Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Święto propagandy w Rosji - jaki scenariusz najbardziej realny?

|
selectedselectedselected
Święto propagandy w Rosji - jaki scenariusz najbardziej realny?  | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

9 maja to w Rosji wielkie święto propagandy – dzień upamiętniający zwycięstwo Związku Radzieckiego nad nazistowską hydrą. W tym roku święto przebiegnie w szczególnej atmosferze – Rosja na własne życzenie uwikłała się w niszczycielską wojnę.

Jak będzie wyglądała parada? Co w tym dniu ogłosi Putin? Na długo wcześniej pojawiały się liczne spekulacje. Dwa scenariusze, których obawiają się zachodni analitycy to: użycie taktycznej broni jądrowej w Ukrainie oraz oficjalne wypowiedzenie wojny Ukrainie, co wiązałoby się z ogłoszeniem powszechnej mobilizacji. Szacuje się, że licząca 144 mln obywateli Rosja będzie w stanie teoretycznie zmobilizować 800-900 tys. żołnierzy (dla porównania, do Ukrainy zostało wysłane ponad 200 tys.). Teoretycznie, bo nie wiadomo jeszcze, czy po ogłoszeniu powszechnej mobilizacji plaga pożarów nie ogarnie masowo punktów uzupełnień.

O ile pierwszy scenariusz wydaje się być dość ryzykowny – użycie broni jądrowej będzie przekroczeniem kolejnej granicy – o tyle wypowiedzenie wojny i powszechna mobilizacja wydają się być już całkiem realne. Oznaczałoby jednak konieczność lekkiego ostudzenia konfliktu, ponieważ proces szkolenia żołnierzy to minimum pół roku, a i to wartość bojowa jednostek sformowanych z poborowych byłaby raczej niska. Dodać do tego należy fakt, że – najprawdopodobniej – duża część rosyjskiego sprzętu najlepszej jakości jest już w Ukrainie. Pojawiają się także spekulacje na temat dokonania przez Rosję kolejnej zbrodni wojennej tj. przeprowadzenie w ramach parady ok. 500 ukraińskich jeńców przez Plac Czerwony w Moskwie.

W najbliższych dniach (tygodniach) rozstrzygnie się jeszcze kwestia kontrofensywy Ukraińców. Jak poinformował Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Walerij Załużny, na kierunkach charkowskim i iziumskim strona ukraińska przystąpiła już do kontrofensywy.

Jeden ze zbrodniarzy odpowiadających za rzeź w Buczy, sierżant Petr Zacharow z 64. Brygady strzelców zmotoryzowanych, zgubił swój telefon, który następnie trafił w ręce Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Dzięki 13 GB informacji, zdjęć i filmów z telefonu Zacharowa, które przekazało SBU, ukraińskiej grupie niezależnych dziennikarzy InformNapalm udało się ustalić i upublicznić personalia wielu żołnierzy, którzy uczestniczyli w masakrze. Wśród nich znalazły się dane dowódcy 64 brygady – podpułkownika Azatbeka Omurbekowa, który zgodnie z prawem międzynarodowym, ponosi pełną odpowiedzialność za zbrodnie dokonywane przez jego podwładnych.

Reklama

Zdaniem Sergiya Kyslytsya – stałego przedstawiciela Ukrainy przy ONZ – Rosja dąży do wywołania kryzysu żywnościowego na Ukrainie. Świadczyć może o tym fakt, że Rosjanie ukradli już 400 tys. ton (ok. 1/3) zboża z okupowanych obszarów. Rosjanie kradną także maszyny rolnicze oraz niszczą elewatory, składy nawozów i inne elementy infrastruktury rolniczej. Według ONZ ok. 1,7 mld ludzi na całym świecie może być zagrożonych głodem i ubóstwem z powodu wojny wywołanej przez Rosję.

Nieciekawie w państwie środka

Chiny borykają się z rosnącą liczbą zakażeń wariantem omikron. Będący ważnym ośrodkiem logistycznym i produkcyjnym Szanghaj od 1 marca jest objęty całkowitym lockdownem. Duże restrykcje wprowadzane są także w innych miastach Chin. Równie niepokojące, co wzrost zachorowań, są wskaźniki gospodarcze. PMI będący jednym z kluczowych indeksów gospodarczych wyniósł w kwietniu 47,4 pkt. Był to najgorszy odczyt od czasu szczytu pandemii w Chinach w lutym 2020 roku. Jest to również poziom wskazujący na początek recesji.

FED podnosi stopy

W świetle kiepskich danych gospodarczych i wysokiej inflacji, w środę amerykański FED podjął decyzję o podniesieniu stóp procentowych. Podwyżka wyniosła 50 pb. (do 0,75-1,00 proc.), co było zgodne z oczekiwaniami rynku i stanowiło jednocześnie największą podwyżkę stóp procentowych w USA w XXI wieku. Nie do końca zgodne z oczekiwaniami rynku był natomiast ogłoszony plan dotyczący zacieśniania polityki monetarnej. Podczas, gdy rynek oczekiwał tempa 95 mld USD miesięcznie, FED zdecydował się na redukcję bilansu w tempie 47,5 mld USD do sierpnia, a dopiero od września zwiększenie do 95 mld USD. Złośliwi komentują, że FED dokonał najwyższej podwyżki stóp procentowych w XXI wieku, a jednocześnie pozostał gołębi.

Stopy procentowe w Polsce

Nieco inaczej sytuacja wygląda nad Wisłą. Po tym, jak inflacja w kwietniu osiągnęła poziom 12,3 proc. Rada Polityki Pieniężne postanowiła dokonać kolejnej podwyżki stóp procentowych. W czwartek stopy zostały podniesione o 75 pb. To mniej niż spodziewał się rynek (100 pb), jednak w dalszym ciągu dynamika zaostrzania polityki pieniężnej jest największa od ponad 20 lat. Wysoka inflacja uderza w portfele wszystkich obywateli, jednak kolejne, drastyczne podwyżki stóp procentowych, są bardzo dotkliwe dla kredytobiorców. Ale również dla tych, którzy kredyt dopiero planowali wziąć. Pożyczanie pieniędzy staje się coraz bardziej kosztowne i coraz trudniej dostępne. Analitycy spodziewają się, że może nas czekać ochłodzenie na rynku nieruchomości.

Metale szlachetne

Cena złota nieznacznie drgnęła po środowym ruchu FED, jednak w dalszym ciągu metale szlachetne nie obierają zdecydowanego kierunku. Przesłanki fundamentalne oraz dane rynkowe wskazują na duży wzrost popytu na Zachodzie. Jest to jednak do pewnego równoważone przez spadek popytu wywołany lockdownem w Chinach, co ostatecznie skutkuje trendem bocznym. Sytuacja na obu metalach może jednak ulegać sporej zmienności na przestrzeni najbliższych godzin, dni i tygodni, w zależności od rozwoju sytuacji za naszą wschodnią granicą i tego, co ogłosi Putin przy okazji parady zwycięstwa.

Podsumowanie kwietniowego statusu „złotych” ETF-ów Światowej Rady Złota wskazuje na utrzymanie stałych napływów, pomimo jastrzębiej retoryki banku centralnego (w kwietniu) i umocnienia dolara. Widoczny był spadek napływów netto w Azji (-0,6 proc.), jednak wzrastały one w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie (+0,9 proc.) oraz w Europie (+1,6 proc.). I to właśnie nastroje europejskich inwestorów – choć w skali globalnej mające stosunkowo niewielkie znaczenie – stanowią barometr nastrojów panujących w tych niespokojnych czasach.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Michał Tekliński

Michał Tekliński

Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.


Reklama
Reklama