W nadchodzącym roku chcielibyśmy życzyć Nam Wszystkim makroekonomicznego zdrowia, gospodarczej pomyślności, geopolitycznego spokoju oraz Szczęśliwego Nowego 2024 roku!
Makroekonomiczne zdrowie, to głównie kondycja naszego budżetu oraz w powiązaniu - naszych finansów osobistych. Projekt budżetu nowego rządu zakłada deficyt wyższy (w porównaniu do poprzedniego) o ok. 19 mld PLN, przy założeniu 3% wzrostu gospodarczego oraz inflacji na poziomie 6,6% (średniorocznie) w 2024 roku. Żeby sfinansować ambitny program społeczny potrzeby pożyczkowe netto wzrosną do rekordowych 252mld PLN. W ujęciu relatywnym deficyt ma wynieść 5,1% PKB i żeby go sfinansować, oprócz krajowego sektora bankowego, który będzie wiodącym dostarczycielem płynności (w uproszczeniu – z naszych oszczędności), w większym stopniu sięgniemy do kieszeni zagranicznych inwestorów (emisje obligacji walutowych). Na początku roku MF sprzedał 10- i 20-letnie obligacje o wartości 3,75 mld euro przy popycie sięgającym ponad 10 mld euro, a dzień później sprzedał polskie obligacje o wartości 8 mld PLN przy popycie sięgającym prawie 16 mld PLN! Życzymy sobie, aby tak duży popyt na polskie aktywa trwał przez cały rok.
Gospodarczą pomyślność i wzrost gospodarczy mają nam zapewnić w tym roku inwestycje i konsumpcja. Inwestycje maja rosnąć w ramach m.in. odblokowanego Krajowego Programu Odbudowy, a konsumpcja gospodarstw domowych dzięki podwyżkom (płaca minimalna, 800+, dla nauczycieli, dla „budżetówki”) i programom fiskalnym (przedłużanie tarcz, „babciowe”, „Mieszkanie na start”). Ciągle niestety dużą niewiadomą jest inflacja. Skuteczne prognozowanie uzależnione jest jednak od trafnego przewidzenia regulacji dotyczących energii i 0% VAT na żywność (przedłużenie tarcz) oraz właściwej oceny ciągle mocnego rynku pracy i dynamiki wzrostu wynagrodzeń.
Nadchodzący rok obfitował będzie w ważne z punktu widzenia stabilności – wybory polityczne. Oprócz wyborów prezydenckich w USA (5.11), Rosji (17.03) i polskich wyborów do samorządów (7.04) i europarlamentu (czerwiec) istotne mogą być głosowania na Tajwanie (13.01), Białorusi (25.02) oraz parlamentarne w Wielkiej Brytanii (jesień). Nie zapominamy o Chinach, konflikcie za naszą wschodnią granicą oraz z uwagą obserwujemy wydarzenia na Bliskim Wschodzie, których przebieg może mieć zasadniczy wpływ na zachowania rynków.
Zobacz także: Gospodarka USA w oczach bankierów i zarządzających. Recesja będzie opóźniona?
Przede wszystkim jednak, bez względu na to co przyniesie Nowy Rok, życzymy dobrych wyników inwestycyjnych!