Gospodarka Eurolandu i ECB mają trudniejsze zadanie, niejednorodna gospodarka utrudnia prowadzenie polityki pieniężnej. Ale przedstawiciele ECB komunikują gotowość szybkiego zacieśnienia polityki pieniężnej: koniec QE w czerwcu, pierwsza podwyżka „krótko po” (lipiec), pomimo sygnałów zbliżającego się spowolnienia gospodarki.
W odróżnieniu od Fed, ECB nie rozpoczął jeszcze podwyżek (stopa Fed wynosi już 1%), ale wg ECB ryzyko utrwalenia wysokiej inflacji na tyle wzrosło, iż przesłania oczekiwane spowolnienie gospodarcze.
Argumenty ECB za rozpoczęciem podwyżek to (1) słabe euro, (2) mocny skok oczekiwań inflacyjnych (3-letnich) do 3% z 2%, na jakim były w ostatniej dekadzie, (3) silny rynek pracy i oczekiwany wzrost płac (głównie Niemcy), (3) ryzyko efektów drugiej rundy i utrwalenia inflacji ponad celem w 2023-24.
Najważniejsze argumenty za spowolnieniem PKB to:
1. przerwy dostaw gazu-to czynnik o dużej sile „rażenia”, ale niskim ryzyku (co pokazuje duży spadek cen gazu - część dużych krajów UE zaakceptowała płatności w rublach, Rosja dostarcza dużo surowca a magazyny zapełniają się)
2. rekordowo niskie nastroje konsumentów, gorsze niż biznesu, na razie są niespójne z mocnym rynkiem pracy i wysokimi wydatkami, ale spadek realnych dochodów może jeszcze zaszkodzić konsumpcji w 2poł22
3. dalsze zakłócenia dostaw, głównie z Azji.
Spodziewamy się 2-3 podwyżek po 25pb w 2022 i docelowego poziomu stóp 0,75-1% w 2023, ale sygnalizujemy szanse większych podwyżek, bo ryzyko recesji w Eurolandzie jest ograniczone, a ryzyko podwyższonej inflacji intensyfikuje się ze wzrostem oczekiwań inflacyjnych i efektów drugiej rundy.
***Materiał pochodzi z Kuriera ekonomicznego ING, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: