RPP kontynuuje podwyżki stóp
Na wczorajszym posiedzeniu RPP zdecydowała się podnieść stopy procentowe o 75 p.b., w tym stopę referencyjną do 5,25%. Niemal jednolity konsensus oczekiwań (w tym równie naszych) zakładał ruch w skali takiej samej jak w kwietniu, tj. 100 p.b. Mamy zatem lekką „gołębią” niespodziankę. Na razie nie wiemy co jest przyczyną zmniejszenia tempa zacieśniania monetarnego. Niewykluczone, że RPP chciała tym samym dać do zrozumienia, że na chwilę obecną widzi zbliżający się koniec cyklu. To jednak raczej przedwczesna konkluzja, tym bardziej, że RPP wciąż podkreśla wysoką niepewność otoczenia. Tak w zasadzie można rozczytać komunikat publikowany po wczorajszym posiedzeniu, którego wymowa w zasadzie nie zmieniła się w porównaniu do poprzedniego (po kwietniowym posiedzeniu). Dziś opublikowane zostaną minutes właśnie z kwietniowego spotkania RPP oraz odbędzie się konferencja prezesa NBP. Te być może przybliżą nieco logikę, która stoi za rytmem ostatnich podwyżek stóp (marzec +75 p.b., kwiecień +100 p.b., maj +75 p.b.). Abstrahując od tego elementu jedno jest niemal pewne – cykl jeszcze się nie zakończył. Nadal spodziewamy się dojścia głównej stopy w okolice 6,5% (zakładamy zakończenie cyklu w lipcu).
Czesi z wyższymi od oczekiwań stopami
Wczorajsze posiedzenie czeskiego banku centralnego (MNB) przyniosło nieco mocniejsze od konsensusu zacieśnianie polityki monetarnej. Główna stopa wzrosła z 5% do 5,75%, podczas gdy oczekiwano podwyżki o 50 p.b. Kontynuacje cyklu nie jest wykluczona w kolejnych miesiącach. Taki rozwój sytuacji sugerują najnowsze prognozy banku, wg których inflacja CPI w ’22 wzrośnie o 13,1% (poprzednia prognoza 8,5%), a w ’23 o 4,1% (poprzednio 2,3%). Wg szefa MNB, J. Rusnoka, przedstawiony bazowy scenariusz makro sugerowałby nawet mocniejszy ruch na stopach na wczorajszym posiedzeniu. Bank skorygował wczoraj także prognozy dla dynamiki czeskiego PKB, w ’22 z 3% do 0,8%, a w ’23 z 3,4% do 3,6%. Poprzednie prognozy były przygotowywane w lutym, przed wybuchem wojny w Ukrainie.