Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Tesla, pallad i wpływ koronawirusa na motoryzację

|
selectedselectedselected
Tesla, pallad i wpływ koronawirusa na motoryzację | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Część krajów powoli wdraża pierwsze kroki na drodze ku normalności. Powolne uruchamianie różnych działalności gospodarczych ma pozwolić na złapanie oddechu i szansę na poprawę sytuacji gospodarczej. Nikt nie ma wątpliwości, że pandemia koronawirusa przyczyniła się do ogromnych strat wielu firm. Jednak poszczególne sektory zostały dotknięte kwarantanną na różne sposoby. W jaki sposób SARS-CoV-2 oraz związany z nim lockdown wpłynął na sektor motoryzacyjny na świecie?

Branża motoryzacyjna w Europie

Branża motoryzacyjna jest szczególnie podatna na jakiekolwiek zmiany koniunktury, ponieważ w okresie kryzysu popyt na samochody maleje. Trzeba również wziąć pod uwagę silnie umiędzynarodowienie branży, fabryki umiejscowione są na niemal całym globie co przekłada się na skomplikowane łańcuchy dostaw, ale z drugiej strony pozwala znacznie zmniejszyć koszty produkcji.

W krajach Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii jest ok.  2,6 mln miejsc pracy bezpośrednio związanych z branżą, ale jeśli weźmie się również pod uwagę sektory kooperacyjne, które w znacznym stopniu są powiązane z motoryzacją – w Unii Europejskiej takich miejsc pracy jest już ponad 13 mln. Liczba ta odpowiada ok. 6,1 proc. całego zatrudnienia w krajach UE. Skalę branży motoryzacyjnej świetnie oddaje fakt, że generuje ona 428 mld euro podatków w samych tylko krajach EU-15. W Polsce eksport motoryzacyjny, który koncentruje się na częściach i akcesoriach odpowiada za 5 proc. PKB oraz 5,4 proc. całego krajowego eksportu.  

Bieżąca sytuacja

Firmy motoryzacyjne od dłuższego czasu zresztą mają problemy z malejącą sprzedażą. Wiele osób wstrzymuje się z zakupem swojego samochodu ze względu na zmieniające się regulacje dotyczące emisji spalin oraz rosnącą użytkowalność pojazdów elektrycznych. Rozwiązania rideshare oraz car-sharing również nie sprzyjają sprzedaży samochodów.

Jeszcze w 2016 roku niemiecki przemysł wyprodukował 5,6 mln pojazdów, w roku 2019 produkcja wyniosła 4,7 mln. Jest to nadal bardzo dobry wynik, ale również znaczący spadek. W Chinach pomiędzy 2018, a 2019 zanotowano 12 proc. spadek sprzedaży. Bieżący rok z pewnością będzie jeszcze gorszy dla większości – statystyki przedstawiające liczbę zarejestrowanych pojazdów w marcu nie pozostawiają złudzeń. W porównaniu do marca 2019 rejestrowano we Włoszech 85,4 proc. mniej pojazdów, około 70 proc. we Francji oraz Hiszpanii i niecałe 40 proc. w Niemczech. W Polsce zarejestrowano o 39 proc. mniej pojazdów niż w marcu ubiegłego roku. Niezrealizowanie planów sprzedażowych przez dealerów oraz brak klient w serwisach może w krótkim terminie wywołać problemy z zachowaniem płynności finansowej. Już teraz serwisy odwiedza 40-50 proc. mniej klientów.

Reklama

Wyniki za pierwszy kwartał 2020 przedstawiło m.in. Renault i Volvo. Francuski producent zanotował 12,9 proc. spadek dochodów rdr (do 10,1 mld euro) oraz aż 26 proc. spadek sprzedaży (do 672 tys. pojazdów). Dochody ze sprzedaży Volvo zmalały o 8 proc. w porównaniu do pierwszego kwartału 2019 i wyniosły około 4,5 mld euro. Renault na początku maja rozpocznie powolne przywracania produkcji we Flins pod Paryżem. Firma planuje, że w ciągu kilku tygodni możliwy stanie się powrót do pracy 30 proc. kadry pracowniczej. 18 maja planowane jest również wznowienie produkcji w zakładach JLR (Jaguar Land Rover) w Wielkiej Brytanii, Austrii oraz na Słowacji.

Światowa produkcja samochodówŚwiatowa produkcja samochodów

Aston Martin

Obecnie w najgorszej sytuacji znajduje się najprawdopodobniej Aston Martin. Ta brytyjska marka ma problemy od czasu debiutu na LSE w październiku 2018 i notuje ciągłe spadki. Odpowiedzią firmy na dochody spadające w tempie 9 proc. rocznie (ponad 100 mln funtów straty za 2019) oraz wzrost zadłużenia do ponad 800 mln funtów była zapowiedź pierwszego w historii marki SUVa. Aston Martin DBX miałby się wpisać w najnowsze trendy i uratować finanse firmy. Zapowiedź marki oraz wstrzymanie prac nad pierwszym elektrycznym modelem (Rapide E) nie spodobały się inwestorom i na przełomie lipca i sierpnia 2019 cena akcji spadła z 317,95 do 150,50 pensów. Fatalna sytuacja oraz widmo ósmego już bankructwa w historii marki skłoniły Lawrence’a Strolla do utworzenia funduszu ratunkowego. Kanadyjski miliarder zadecydował o wpompowaniu w markę 500 mln funtów. W ramach tej umowy zwiększy swoje udziały w spółce do 20 proc. (400 pensów za akcję), a zespół F1 Racing Point którego właścicielem jest jego konsorcjum od sezonu 2021 występować będzie jako Aston Martin F1.

Model DBX będzie mieć kluczowy wpływ na przyszłość marki, a jego ewentualna porażka może pogrążyć firmę. Sytuacji nie poprawia z pewnością pandemia koronawirusa oraz wynikające z tego powodu opóźnienia. SUV brytyjskiej marki według prognoz najlepiej miał się sprzedawać w Chinach, gdzie w 2019 roku sprzedaż pojazdów Aston Martin wzrosła o 28 proc.

Notowania akcji Aston MartinNotowania akcji Aston Martin

Ferrari

Legendarna marka swoje fabryki posiada w Maranello oraz Modenie. Pozostają one zamknięte od 14 marca, ale Ferrari planuje wznowić prace w nich już 3 maja. Firma stworzyła specjalny program Back on Track, który pozwoli części pracownikom na powrót do pracy w bezpiecznych warunkach. Ferrari przeznaczyło znaczne środki na umożliwienie przeprowadzania testów pracownikom oraz ich rodzinom. Na ten moment zbadano 500 osób, a liczba osób zatrudnionych przez Ferrari zamyka się w liczbie 4 tys. Sytuacja marki jest zdecydowanie inna od pozostałych, ponieważ produkuje ona znacznie mniej samochodów oraz wpisują się w kategorie dóbr luksusowych. W związku z tym firma jest mniej podatna na zmiany koniunkturalne. W 2019 roku linie produkcyjne opuściło 10 tysięcy Ferrari.

Reklama

Akcje spółki Ferrari N.V. notowane na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych zanotowały na przełomie lutego i marca 30 proc. spadki, ale zdążyły odrobić znaczną część z nich i wrócić na poziom 156,35 euro (24 kwietnia).

Notowania akcji FerrariNotowania akcji Ferrari

Tesla

Wzrosty jakie notowała Tesla od października 2019 były dla wielu tak zaskakujące, że wielką popularnością cieszyła się gra na spadki spółki. Ta jednak aż do drugiej połowy lutego potężnie rosła i przekroczyła barierę 900 dolarów za akcję. Niedługo później akcje znacznie spadły w związku z rozwojem pandemii wirusa, ale cena akcji znowu dynamicznie wzrasta. W pierwszym kwartale 2020 Tesla dostarczyła ponad 88 tys. pojazdów, to mniej niż w rekordowym 4Q19, kiedy osiągnięto pułap 112 tys., ale jest to wynik, który pozytywnie zaskoczył inwestorów. W 2020 wyprodukowano już 102 tys. samochodów co jest drugim najlepszym kwartałem w historii firmy. Ogromna w tym zasługa nowej fabryki w Szanghaju, dla której był to pierwszy pełny kwartał działalności. Jak na razie produkcja jednak została wstrzymana we wszystkich fabrykach.

Pomimo świetnych wyników Elon Musk zdecydował się na redukcję zarobków pracowników. Większość kadry pracowniczej zarobi o 10 proc. mniej, dyrektorzy 20 proc. a największe cięcia dotkną osoby na wyższych stanowiskach – 30 proc. W zamkniętej 23 marca fabryce we Fremont w Kalifornii pracuje około 10 tys. osób. Tesla obecnie skupia się na pracach nad nowym modelem Y i dostarcza pozostałe modele na terenie Stanów Zjednoczonych. Pomimo trudnej sytuacji gospodarczej firma nie zmienia swoich postanowień i planuje dostarczyć pół miliona egzemplarzy w 2020 roku.

Notowania akcji TeslaNotowania akcji Tesla

USA 2008-2014

Warto wspomnieć o branży motoryzacyjnej w czasach poprzedniego kryzysu. Najbardziej wtedy ucierpiały Stany Zjednoczone, które na ratowanie spółek motoryzacyjnych w latach 2008-2014 przeznaczyły ponad 80 mld dolarów. Generals Motors Company i Chrysler LLC zapewniały łącznie 1 mln miejsc pracy i w związku z fatalną sytuacją finansową zgłosiły się z prośbą o ratunek do rządu. Ford, któremu nie groziło bankructwo ze względu na dokonane cięcie kosztów oraz redukcję zatrudnienia, również zgłosił się po pomoc uzasadniając, że nie miałby szans na konkurowanie z producentami wspieranymi finansowo przez państwo.

Reklama

GM oraz Chrysler zostały znacjonalizowane w podobny sposób jak Fannie Mae, Freddie Mac oraz AIG. Na przejęcie akcji spółek motoryzacyjnych przeznaczono środki z Troubled Asset Relief Program (TARP). Ford otrzymał środki z funduszu Term Asset-Backed Securities Loan Facility.

1 czerwca 2009 General Motors oficjalnie zbankrutowało, aktywa spółki wynosiły tego dnia 82 mln dolarów, a zobowiązania ponad 172 mln. Rząd USA objął 60 proc. akcji, które po latach zostały sprzedane. Chrysler po ogłoszeniu bankructwa trafił w 58,5 proc. do Fiat S.p.A. W październiku 2014 roku Fiat-Chrysler zadebiutował na giełdzie NYSE jako Fiat Chrysler Auto Company N.V. (FCAU)

Uratowanie General Motors miało przede wszystkim uratować przedsiębiorstwo posiadające amerykański rodowód. Szacuje się, że brak działania rządu Stanów Zjednoczonych nie pogorszyłby sytuacji, ale swój udział w amerykańskim rynku znacznie zwiększyłyby marki takie jak Toyota oraz Honda. Program ratowania amerykańskiej branży motoryzacyjnej kosztował podatników 10,2 mld dolarów.

 

Pallad, a motoryzacja

Ten metal szlachetny swoją popularność zawdzięcza ogromnych wzrostom jakie zanotował na przestrzeni ostatnich lat. Za ponad 83 proc. popytu na pallad odpowiada branża motoryzacyjna. Pallad jest wykorzystywany przy produkcji katalizatorów, które są koniecznie do spełniania norm emisji spalin. Wraz ze zwiększaniem restrykcji producenci katalizatorów wykorzystują więcej tego metalu. Szacuje się, że wraz z wejściem w życie nowych norm w Chinach (China 5 oraz China 6) produkcja części układu spalinowego będzie wymagała 30-50 proc. więcej palladu.

Część analityków widzi w wysokich cenach tego metalu szlachetnego solidne podłoże fundamentalne. Pomimo spadków sprzedaży samochodów wykorzystuje się go coraz więcej do ich produkcji. Bardzo prawdopodobne jest, że popyt na pallad będzie wzrastał dynamiczniej niż podaż – bardzo ciężko o szybkie zwiększenie wydobycia. Zagrożeniem może być zwiększająca się popularność samochodów elektrycznych, które nie posiadają katalizatorów.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Norbert Smaga

Norbert Smaga

Redaktor portalu FXMAG. Prezes zarządu KNRK INDEX. 


Reklama
Reklama