselectedselected

Gospodarka USA tonie w długu. Drastyczny wzrost zadłużenia sprawia, że trzeba będzie się go pozbyć. Możliwe, że wielki bank ma już nowy plan. Czy jest on korzystny dla obywateli?

Wysoka inflacja planem wielkiego banku? Dewaluacja długu na rękę rządzącym
ADAM GRAY/AFP/East News
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop
  • Jak poważny jest problem długu?
  • Jak może wyglądać nowy plan Rezerwy Federalnej?
  • Czy będzie on dobry dla portfeli ludzi?
  • Kto spłaci ten dług? Czy obywatele?

 

Astronomiczne zadłużenie USA 

Zadłużenie USA staje się ogromny problemem. Dług publiczny Stanów Zjednoczonych wzrósł o 50% w 4 lata. Jest również blisko 5 razy większy niż 20 lat temu.

Z kolei w odniesieniu do PKB tego kraju, poziom długu wzrósł z około 61% w 2004 roku do 122,3% w 2023 roku. Jest obecnie większy niż w szczytowym momencie podczas II wojny światowej.

Wówczas, gospodarka została przestawiona na masową produkcję wojenną. Martwiące jest to, że teraz trwa dobra koniunktura, a poziom długu w relacji do PKB jest wyższy.

 

Reklama

Wykres: Dług publiczny USA w relacji do PKB.

wysoka inflacja planem wielkiego banku dewaluacja dlugu na reke rzadzacym grafika numer 1wysoka inflacja planem wielkiego banku dewaluacja dlugu na reke rzadzacym grafika numer 1

Źródło: Trading Economics na podstawie danych Office of Management and Budget w Białym Domu USA.

 

Tak wysoki poziom zadłużenia staje się poważnym problemem. Do tego, tempo jego powiększania się jest znaczne.

 

Reklama

Wykres: Wysokość długu publicznego Stanów Zjednoczonych.

wysoka inflacja planem wielkiego banku dewaluacja dlugu na reke rzadzacym grafika numer 2wysoka inflacja planem wielkiego banku dewaluacja dlugu na reke rzadzacym grafika numer 2

Źródło: Trading Economics na podstawie danych US Department of Treasury.

 

Steven Major, ekonomista banku HSBC, zasugerował, że Stanom Zjednoczonym będzie zależeć na pozbyciu się problematycznego długu. Najprostszą drogą może być uzasadnianie utrzymania podwyższonej inflacji.

Gdy inflacja pozostaje wysoka, a stopy procentowe niższa od niej, to realna wartość długu publicznego spada. To oznacza, że rządowi łatwiej jest spłacić zadłużenie.

Reklama

Proste? Jest jednak pewien haczyk: ten dług spłacają wówczas obywatele. Jak to możliwe? Niskie stopy procentowe oznaczają niskie oprocentowanie lokat czy obligacji, a wysoka inflacja zżera oszczędności. W takim scenariuszu wartość posiadanych przez obywateli pieniędzy spada w ujęciu realnym.

 

Czytaj także: Gospodarczy tygrys Europy. Polska gospodarka ma świetne prognozy

 

Wyższa inflacja korzystna dla zmniejszenia długu państwa. Gorsza dla obywateli

Według ekonomisty HSBC rządowi USA może zależeć na wyższej inflacji. W rezultacie, może dojść do zmiany celu inflacyjnego w tym zakresie. Niemożliwe? To miało miejsce całkiem niedawno.

Obecnie cel inflacyjny Rezerwy Federalnej w USA to 2%. Jednak nie jest to ten sam cel inflacyjny 2% co 5 lat temu. Jest to 2% przeciętnie w średnim terminie, a nie dokładnie 2% w danym momencie jak jeszcze kilka lat temu.

Reklama

Definicja ta została zmieniona w 2020 roku. To subtelna, ale istotna różnica. Nic nie stoi na przeszkodzie by została zmieniona ponownie, argumentuje ekonomista:

Zaledwie cztery lata temu Fed wprowadził elastyczny średni cel inflacyjny i nie zdziwilibyśmy się, gdyby coś podobnego pojawiło się w kolejnym przeglądzie w 2025 roku. - zauważył Steven Major, ekonomista HSBC.

Nawet niewielki wzrost celu inflacyjnego może mieć duże przełożenie na redukcję długu publicznego:

Przy tak ogromnym zadłużeniu i przy braku lepszego planu najbardziej prawdopodobnym rezultatem jest represja finansowa. Dzieje się tak, gdy inflacja przewyższa stopy procentowe, więc w ujęciu realnym dług jest z czasem redukowany. Przy 2% inflacji potrzeba 35 lat, aby zmniejszyć zadłużenie o połowę, podczas gdy przy inflacji 3% jest to około 10 lat mniej. - stwierdził Steven Major, globalny szef działu instrumentów o stałym dochodzie w HSBC.

Narracja prawdopodobnie zmieni się z obsesyjnego skupienia się na inflacji i przeniesie się na gospodarkę realną i/lub stabilność finansową. - dodał.

 

Zobacz również: Gospodarka tonie w długach. Kto za to zapłaci?

 

Czy nadchodzą lata wysokiej inflacji?

Jeśli stopy procentowe są niższe niż inflacja, to dług publiczny zmniejsza swój rozmiar w ujęciu realnym.

Co by było, gdybyśmy dziś wiedzieli, że podczas gdy cel inflacyjny nadal wynosi 2%, będzie on mógł poruszać się w przedziale 2-3%? Przypuszczalnie rynki byłyby mniej wrażliwe na niewielkie odchylenia od oczekiwań. - zauważył.

Reklama

Czy podwyższenie celu byłoby czymś niezwykłym? Cel Rezerwy Federalnej na poziomie 2% jest przecież niższy od np. Narodowego Banku Polskiego. W Polsce stopa inflacji wynosząca 3,5% nadal jest w celu inflacyjnym.

Jednak nie trzeba nawet zmiany celu inflacyjnego. Wystarczy modyfikacja priorytetów banku centralnego, aby wyższa inflacja była dozwolona:

Podwójny mandat Fed wymaga od niego maksymalizacji zatrudnienia i stabilizacji cen (...) czy sterowanie stopami procentowymi oraz monitorowanie stabilności finansowej. Wszystko to sugeruje, że narracja może odejść od inflacji na rzecz czegoś innego. - zauważył ekonomista HSBC.

Realna gospodarka USA wydaje się schładzać. Dane zaskakują w dół, co sugeruje zmianę narracji na coś innego niż inflacja. - dodał Steven Major.

Przy tak dużej dźwigni finansowej w systemie finansowym istnieje ryzyko, że uwaga rynku przeniesie się na kolejny epizod delewarowania. 

Delewarowanie to nic innego jak proces zmniejszania poziomu zadłużenia. Utrzymanie wysokiej inflacji ponad stopami procentowymi jest prostym sposobem na zmniejszenie rozmiaru długu w ujęciu realnym. Jednak cierpią na tym finanse obywateli.

Z drugiej strony, zmniejszanie długu przez cięcia wydatków również nie są korzystne dla ludzi. Jakość usług publicznych spada, zmniejszają się świadczenia i rosną podatki.

 

Czytaj również: Ekonomiczny Cud nad Wisłą. Polska gospodarka nokautuje cały świat we wzroście PKB

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Tabor

Przemysław Tabor

Redaktor i YouTuber w FXMAG. Zafascynowany makroekonomią zwolennik analizy fundamentalnej w inwestowaniu. Inwestor z wieloletnim doświadczeniem.


Reklama
Reklama